– Witaj w naszym świecie – westchnęła Anna. – Wiedźmy, wilkołaki i inne nocne potwory.*
Bywa, że o naszym życiu decydują inni i wbijają nam do głowy, że nie mamy nic do powiedzenia – musimy być ślepo posłuszni, bo w innym wypadku spotka nas sroga kara. Choć gdzieś w środku buntujemy się przeciwko temu, potulnie robimy, co nam każą i staramy się przetrwać każdy kolejny dzień. I jeśli tylko nie znajdziemy w sobie siły lub ktoś nam nie uświadomi, że może być inaczej będziemy trwać w tej matni.
Zarys fabuły
Anna jeszcze trzy lata temu była zwykłym człowiekiem, zmieniło się to jednak kiedy poznała pewnego mężczyznę. Okazało się, że jest on wilkołakiem i przemienił Anne wbrew jej woli. Od tego momentu jest uległą, a inne wilkołaki w stadzie za pozwoleniem Alfy znęcają się nad nią i gwałcą. Tymczasem w mieście ginie coraz więcej ludzi, a Anna wie kto za tym stoi. Po jakimś czasie zdobywa się na to, by zadzwonić do Marroka, który jest szefem szefów. Decyduje on posłać tam swojego syna Charlesa, by rozwiązał problem, poleca też kobiecie, by odebrała go z lotniska.
Gdy Charles spotyka się z wilkołaczycą na lotnisku, od razu zauważa, że tak naprawdę jest ona Omegą. Wyuczoną na uległą, czego nie może zrozumieć oraz to, że chyba właśnie znalazł partnerkę dla siebie. Wie jednak, że musi wykonać swoje zadanie i pokonać bariery postawione przez Anne. Co szykuje los tej dwójce? Na jakie niebezpieczeństwa zostaną narażeni? I czy rzeczywiście są dla siebie stworzeni?
Wilczy trop był już raz wydany, ale niestety zaniechano wydawania kolejnych tomów serii. Pamiętam, że byłam tym faktem zasmucona, bo byłam ogromnie ciekawa dalszych losów Anny. Obecnie wydawnictwo zapewnia, że seria zostanie wydana, a ja z radością przypomniałam sobie pierwszy tom. Co o nim myślę po tylu latach?
Moje wrażenia
Lubię, gdy autor/ka, tworząc jakąś historię, skupia się na detalach. Buduje ją od podstaw, pamiętając, by wszystko miało ręce i nogi oraz nie wydawało się wyssane z palca. Briggs plusuje już tym ponieważ opowieść przez nią napisana to wszystko posiada. Historia wilkołaków, ich sposobu bycia, przyzwyczajeń oraz przeszłości jest przemyślana i dobrze dopracowana. Autorka po trochu przedstawia ich dzieje, opisuje, kto jest kim w stadzie, a co ciekawsze (dla mnie) przedstawia, na czym polega przyswojenie i znalezienie partnera na zawsze. Nie zapomina o tym, by było zabawnie, trochę niebezpiecznie, a nawet, by cały czas coś się działo. Tutaj nie ma miejsca na nudę, czy chwile oddechu. Akcja toczy się naprawdę szybko i o ile zazwyczaj zgrzytam wtedy zębami, to tutaj nic mi nie przeszkadzało.
Słów kilka o bohaterach
Kolejnym atutem są bohaterowie, którzy są bardzo zróżnicowani pod wieloma względami. Ich charakter, sposób bycia, przeszłość sprawiają, że są bardzo intrygujący. Nadal uważam, że Anna może irytować niektórych, przez to, jak się zachowuje. Raz jest otwarta, a następnie tak zamyka się w sobie, że nie sposób do niej dotrzeć. Niby ufa Charlesowi, ale z drugiej strony co chwilę okazuje strach. Biorąc jednak pod uwagę co przeszła, a o czym jest tylko kilka wzmianek (można się wszystkiego domyślić), jest to zrozumiałe. To nie było coś błahego mimo tego, że to bagatelizowała. Briggs w historyjkę o wilkołakach wplotła wiele ludzkich zachowań. Pragnienie władzy, pieniędzy, ochrona ukochanych osób, radzenie sobie z przeszłością.
Na zakończenie
Wilczy trop i tym razem spodobał mi się od samego początku i jak już na dobre zaczęłam czytać, to przepadłam. Mam nawet wrażenie, że podobał mi się nawet bardziej, niż za pierwszym razem. Historia wciąga od samego początku, a strony praktycznie same się przewracały. Nawet nie wiedziałam, kiedy miałam za sobą pierwsze sto stron, a później całą resztę. Książka nie jest niczym nowym na rynku wydawniczym, ale autorce udało się ją tak stworzyć, iż nie odczuwa się „zmęczenia materiałem”. Moim zdaniem jest bardzo dobra. Posiada fajnie rozbudowaną fabułę, akcję, która przez cały czas trzyma poziom, bohaterów z różnymi zachowaniami, którzy potrafią zaskoczyć. Zżyłam się z postaciami i wraz z nimi wszystko przeżywałam. Briggs ma niewątpliwy talent do pisania, nie próbuje na siłę wprowadzać czegoś nowego, tylko trzyma się tego, co było, przy tym wcale tym nie nuży.
Wilczy trop jest pozycją dla miłośników gatunku urban fantasy, wilkołaków oraz wątków romantycznych. Napisana lekkim stylem ze szczyptą humoru. Ciekawy pomysł, dobre wykonanie. Uważam, że naprawdę warto ją przeczytać.
Autor: Patricia Briggs
Tłumaczenie: Dominika Schimscheiner
Tytuł: Wilczy trop
Tytuł oryginału: Cry Wolf
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie: II
Data wydania: 2022-06-10
Kategoria: Urban fantasy
ISBN: 9788379647378
Liczba stron: 440
Alfa i Omega:
Alpha and Omega: A Companion Novella to Cry Wolf | On The Prowl | Wilczy trop | Hunting ground | Fair Game | Dead Heat | Burn Bright | Wild Sign
To dobrze, że wciągnęłaś się w tę lekturę od początku aż do końca.
Czyli coś dla mnie, lubię urban fantasy i chętnie sięgam po tytuły w tym gatunku
Lektura jeszcze przede mną, ale już nie mogę się doczekać. Uwielbiam twórczość pisarki!
To nie są moje klimaty czytelnicze, ale najważniejsze, że Tobie się podobało. 😊
Nie jest to gatunek książek, po jaki sięgam, więc to nie jest pozycja dla mnie. Może zainteresowałaby mojego syna.
Raczej to jest ten gatunek po który sięgam w pierwszej kolejności, ale fabuła naprawde wydaje się intrygująca!
Bardzo lubię takie książki i chętnie po nie sięgam. Wydaje mi się, że i ta propozycja by mi się spodobała.