You are currently viewing “To nie ja, kochanie” Tillie Cole

“To nie ja, kochanie” Tillie Cole

Ich słowa były ostre, ale czyny jak dotąd zawsze miłe.*

Nie my decydujemy, w jakim miejscu się rodzimy, jak zostajemy wychowani i do pewnego stopnia, w co mamy wierzyć. Przyjmujemy, że nasi najbliżsi wiedzą, co jest dla nas najlepsze. Tylko czy naprawdę? Czy zło jest złe, a dobro dobre? Może wszystko nie jest takie czarno białe i ma więcej odcieni, niż może nam się zdawać?

Dwa zupełnie inne światy, które nigdy nie miały się zetknąć. On jest synem szefa motocyklowego gangu, Ona częścią grupy wierzącej w to, że poza granicami ich ziemi czyha samo zło, by sprowadzić na ścieżkę Szatana. River ma blokadę, by mówić przy innych, udaje mu się to jedynie przy ojcu i najlepszym kumplu, od tej pamiętnej nocy też przy Niej, dziewczynie, której nie mógł potem już odnaleźć i stała się jego małą obsesją. Teraz jest szefem gangu, Milczącym katem, którego wszyscy się boją. Gdy już stracił nadzieję na jej odnalezienie, Ona pojawia się ledwo żywa i przerażona. Kto zgotował jej taki los i czy po przeżytym koszmarze da radę przetrwać w brutalnym świecie gangu?

Z Tillie Cole mam taki problem, że nigdy nie wiem czego mam się spodziewać po jej książkach. Do Poranionych dusz jestem bardzo zrażona, ale Tysiąc pocałunków całkowicie zdobyło moje serce. Dlatego też sięgając po To nie ja, kochanie miałam lekkie obawy. Czy były one uzasadnione?

Przyznać muszę, że mam problem z opisaniem To nie ja, kochanie, nie dlatego, że mi się nie podobało, tylko nie chciałabym za dużo przy tym zdradzić. Bo musicie wiedzieć, że Tillie Cole nieźle namieszała mi w głowie. To historia, która mogła wydarzyć się naprawdę, a co ważniejsze porusza tematy na czasie. Chociaż mało się o tym mówi, to sekty istnieją i wypaczają umysły niewinnych, w mniejszym lub większym stopniu, doprowadzając do strasznych rzeczy. Tak samo jest z osądem innych po wyglądzie czy też źle wyrobionym zdaniu, bez całkowitej znajomości sytuacji lub człowieka. Prawdą jednak jest, że to, co uważamy za złe, nie zawsze takie jest, że pod płaszczem czerni, czyny powstają z głębi serca, by chronić i dodać wiary. Cole pokazuje, że dobro może mieć i złe strony, że to tylko maska, za którą chowają się podłe kreatury zmieniające życie w piekło.

Postacie są tutaj chyba jednym z największych plusów. Dawno nie poznałam tak złożonych i pełnych kontrastu bohaterów. River jako przywódca gangu z góry jest uważany za tego złego i chociaż do anioła mu daleko – zabija, przeklina, pije – to ma w sobie więcej człowieczeństwa niż ci, którzy podobno chronią. Jego naprawdę trudno polubić, ale w końcu przekonuje do siebie i zdobywa nie tylko serce, ale i uznanie. Jest też Ona, Przeklęta, Salome, Mea – tyle imion, jedna dziewczyna, która żyła w piekle sądząc, że na to zasługuje. To, co ona przeżyła było… nie do opisania. Tillie Cole idealnie stworzyła każdą z postaci i sprawiła, poddajemy w wątpliwości nie tylko jej czyny, ale i charakter. Potrafi omamić i zmylić. Zaciera granice i niebezpiecznie na nich balansuje.

To nie ja, kochanie wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Historia jest przemyślana, to niby zwykły romans, ale poruszone w nim wątki dają do myślenia. Fabuła ocieka emocjami, które przechodzą na czytelnika i nim władają. Lektura tego tytułu była emocjonalnym rollercoasterem, czułam to, co bohaterowie i wraz z nimi przeżywałam każdą najmniejszą chwilę. Żyłam ich życiem i próbowałam ocenić, jak ja bym dała radę w takiej sytuacji. Tillie Cole potrafi zaskoczyć, nie boi się kontrowersji i trudnych wyborów. Pokazuje, że to, co widzimy, może mieć wiele odsłon i nie zawsze jest tak, jak się nam wydaje. Taką Tillie lubię.

Jeśli tylko lubicie styl pisania Tillie Cole lub mocno nieprzewidywalne sytuacje i zachowania, to To nie ja, kochanie jest pozycją właśnie dla was. Ostrzegam jednak, że to nie jest książka dla każdego – mnóstwo tu wulgaryzmów, mocnych scen oraz brutalności. To rewelacyjna pozycja, ale nie każdy się w niej odnajdzie, nawet ja miejscami się krzywiłam z niesmakiem czy niedowierzaniem.

Autor: Tillie Cole
Tytuł: To nie ja, kochanie
Wydawnictwo: EditioRed
Wydanie: I
Data wydania: 2018-06-20
Kategoria: romans
ISBN: 9788328339606
Liczba stron: 376
Ocena: 8/10

Kaci Hadesa:
To nie ja, kochanie | Uleczę Twe serce | Uleczone dusze | Odkupienie

Dodaj komentarz