You are currently viewing [ChristmasMovies] A Wish for Christmas, Świąteczny Duch, Kronika świąteczna

[ChristmasMovies] A Wish for Christmas, Świąteczny Duch, Kronika świąteczna

Przyszedł czas na obiecany cykl ChristmasMovies, w którym będę opowiadać o filmach w klimacie świąt. Ponieważ jest ich sporo w jednym tekście umieszczę zawsze trzy tytuły. O dziwo w tym roku nie zaczęłam jak zawsze od Holiday i To tylko miłość, a od czegoś nowego.

A Wish for Christmas (2016)

Sara (Lacey Chabert) jest częścią zespołu robiącego różne projekty i wie, że to jest wspólna praca, ale kiedy jej szef (Jason McKinnon) po raz kolejny kradnie jej cały projekt i się pod nim podpisuje, ma dość. Kobieta wie, że powinna walczyć o siebie, ale brakuje jej asertywności oraz odwagi, by opowiedzieć o wszystkim właścicielowi firmy (Paul Greene). Na firmowym świątecznym przyjęciu zaczepia ją św. Mikołaj i ofiarowuje jej jedno życzenie. Sara na 48 godzin dostaje odwagę, by nie bać się walczyć o siebie.

Jak na film, który rozpoczął mój świąteczny maraton, nie jest źle. Reżyserka (Christie Will Wolf) stworzyła całkiem ciekawą produkcję, która przez cały czas oglądania przykuwa uwagę i nie nuży. A Wish for Christmas jest miłą dla oka komedią romantyczną osadzoną w czasie Bożego Narodzenia. Aktorzy świetnie wcielili się w swoje role i potrafili zaskarbić sobie moją sympatię. Polubiłam główne postacie i chyba do mojej gromadki ulubieńców trafi Paul Greene – podoba mi się jego gra aktorska i zaangażowanie w postać. Zadbano też tu o klimat świąt. Mnóstwo ozdób, kolęd, śniegu i świątecznego ducha, który mimochodem może udzielić się widzowi.

A Wish for Christmas nie jest ambitną produkcją, ale nie oczekuję tego w takich filmach. Lekka, romantyczna i zabawna produkcja, która umili zimowy czas. Polecam.

7/10

Świąteczny duch (2015)

Zbliżają się święta, ale szef Kate (Jen Lilley) każe jej jechać do Vermont i dopilnować sprzedaży hoteliku. Pani adwokat liczy, że uda jej się szybko wszystko załatwić i wrócić do miasta. Nie jest to jednak takie proste, bo na miejscu spotyka Daniela (Thomas Beaudoin), który jest… duchem. Ciąży na nim klątwa, pozwalająca mu raz do roku jako człowiekowi pobyć w swoim hotelu.

Akcja Świątecznego ducha dzieje się w święta, ale bardziej skupia się na klątwie, jaka dopadła Daniela i rodzącym się uczuciu między bohaterami. Reżyser – David Jackson – zadbał o to, by film był ciekawy, przynajmniej dla żeńskiej części oglądających, i nie brakowało w nim emocji, a także klimatu świąt, będącego przyjemnym tłem dla głównych wydarzeń. Największą rolę odegrali tutaj jednak aktorzy, a zwłaszcza Thomas Beaudoin – te jego spojrzenie, mimika, ruchy i to jak grał – przyznaje szczerze, że się troszeczkę zakochałam. Romantyczno-obyczajowy, lekko baśniowy film o sile miłości oraz wiary w niemożliwe.

To 90 minut dobrze spożytkowanego czasu. Świąteczny duch sprawia, że nie można oderwać wzroku od ekranu i bezwiednie wywołuje uśmiech na twarzy oraz rozmarzone westchnienia.

8/10

Kronika świąteczna (2018)

Pierceowie stracili ojca i męża, teraz muszą żyć z tą stratą. Niestety po śmierci mężczyzny wszystko się psuje. Brat (Judah Lewis) odsuwa się od młodszej siostry (Darby Camp) i popada w coraz większe tarapaty, traci wiarę w święta oraz św. Mikołaja. Z kolei ich mama (Kimberly Williams-Paisley) między zmianami w szpitalu stara się utrzymać rodzinę w całości. Przez splot wydarzeń rodzeństwo psuje Mikołajowi (Kurt Russell) sanie i tylko oni mogą pomóc mu uratować święta.

Przyznać muszę, że już dawno nie oglądałam tak wyróżniającego się filmu świątecznego na tle innych tego typu. Fakt, występują tu schematy, ale giną pod naporem pędzącej akcji, zwariowanych momentów, nietypowego Mikołaja, poczucia humoru no i oczywiście świątecznego klimatu. Clay Kaytis spisał się, jako reżyser tej produkcji. Sprawił, że wszystko interesowało, z twarzy nie schodził uśmiech, a po seansie pozostały miłe wspomnienia. Oczywiście duża w tym też zasługa aktorów. Postać nowoczesnego Mikołaja, który wcale nie woła słynnego ho ho ho, to chyba najlepiej odegrana rola w tym filmie.

Myślę, że Kronika świąteczna idealnie sprawdzi się na rodzinny seans, dostarczy mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy. A oto przecież chodzi, prawda?

7/10

Ten post ma 2 komentarzy

  1. XMC.pl

    Tak czytam twego bloga od jakiegoś czasu, ciągle mnie coś zastanawia, nie wyprowadzasz czytelnika do “ciemnego lasu”.

Dodaj komentarz