You are currently viewing Wyzwanie Elle Kennedy

Wyzwanie Elle Kennedy

W pewnym momencie musisz opowiedzieć się za tym, czego chcesz. Nikt inny tego nie zrobi.*

Są sytuacje sprawiające, że tracimy pewność siebie i mamy poczucie bycia niewystarczającymi. Nie tylko dla innych, ale i dla samych siebie. Boimy się, że nie podołamy temu, co przed nami. Nie wiemy, którą drogą podążyć i komu ufać.

Zarys fabuły

Taylor należy do stowarzyszenia, które organizuje właśnie imprezę. Dziewczyna by nawet miło się na niej czuła, gdyby nie dawna przyjaciółka, a obecnie wróg i jej zabawa w wyzwania. Chce upokorzyć Taylor i wyzywa ją do uwiedzenia najprzystojniejszego hokeisty i zabrania go na górę. Dziewczyna postanawia zagrać w otwarte karty, podchodzi do Conora i prosi go, by ten jej pomógł i przez chwilę udawał. Ku jej zdziwieniu chłopak na wszystko się zgadza i idzie z nią na górę. Skrępowanie szybko mija i przeradza się w długą rozmowę. Noc dobiega końca, a oni rozchodzą się w dwie różne strony. Czy to koniec ich znajomości?

Twórczość Elle Kennedy pokochałam od momentu przeczytania Układu. Do dziś to dla mnie jedna z najlepszych powieści new adult i mało która potrafi jej dorównać. Ostatnio jednak przeczytałam Wyzwanie tej autorki i… ten tytuł bez wątpienia trafi na podium tuż obok pierwszego tomu serii Off Campus.

Moje wrażenia

Z lekką rezerwą podchodzę do serii Briar U, bo różnie tutaj bywa z poziomem, ale i tak nie potrafię sobie odpuścić kolejnych tomów. I tym razem był to strzał w dziesiątkę. Wróciła dawna Kennedy, której książki chłonę z zapartym tchem. Autorka stworzyła historię niezwykle realną i na wskroś przepełnioną emocjami. Ogromnym plusem są drobne niuanse w postaci ukazania wszystkich emocji, każdego czynu, czy skupieniu się na pojedynczym nawet słowie. Czytelnik czuje skrępowanie Taylor, ciekawość Conora oraz początkową niezręczność przechodzącą w zainteresowanie drugim człowiekiem. Tutaj nie ma nagłego wybuchu emocji, do wszystkiego dochodzi powoli, z trudem i przy ciężkiej pracy bohaterów. Są dobre i złe momenty, a wszystko przedstawione w taki sposób, że się wierzy w ich historię. Wyzwanie pokazuje, że każdy z nas ma zadry, które nas uwierają i unieszczęśliwiają, ale by się ich pozbyć potrzeba ogromu pracy.

Słów kilka o bohaterach

Jeśli ktoś teraz zapytałby mnie o moją ulubioną książkową parę, to jedną z nich byłaby właśnie ta. Conor, to bohater, który nie występuje zbyt często w książkach. Zazwyczaj są to pewni siebie, zawsze czujący się na miejscu i z gotowym planem na przyszłość bad boye, a Conor to chłopak pełen lęków, z poczuciem niedopasowania i odnoszący wrażenie, że to, czego dokonał, jest tylko zasługą dobrej gry. Z drugiej strony jego opiekuńczość i przywiązanie chwytają za serce. Taylor również ma swoje problemy, nie lubi tego, jak wygląda, źle się czuje w swojej skórze. Przez to również trudno jej uwierzyć w szczerość uczuć Conora do niej. Na przestrzeni całej książki widać jednak zachodzące w nich zmiany, powoli, z krokami do przodu i do tyłu. Nic między nimi nie jest proste, ale warte każdego wysiłku.

