You are currently viewing W dolinie trolli Malin Falch

W dolinie trolli Malin Falch

Nasz świat wydaje się nam tym jedynym. Chociaż uwielbiamy sięgać po powieści fantastyczne, w których magia i magiczne istoty są czymś normalnym, to w to nie wierzymy. Tylko czy naprawdę tak jest? Może, gdy dobrze się przyjrzymy, ujrzymy, że i w naszej rzeczywistości mogą dziać się czary, a w pobliżu istnieją przejścia do miejsc pełnych przygód, gdzie mity i legendy przestają być zwykłym opowieściami.

Zarys fabuły

Sonia nie jest typową dziewczynką. Ona uwielbia spędzać czas ze swoim koniem, niestraszne jej przygody i tajemnice do odkrycia. Dlatego też, gdy pewnej nocy w jej domu pojawia się dziwny człowiek i na skutek splotu wydarzeń zaprasza ją do podróży do jego krainy, dziewczynka nie namyśla się ani chwili. Tak trafia do krainy, gdzie toczy się walka między dobrem a złem. Gdzie inne nie jest gorsze od tego, co nam znane.

Coraz śmielej sięgam po komiksy i gdy coś wpadnie mi w oko, nie mogę o tym zapomnieć. W dolinie trolli jest właśnie takim przypadkiem, no ale spójrzcie na okładkę i opis. Czy jest w tym coś dziwnego, gdy zapowiada się tutaj lektura pełna przygód?

Słów kilka o szacie graficznej

Niepozorny zeszyt przypominający rozmiarem książkę dla dzieci. Tak pomyślałam o tym komiksie, gdy wzięłam go do ręki. Patrząc jednak na okładkę, podejrzewałam, że wewnątrz znajdują się ilustracje, które mnie zachwycą. Nie byłam jednak świadoma, że ten zachwyt będzie tak duży. Już pierwsze strony sprawiły, że nie mogłam oderwać oczu od dzieła, jakiego dokonała Malin Falch. W dolinie trolli tak naprawdę się praktycznie nie czyta, bo tekstu jest dość mało. Ten komiks się ogląda. Powoli i dokładnie. Zwracałam uwagę na każdy najmniejszy detal. Ilustratorka wykonała naprawdę świetną robotę. Ożywiła te ilustracje, sprawiła, że dostrzegam w nich życie, magię i każą emocje na twarzach bohaterów. To było coś niesamowitego i zajmującego.

Moje wrażenia

Jak już wspominałam, nie ma w tym zeszycie zbyt wiele treści, nie znaczy to jednak, że historia jest krótka czy niedopracowana. Każda ze stron pokazała mi świat magiczny. Pełen legend, mitów i tajemnic. Malin Falch rewelacyjnie oddaje klimat Skandynawii, chociaż miejsce akcji jest niewiadome. Sporo się w tym tomie dzieje, a jednak czuć, że to początek i jest na co czekać. To taka baśń, która spodoba się każdemu, niezależnie od wieku. Wraz z Sonją poznawałam nie tylko tę krainę, ale i jej mieszkańców. Scenarzystka pokazuje, że pozory mogą mylić i coś, co nas przeraża, jest dobre, niesie pomoc i obdarza zaufaniem, a znane niesie niebezpieczeństwo.

Na zakończenie

Prawdę pisząc, mogłabym pisać o tym komiksie bez końca. Przepadłam pomiędzy ilustracjami i treścią. Dałam się porwać historii i zżyłam z bohaterami. Polubiłam nie tylko Sonję, ale i magiczne stworzenia. Są urocze, ale nie da się zapomnieć, że niektóre z nich mogą być również niebezpieczne. W dolinie trolli to komiks, obok którego nie mogłam przejść obojętnie i nie żałuję poświęconego mu czasu. Jest baśniowo, klimatycznie i tajemniczo. Czego chcieć więcej?

Jestem laikiem, jeśli chodzi o komiksy, ale jestem pewna, że W dolinie trolli spodoba się początkującym i zatwardziałym czytaczom tego typu powieści graficznych. Może i są tutaj schematyczne elementy, ale zachwycające ilustracje, magiczny klimat i dynamiczna akcja wszystko wynagradzają.

Scenariusz: Malin Falch
Ilustrator: Malin Falch
Tłumaczenie: Mateusz Lis
Tytuł: W dolinie trolli
Tytuł oryginału: Reisen til Jotundalen
Wydawnictwo: Egmont
Wydanie: I
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: fantastyka
ISBN: 9788328149489
Liczba stron: 168

Światła północy
W dolinie trolli | Uczennica wyroczni | Siostry wrony | Wyprawa do królestwa trolli



Dziękuję!

Ten post ma 11 komentarzy

  1. Martyna K.

    Uwielbiam ten cykl. Jego warstwa graficzna jest naprawdę rewelacyjna! Zawsze czekam na kolejną część.

  2. Miye

    Komiks jest prześliczny! Uwielbiam go i podobne jemu serie z Egmontu. Cudo!

  3. A pewnie, że tak, nasza rzeczywistość pełna jest wspaniałej magii, trzeba tylko umieć ją dostrzec, a takie komiksy klimatycznie sytuują.

  4. dyedblonde

    dziewczyna z okładki podobna do Elzy, ma to jakiś związek? ja się nie znam na tych bajkach ale tak mi się w oczy rzuciło

  5. Joanna

    Bardzo ładnie wydany jest ten komiks i taki tajemniczy. Chyba będę musiała dołączyć go do naszej kolekcji książek 😀

  6. Anszpi

    Okładka jest tak piękna, że już dla niej samej wybrałabym te książkę

  7. MonimaPL

    Jak ja się cieszę, że komiksy dla dzieci nie są już wyłącznie prostymi rysunkami, a małymi dziełami sztuki. Owszem, fabuła jest ważna, ale w przypadku tego medium także i oprawa wizualna.

  8. Ola N

    Piękna okładka. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać. Jest dokładnie taka, jakie lubię.

  9. Zuzka

    Przede wszystkim moją uwagę zwróciła okładka. Jest taka piękna i ma w sobie nutkę tajemniczości.

  10. Angela

    Komiks od pierwszej chwili powala ładną okładką. Jak dla młodszych to idealna historia.

Dodaj komentarz