Zjawy, mary i duchy. W zależności od kultur i historii te potwory są różnie nazywane, mają inne znaczenie i specjalizują się w przeróżnych dziedzinach. Większość z nas myśli, że zagłębiając się w fantastyczne światy oraz poznając, opowieść za opowieścią poznała już wszystkie. Tylko czy jest to możliwe?

Zarys fabuły

Wraz z jednym z najsłynniejszych badaczy potworów, profesorem Abrahamem Van Helsingiem wyruszymy w podróż pełną przygód oraz niebezpieczeństw. W trakcie jej trwania na naszej drodze staną straszne zjawy, przerażające duchy i mrożące krew w żyłach kreatury. Zwiedzimy wszystkie cztery strony świata, a przede wszystkim wykażemy się niesamowitą odwagą oraz… nutką szaleństwa. Dzięki temu poznamy wszystkie monstra świata i będziemy mogli chwalić się swoją wiedzą. A może nawet kiedyś nas ona uratuje!

Nie pamiętam już jak Atlas zjaw i potworów z całego świata wpadł mi w oko, ale gdy tylko go ujrzałam, wiedziałam, że musi trafić w moje ręce. I odkąd mam to cudo na półce nie ma chyba miesiąca, bym do niego nie zajrzała. Co jest w nim takiego fascynującego?

Moje wrażenia

Plusem atlasu jest jego przejrzystość oraz uporządkowanie. Atlas zjaw i potworów z całego świata składa się z kilku rozdziałów, które zaczynają się od mapy. Na nich zaznaczone są wszystkie monstra z danej części świata. Dalej poznajemy lepiej danego bohatera książki. O niektórych dostajemy tylko najważniejsze informacje, ale są też takie zjawy i potwory, przy których wspomina się już również o sposobie ich pozbycia. Z kolei tym najsłynniejszym poświęcono aż dwie strony i oprócz tego, gdzie występują, czym się charakteryzują, poznamy związane z nimi legendy oraz ciekawostki. Oprócz tego Van Helsing umożliwia swoim współpodróżnikom poznanie duchów słynnych postaci, mitologicznych istot, a nawet morskich stworów.

Słów kilka o szacie graficznej

Na uznanie zasługuje nie tylko autor za zebranie tych wszystkich istot w jednym atlasie, ale również ilustratorka za ich ukazanie oraz całą oprawę graficzną. Jest cudowna. Już sama okładka, jakby imitująca płótno wzbudza uznanie. Do tego czarne tło i wzbudzające niepokój oczy oraz fragmenty zjaw ze środka. Po zajrzeniu na strony zachwyt tylko wzrasta. Laura Brenlla ma wyobraźnię, co widać przy każdej przez nią stworzonej marze. Artystka nadaje im indywidualny wygląd, dba, by wzbudzały nutkę strachu, ale nikt po ich poznaniu nie powinien mieć koszmarów. Cała książka jest utrzymana w trochę humorystycznym stylu i Laura ilustracjami też o to zadbała.

Na zakończenie

Atlas zjaw i potworów z całego świata to moim zdaniem obowiązkowa pozycja na półce każdego fascynata wszelkimi istotami magicznymi. I to niezależnie od wieku, bo dawno temu przestałam być docelowym odbiorcą tego tytułu, a nie mogę przestać się nim zachwycać. I nie tylko ja, bo ciekawi ten atlas każde dziecko, które się z nim zetknie w naszym domu. Rozbudza on wyobraźnię, zachęca do tego, by dowiedzieć się więcej nie tylko o zjawach, ale również kulturze czy też wierzeniach. Pokazuje on również, jak różnią się ludzie pod tym względem i jakie to jest interesujące.

Atlas zjaw i potworów z całego świata jest wart swojej ceny. Nie tylko pięknie się prezentuje, ale również zawiera w sobie ogrom ciekawej i edukacyjnej treści. Można go czytać samemu, wspólnie, wybiórczo lub od deski do deski. Dla zainteresowanych znakomita wiedza w pigułce, której nie powstydziłby się żaden badacz potworów.

Autor: Federica Magrin
Ilustrator: Laura Brenlla
Tłumaczenie: Ewa Nicewicz-Staszowska
Tytuł: Atlas zjaw i potworów z całego świata
Tytuł oryginału: Atlante dei mostri e dei fantasmi piu spaventosi
Wydawnictwo: Bajka
Wydanie: I
Data wydania: 2018-10-31
Kategoria: lit. dziecięca (6+)
ISBN: 9788365479341
Liczba stron: 96