Życie to pasmo wzlotów oraz upadków. Ciągła walka z przeciwnościami i próba znalezienia swojego miejsca na ziemi. Nie zawsze przychodzi to nam bez problemu, niekiedy musimy doświadczyć wiele bólu i przykrości, zanim los się do nas uśmiechnie.
Zarys fabuły
Wiktoria mimo młodego wieku ma za sobą już sporo przejść. Patrzyła na chorobę mamy i w końcu śmierć, a co gorsza ojciec nigdy nie okazywał jej uczuć. Odkąd w jego życiu pojawiła się druga kobieta, jest jeszcze gorzej, z córką rozmawia tylko, gdy musi i nawet nie broni jej w chwilach, kiedy macocha ją atakuje. Dziewczyna czuje, że jest niechciana i cieszy się, że już niedługo będzie na studiach za granicą. Musi wytrzymać w domu jeszcze tylko dwa miesiące. Okazuje się jednak, że macocha coś kombinuje i oferuje jej pobyt w tym czasie we Włoszech. Wiktoria wie, że to podstęp, ale kto by zrezygnował z takich wakacji? Tym bardziej że na miejscu spotyka niezwykle przystojnego właściciela pensjonatu.
Przyznaję, że bardzo się ucieszyłam z nowej książki Camille Gale, nadal mam w pamięci jej serię Indygo i to ile emocji we mnie wzbudziła. Po Tu i teraz sięgnęłam z ogromną ciekawością tego, co tym razem stworzyła autorka.
Moje wrażenia
Nie da się ukryć, że Tu i teraz to romans w czystej postaci. Autorka co prawda postarała się o to, by nie zabrakło w nim życiowych wątków, ale cała opowieść skupia się na relacji między dwójką bohaterów. I chociaż powieść ma duży potencjał, to po drodze coś ewidentnie się popsuło i już do końca nie naprawiło. Camille Gale kupiła mnie w swoich poprzednich powieściach lekkością języka, fajnie oddanymi emocjami i nagłymi zwrotami akcji. W przypadku tej powieści tego nie ma, wkradł się chaos, kolejne sceny wyskakują nie wiadomo skąd, humor, który powinien bawić, jest – no cóż – na naprawdę niskim poziomie. Do tego łatwo się wszystkiego domyślić, nawet tego szatańskiego ostatniego kroku macochy.
Słów kilka o bohaterach
O postaciach też zbyt wiele dobrego powiedzieć nie mogę. Po pierwsze dlatego, że mało czego się o nich dowiedziałam, a ich zachowania doprowadzały mnie jedynie do notorycznego wywracania oczami i wzdychania. Szczególnie dużo do zarzucenia mam samej Wiktorii, bo jej zachowanie przeczyło temu, co myśli. Jest jak rozkapryszoną panienka, która dostaje, co chce, a gdy są trudności, pomoże sobie kasą. Niby z dobroci serca, a jednak chciała tym dopiąć swego i zdobyć Lucasa. No i ogólnie te jej próby zwrócenia na siebie jego uwagi były żenujące. Jedyne, co mi się w niej podobało, to podejście do małej dziewczynki.
Na zakończenie
Z żalem przyznaję, że Tu i teraz Camille Gale w moim odczuciu nie wyszło. Przepłynęłam przez powieść bez żadnych emocji, chyba że mówimy o irytacji i niesmaku. Tych uczuć było we mnie dużo. Nie zżyłam się z bohaterami, przeszkadzał mi chaos i to, że kolejne wydarzenia brały się znikąd. Najbardziej jednak żałuję drzemiącego w tej opowieści potencjału. Mam wrażenie, że autorka chciała stworzyć romans z odrobiną humoru, ale jednak pokazujący, że każdy zasługuje na miłość i szczęście. I może gdyby to bardziej rozpisać, dodać więcej emocji, wyjaśnić niektóre wątki, byłoby lepiej.
Mnie Tu i teraz rozczarowało, ale wiem, że książka zbiera pochlebne opinie. Nie będę tego tytułu ani odradzać, ani polecać. Wbrew pozorom czyta się ją naprawdę szybko i autorka nie szczędzi pięknych opisów miejsca, w którym dzieje się akcja. Jako niewymagająca lektura na lato może się nawet sprawdzić.
Tu i teraz otrzymałam od księgarni TaniaKsiazka.pl. Zachęcam również do zajrzenia na stronę księgarni po inne nowości.
Autor: Camille Gale
Tytuł: Tu i teraz
Wydawnictwo: EditioRed
Wydanie: I
Data wydania: 2022-07-12
Kategoria: romans
ISBN: 9788328389120
Liczba stron: 272
Dziękuję!
Szkoda, że nie do końca jesteś zadowolona z tej książki. Niestety nie zawsze trafiamy na hity w literaturze
Mam tę książkę na liście lektur do przeczytania, ale po Twojej recenzji sama nie wiem, czy nadal chcę po nią sięgać. 🙂
Ja już kilka razy natknęłam się na kiepskie opinie o tej książce i po przeczytaniu twojej, widzę, że nie ma co sięgać po książkę.
Bohaterka miała na imię Wiktoria, a nie Weronika 😉 A akcja nie toczyła się na jednej z włoskiej wysp tylko po prostu we Włoszech…
A ja uwielbiam tę książkę, jest przede wszystkim świetnie napisana, z przesłaniem, sceny erotyczne są napisane ze smakiem. Główna bohaterka przechodzi fajną przemianę, a bohater jest kandydatem na książkowego męża 🙂 Zakończenie mnie wzruszyło.
Haha, w opisie fabuły miałam Wiktoria, nie wiem skąd później wzięła mi się Weronika… Co do Włoch, faktycznie. Dzięki za zwrócenie uwagi. 😉
Fajnie, że ci się podobała. To właśnie lubię w książkach, każdy odbiera je inaczej. Dla mnie było zwyczajnie za mało. Z pewnością też sięgnę po kolejne książki autorki, bo dwie pierwsze miło wspominam. 😉
Na pewno i tak znajdzie swoich odbiorców, nie wiem czy się na nią skuszę.
Szkoda,że książka tak kiepsko wypadła. Nie planowałam jej czytać.
Nie słyszałam o tej pozycji, a opis wydaje się interesujący. Szkoda, że nie dostałaś tego czego oczekiwałaś.
Miałam ochotę na tę książkę, ale chyba jednak sobie odpuszczę. Jest dużo więcej tytułów, które chciałabym przeczytać i które zbierają lepsze opinie niż Tu i teraz 🙂