Na zakończenie

Wyzwanie pochłania od pierwszych stron. Od samego początku wczułam się w powieść i z zapartym tchem przewracałam kolejne strony. Nie liczył się czas, obowiązki i to, co wokół mnie, tylko poznawana historia. Elle Kennedy jak nikt inny potrafi stworzyć życiową opowieść, z realnymi problemami i emocjami. Byłam zachwycona tym, jak wszystko się ze sobą łączyło i powoli rozwijało. W odpowiednim tempie oraz czasie, bez nagłych i cudownych rozwiązań. Oplotły mnie takie uczucia jak wątpliwości, nadzieja, a nawet zmysłowość. Zżyłam się z bohaterami i jestem nimi oczarowana, rozumiałam ich lęki i obawy czy też brak wiary. Oni popełniali błędy, ale z jednej strony są moimi ulubieńcami przez to, że potrafią ze sobą rozmawiać i o siebie walczyć.

Wyzwanie skradło moje serce. To Elle Kennedy, jaką znam i uwielbiam. Jak nikt inny potrafi mnie jednocześnie rozbawić i trafić do najczulszych strun duszy. Pokochałam bohaterów, żyłam ich historią i wraz z nimi stawałam do walki. Uśmiech i łzy, na dobre i złe. Polecam z całego serca.

Autor: Elle Kennedy
Tłumaczenie: Ewa Helińska
Tytuł: Wyzwanie
Tytuł oryginału: The Dare
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Wydanie: I
Data wydania: 2021-11-03
Kategoria: new adult
ISBN: 9788382023671
Liczba stron: 400


Briar U
Pościg | Ryzyko | Rozgrywka | Wyzwanie


Ten post ma 18 komentarzy

  1. Pojedztam.pl

    Często sięgam po ten gatunek, więc prędzej czy później się na nią skuszę.

  2. Monika Kilijańska

    Zdecydowanie wolę takie powolne dokładanie do ognia w związku, tym bardziej erotycznym, niż nagłe zapomnienie. To byłaby chyba lektura dla mnie, choć za tym gatunkiem nie przepadam.

  3. Karolina Kosek

    właśnie takie historie cenie sobie najbardziej, prawdziwe, a nie odrealnione i sztuczne. Nie jest to może mój gatunek, ale z ciekawości bym sięgnęła

  4. Skucińska art

    Książka zdecydowanie nie dla mnie . Pozdrawiam

  5. Agaman

    Nie czytalam i srednio kojarze autorke, jednak jesli tak wciaga to moze sie skusze

  6. Aneta

    Lubię historie, które są prawdziwe i mogą przydarzyć się niemalże każdemu. Skoro Ciebie ta książka tak wciągnęła i ja z przyjemnością ją przeczytam.

  7. Martyna K.

    Raczej nie sięgam po tego typu książki, ale siostra chętnie się w nich odnajduje.

  8. P.

    Dość często sięgam po takie tematy, więc będę miała ją w pamięci.

  9. Toksyczna Kosmetyczka

    Nie słyszałam wcześniej o tej pozycji na rynku, a może być ona niezwykle ciekawa. Zamierzam przeczytać tę książkę 😉

  10. Agnieszka

    To może być książka w sam raz dla mnie. Chętnie spróbuję, chociaż nie znam autorki, dam jej szanse.

  11. Justyna

    Jeszcze nie czytałam książek tej autorki. Okładka mnie nie zachwyciła , ale historia i fabuła już brzmi ciekawie.

    1. Martyna K.

      Okładka nie musi być zachwycająca, ważne by treść taka była.

  12. Dyedblonde

    O tej Książce jeszcze nie słyszałam aż się sobie dziwię
    Będę musiała ja sobie przeczytać

  13. Fantastycznie, kiedy potrafimy walczyć o siebie, swoje prawa i marzenia, bo właśnie, nikt inny tego za nas nie zrobi, sami musimy działać. 🙂

  14. Miye

    Przyznam szczerze, że Elle Kennedy lubiłam bardziej, kiedy pisała bardziej dla młodzieży.

  15. Zaneta Serocka

    ta okładka mówi sama za siebie, czuję ,że będzie gorąco 🙂 rzadko sięgam po takie książki , może dla tej zrobię wyjątek

  16. Aleksandra Nowacka Sas

    Bardzo lubię książki autorki. Szybko się je czyta. Tylko wkurzają mnie te fakalne okładki. Można by było coś innego zrobić.

Dodaj komentarz