Poznaj swoje przeznaczenie… („Pragnienie” – Carrie Jones)

            „Wciąż nie wiem, jak ludzie mogą robić sobie nawzajem
krzywdę. Jak mamy przetrwać, skoro to się dzieje?”*
            Jeśli masz
czasem wrażenie, że ktoś cię obserwuje radze uważać. Może to być ktoś o dobrych
intencjach albo i nie. Może się zdarzyć, że ktoś obrał właśnie cię jako swoją
partnerkę i zrobi wszystko byś nią została… Dosłownie wszystko…
            Zara
po śmierci ojczyma nie radzi sobie zbyt dobrze i mama wysyła ją do babci, która
mieszka w zimnym i ponurym Maine. Dziewczyna nie jest pięknością, ale od razu
znajduje przyjaciół i aż dwóch adoratorów. Niezbyt lubi to miejsce bo jest
ponure, ale towarzystwo babci i nowych trochę jej pomaga. Niestety ten kto
śledzi ją od śmierci ojczyma odnalazł ją i w tym miejscu. Gdy nastolatka odkrywa
prawdę jest w szoku nie wie co ma o tym wszystkim myśleć. Jedno co wie na pewno
to fakt, że musi szybko działać. Co takiego postanowi i jak to się skończy?
            Książka
ta zbiera skrajne opinie. Jedni uważają, że to chłam, drudzy, że dobre
czytadło, a trzeci, że rewelacja. Ja należę do tej środkowej grupy. Uważam, że
książkę mimo schematyczności czyta się szybko i z ciekawością. Czytając
„Oczarowanie” od razu na myśl przychodzi „Zmierzch”. Może są inne postacie i
miejsca, ale fabuły są podobne. Myślę, że niektórych to strasznie może irytować
i się temu nawet nie dziwię. Z reguły też tego nie lubię, ale tym razem było
inaczej. Mimo, że postacie są słabo wykreowane, a fabuła przewidywalna książka
sprawdziła się jako odskocznia od problemów. Może spodobała mi się bo lubię
„Zmierzch”? Sama nie wiem.
            Opowieść
na jeden wieczór. Mimo wszystkich minusów wciąga i nie można się od niej
oderwać. Ciekawiło mnie co będzie dalej i czy moje podejrzenia okażą się
prawdziwe. Mimo słabo zarysowanych sylwetek bohaterowie w różnym stopniu
wzbudzały we mnie sympatię. Irytowała mnie Zara swoimi zachwytami nad Nick’em.
Co chwilę przypominała nam jaki to on och i ach jest. Najbardziej chyba
polubiłam babcie bohaterki i przyjaciółkę. Wydawały i się takie… fajne.
            „Pragnienie
czytałam jakiś czas temu i jakoś nie mogłam zabrać się za napisanie czegoś o
niej i teraz wyszło to co wyszło. Może nie jest to wybitna pozycja i jest wiele
lepszych od niej nie żałuje czasu na nią poświęconego. Lekki i przyjemny styl
autorki oraz fabuła, która ciekawi, ale nie wymaga intensywnego myślenia
sprawia, że jest to pozycja w sam raz gdy masz ochotę na coś lekkiego i
niezobowiązującego.  Mimochodem wspomnę,
że nie słyszałam o trzech czwartych fobii, które wymienia Zara.
*str.156
Autor: Carrie Jones
Tytuł: Pragnienie
Wydawnictwo: Bukowy Las
Rok wydania: listopad
2010

Liczba
stron:
308

Pragnienie:
Pragnienie|Zniewolenie|Oczarowanie 

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Marcepankowa

    Czytałam i mam podobne zdanie. W każdym razie, po kolejne części chętnie sięgnę 😉

  2. Tala

    A ja się raczej jeszcze zastanowię czy jest w ogóle sens sięgać po tę serię. Muszę przyznać, że trochę mnie przestraszyłaś tymi minusami 🙂

  3. Missmass12

    Książa ogólnie fajna, ale jak dla mnie troche za malo szczegolow (nie ma np: opisu jak wyglada gowna bohaterka itp.) :/
    Ale byc moze siegne po kolejne czesci 🙂

  4. Anonimowy

    Książka fajna.. ta część mi się podobała ,,Zniewolenie'' bardziej, dlatego że Astley się pojawił <3 a ,,Oczarowanie'' mnie oczarowało *-* Najlepsza część to ,,Oczarowaine''

Dodaj komentarz