Kiedy chcesz wydostać się z pułapki, możesz stracić czujność i… zmysły.*
Możemy planować i być pewnym, że wszystko przewidzieliśmy, ale wystarczy jedna sekunda, by wszystko posypało się, jak domek z kart. Cały misterny plan nagle jest do niczego i pozostaje tylko improwizować. Tylko jak podejmować decyzje i myśleć racjonalnie, gdy czuje się na karku oddech goniącego?
Zarys fabuły
Hannah musi uciekać, wie, że to jej jedyna szansa na to, by zniknąć i uwolnić się od męża oprawcy. Ułożyła sobie plan i przygotowała się na wszystko, nie przewidziała jednak, że ten tak szybko odkryje, że ona coś knuje i ruszy za nią w pogoń. Teraz ma tylko kilka sekund, by wszystko, co udało jej się do tej pory, nie przepadło. Pod wpływem presji i strachu wsiada do obcego samochodu i liczy, że kierowca jej nie zdradzi. Nie wie jednak, że w tej chwili być może wpakowała się w jeszcze większe kłopoty.
Latem najchętniej sięgam po książki lekkie i niewymagające analizowania oraz większego skupienia. Ucieczka z nieznajomym miała właśnie zagwarantować mi mile spędzony czas z książką. Czy tak było?
Moje wrażenia
Mam niemały dylemat odnośnie tego tytułu. Bo Ucieczka z nieznajomym jako zwykłe czytadełko, mające umilić wolny czas i dostarczyć rozrywki sprawdziła się dobrze. Autorka stworzyła historię, przez którą się wręcz płynie i nie myśli o upływającym czasie. Opowieść jest pełna wydarzeń, zwrotów akcji i nie brak tutaj „lekkich” emocji. Bywają momenty zabawne, smutne, ale też irytujące. Tylko to wszystko zostało pozbawione intensywności. No i właśnie. Tę książkę trzeba czytać z dużym przymrużeniem oka, bo jakby przyjrzeć się jej nieco skrupulatniej, już tak fajnie nie jest. W moim odczuciu wszystko dzieje się zbyt szybko i mało realnie. Bohaterka przeżyła traumę, uciekała od oprawcy, a tak praktycznie z miejsca zaufała obcemu mężczyźnie i czuła się przy nim bezpiecznie. No wiecie, psychicznie to raczej nie jest takie proste. No i te przypadki i zbiegi okoliczności, ja rozumiem, że los potrafi być przewrotny. Jednak w pewnym momencie dla mnie było tego za dużo.
Słów kilka o bohaterach
Jeśli chodzi o postacie, to muszę przyznać, że udało jej się stworzyć fajne charakterystycznie osoby. Różnią się od siebie, jak tylko mogą. On jest tajemniczy, chłodny i opanowany. Działa przemyślanie i tak, by nie pozostawić po sobie śladu. Zaś ona to jedna wielka emocja. Wystarczy na nią spojrzeć, by wiedzieć, co czuje i myśli. No i to jest fajne, tylko na końcu oboje przechodzą nagle metamorfozy, a to było dla mnie takie sztuczne.
Na zakończenie
Nie mogę napisać, że Ucieczka z nieznajomym mi się nie podobała, bo miło spędziłam czas z tym tytułem. Od pierwszych stron wciągnęłam się w fabułę i z zainteresowaniem śledziłam bieg wydarzeń. Na końcu jednak było czuć, że autorka stara się upchać jak najwięcej w ograniczonej liczbie znaków. Przez to w finale zabrakło mi realności i odpowiedniego upływu czasu na rozwój niektórych wątków. Całość ma potencjał i gdyby tak powieść miała jeszcze ze sto stron, to historia byłaby naprawdę dobra. To taki typowy romans, który sprawdzi się w lecie czy podczas urlopu. Nie nudzi, dostarcza rozrywki i sprawia, że wolny czas upływa szybko i przyjemnie.
Nie mogę jednoznacznie stwierdzić czy polecam, czy też nie. Ucieczka z nieznajomym ma swoje plusy i minusy, jeśli lubicie takie lekkie tytuły i potraficie przymykać oko na nieprawdopodobny nawał zbiegów okoliczności, to czytajcie. Ja ostatecznie nie żałuję czasu spędzonego z tym tytułem.
Książkę Ucieczka z nieznajomym otrzymałam od księgarni TaniaKsiazka.pl. Zachęcam również do zajrzenia na stronę księgarni po inne książki dla kobiet.
Autor: Katarzyna Bester
Tytuł: Ucieczka z nieznajomym
Wydawnictwo: Kobiece
Wydanie: I
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: romans
ISBN: 9788366890855
Liczba stron: 240
Katarzyna Krasoń | Pasieka Kulturalna
28 lip 2021Jako krótki przerywnik tak, ale będę pamiętać, żeby czytać tę książkę z przymrużeniem oka. Chociaż niezwykle irytują mnie takie zagrania w lekturach.
Aga
29 lip 2021Szkoda, że wszystko dzieje się za szybko, to błąd, który mnie drażni w powieściach.
Bookendorfina Izabela Pycio
29 lip 2021Przyznam, że często męczę się z podjęciem decyzji czy realizacji czegoś, wówczas kiedy los zmusza do improwizacji, jestem mu nawet wdzięczna. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
29 lip 2021Często autorzy przedobrzają, pakują w jedną fabułę tyle zbiegów okoliczności, w dodatku mało prawdopodobnych, że psują intrygę, czynią ja płytką i mało znośną.
Agnieszka Kaniuk
29 lip 2021To nie jest książka dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich zwolenników. 😊
Aneta
29 lip 2021Może kiedyś po nią sięgnę, ale póki co nie znajdzie się na mojej liście do przeczytania. Dziękuję za rzetelną recenzję.
Pojedztam.pl
29 lip 2021Z kolei dla mnie to najlepsza książka autorki, najbardziej dojrzała, zupełnie inny poziom.
Bujaczek
29 lip 2021Oj, to wcześniejsze chyba nie będą dla mnie…
Paulina
29 lip 2021Czytałam wszystkie książki autorki, tematyka i wykonanie tej też bardzo przypadły mi do gustu.
Martyna K.
29 lip 2021Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale siostra miło spędza czas z jej twórczością.
Żyć nie umierać
29 lip 2021Książka wydaje się być w moim klimacie. Więc chętnie po nią sięgnę, jak odgryzujr się ze swoich książek.
Bookendorfina Izabela Pycio
22 wrz 2021Bardzo się cieszę, że moja ucieczka od codzienności zawodowej, co prawda nie z nieznajomym, ale z dobrze znajomym mężem, doszła w tym roku wreszcie do skutku. Takie ucieczki to ja lubię. 😉