You are currently viewing Do ataku! Mr Tan

Do ataku! Mr Tan

Wyobraź sobie, że istnieją krainy, o których nie mamy pojęcia. Zapomniane i pełne niesamowitych rzeczy. W jednej z nich znajduje się Zamczysko Strachulców – szkoła, w której jedyne czego można się nauczyć, to jak być straszydłem z prawdziwego zdarzenia. Co ciekawsze nie jest to zwykły budynek, a żywy organizm. Czy chcecie do niej zajrzeć?

Zarys fabuły

Uczniowie budzą się w środku nocy i są zdziwieni, bo cała szkoła jest oblodzona. Okazuje się, że budynek i dyrektorkę zaatakowały szkodliwe istoty zwane Krobami. Panoszą się wszędzie i jest ich naprawdę dużo. Okazuje się, że szkołę mogą uratować tylko uczniowie i tak oto stają do walki uzbrojeni w krobinateki czy pułapki z elastycznych bandaży. Czy wygrają to starcie z Krobami?

Jestem zwolenniczką edukacji poprzez zabawę i najczęściej szukam w literaturze książek, które czegoś mogą nauczyć, czy też być motywatorem, by zacząć pogłębiać wiedzę na jakiś temat. Wiem jednak, że niekiedy warto sięgnąć po coś czysto rozrywkowego. Dlatego też wzbogaciłam biblioteczkę Potworków o Do ataku!, autorstwa Mr Tana. Czy to była dobra decyzja?

Moje wrażenia

Jeśli chodzi o wydanie, to jest bardzo dobre. Twarda okładka i wygodny dla dzieci format. Dodajmy do tego grube i lakierowane strony – mamy trwały produkt, który przetrwa wielokrotne czytanie. Za oprawę graficzną jest odpowiedzialna francuska ilustratorka i graficzka – Camille Roy. Ilustracje przez nią stworzone idealnie wpasowują się we współczesne czasy. Pełne kolorów, ekspresyjne i jakby żywe. Mnóstwo na nich szczegółów, a co ważniejsze współgrają one z treścią.

Do ataku!, to książka przeznaczona dla dzieci wieku 8+. I to też nie dla wszystkich, bo mam wrażenie, że to pozycja bardziej skierowana ku chłopcom, którzy lubią takie fantastyczne historie. Nie chcę tutaj kategoryzować na literaturę dla chłopców i dziewczynek, ale niestety w przypadku tego tytułu nie da się inaczej. Krążące zarazki oraz wszędobylskie smarki mogą zniesmaczyć dorosłego, ale ci zainteresowani z pewnością będą mieli frajdę z czytania. Nie mogę odmówić jednak humoru zawartego w tekście i skierowanego do docelowego odbiorcy. Samej treści nie ma tutaj zbyt dużo, bo historia została opisana w komiksowej formie.

Na zakończenie

Muszę przyznać, że mam problem z oceną Do ataku!. Osobiście nie podobał mi się ten tytuł, jestem zwolenniczką trochę innego rodzaju rozrywki dla dzieci. Z drugiej strony wiem, że takie współczesne bajki spotykają się z dużym uznaniem wśród dzieci. I to nie jest tak, że mówię jej całkowite nie. Podoba mi się pomysł przedstawienia szkoły, nazwy własne, czy to, czego uczą się uczniowie. Dobrze też, że nie ma w niej ubarwiania, i ubierania w ładne słowa brzydkich rzeczy. Mimo wszystko, gdy o niej myślę, to budzi się we mnie lekki sprzeciw, by dać ją Potworkom.

Nie mogę ani polecić, ani odradzić Do ataku!. To bajka tego typu, o przeczytaniu, czy podsunięciu dziecku trzeba zadecydować samemu. Bo to, co mi nie pasuje, innym może się podobać.

Autor: Mr Tan
Ilustrator: Camille Roy
Tłumaczenie: Iwona Janczy
Tytuł: Do ataku!
Tytuł oryginału: Le manoir croquignole. Coup de foudre a lecole
Wydawnictwo: Adamada
Wydanie: I
Data wydania: 2016-09-06
Kategoria: lit. dziecięca
ISBN: 978-83-7420-779-9
Liczba stron: 54

Zamczysko Strachulców
Grom z jasnego nieba | Do ataku!



Dziękuję!

Ten post ma 7 komentarzy

  1. Martyna K

    To prawda, ile osób tyle różnych opinii na temat danej książki.

  2. Aga

    Faktycznie, dzieciom może przypaść do gustu, a już rodzicom nie do końca. Tak to bywa ze współczesnymi bajkami.

  3. Adrianna

    To na pewno ciekawie wydana książeczka, ale jakoś nie szczególnie przypadła mi do gustu, szczególnie znajdujące się w niej ilustracje i dialogi.

  4. Zuzka

    Mój syn kiedyś bardzo lubił sięgać po takie książki. Teraz jest już na nie za duży i czyta bardziej “dorosłe” książki.

  5. Joanna

    Sama nie wiem czy ta książka spodobałaby się mojej córce. Pewnie niektóre rzeczy też by ją zniesmaczyly.

  6. Aleksandra NS

    Nawet nie wiedziałam, że jest takie wydawnictwo. Bardzo lubię podobne książeczki i czuję, że ta przypadłaby mi do gustu.

Dodaj komentarz