Czasami dzieje się coś, co sprawia, że czujemy strach na samą myśl o opuszczeniu bezpiecznego miejsca. Przeraża nas perspektywa robienia czegokolwiek zbliżonego do niebezpieczeństwa i zaufania komukolwiek. Bo jak to zrobić, gdy czujemy, że już raz zostaliśmy zawiedzeni?
Zarys fabuły
Dziadek Taszy ma gospodarstwo w dolinie. Wprowadza się do niego wraz z rodzicami, by pomóc starszemu panu zarządzać nim w trakcie zimy. Martwi ich jego zły stan zdrowia, ale liczą, że gdy nadejdzie wiosna, ulegnie on poprawie. W dolinie mieszkają też inne dzieci i są przyjaźnie nastawieni do Taszy, ta jednak stroni od kontaktu z nimi i niechętnie opuszcza gospodarstwo, gdy już naprawdę musi. Chociaż obawia się kontaktu z innymi, to zaczyna odczuwać samotność i gdy wraz z dziadkiem lepi dziewczynkę ze śniegu, wypowiada życzenie, by ta ożyła i była jej przyjaciółką.
Sophie Anderson to dla mnie autorka historii baśniowych, które przenoszą do zupełnie innego świata, w którym magia istnieje, a wiara w nią staje się banalnie prosta. Po jej każdą nową książkę sięgam w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. Dlatego bez wahania chwyciłam za ostatnią nowość – Śnieżna dziewczynka.
Moje wrażenia
Śnieżna dziewczynka od pierwszych stron pozwala poczuć klimat zimy. Właśnie zaczyna padać śnieg i autorka za pomocą słów, pozwala dostrzec jego piękno, ale również poczuć zimno i jak niebezpieczny może być. Sophie Anderson ma niebywały talent do tworzenia baśniowego klimatu. Ponownie stworzyła historię, która zachwyca każdym zdaniem, bo opowieść jest dopracowana w każdym najmniejszym detalu. Autorka zadbała o emocje, akcje, ale przede wszystkim o to, by było ciekawie i mądrze. Bo warto zaznaczyć, że chociaż fantastyczna i przygodowa otoczka wychodzi tutaj na pierwszy plan, to nie można nie wspomnieć o morale ukrytym pośród myśli i dialogów.
Słów kilka o bohaterach
Tasza jest tutaj chyba najważniejsza, cała historia została przedstawiona z jej punktu widzenia. Dzięki temu stopniowo odkrywałam skąd w niej taki lęk przed nieznanym i kontaktem z innymi. I moim zdanie zostało to naprawdę dobrze przedstawione. Te wszystkie lęki, obawy, symptomy. Ta blokada psychiczna, wewnętrzna walka i gonitwa myśli. Próba wyrażenia słowami tego, co w niej siedzi. To było takie realne i prawdziwe. Pięknie opisana została też relacja wnuczki z dziadkiem. Było widać tę więź między nimi i ich miłość. Wzruszało przywiązanie łączące tę dwójkę.
Na zakończenie
Podeszłam do tej książki z dużymi oczekiwaniami i każde zostało spełnione, a nawet jestem pewna, że było jeszcze lepiej. Z miejsca zostałam rzucona w sam środek fabuły i porwały mnie kolejne wydarzenia. Wraz z Taszą zachwycałam się śniegiem, pobytem w dolinie, opowieściami snutymi przez dziadka i opieką nad zwierzętami. Zżyłam się z bohaterką, jej rodzina, pokochałam zwierzęta i przede wszystkim z zapartym tchem spędzałam mroźne noce wraz z Taszą poza domem. Śnieżna dziewczynka fascynowała mnie równie mocno, co ją. To nie tylko fantastyczna przygoda, to też opowieść o tym, jak mocno strach może nami zawładnąć i o samotności, która może wydawać się bezpiecznym rozwiązaniem, ale w końcu przeraża.
Polecam. Śnieżna dziewczynka to przepiękna opowieść z morałem. Wraz z bohaterką przeżywa się niesamowitą przygodę, ale też uczy, że warto prosić o pomoc, bo to największy akt odwagi, a strach nie jest niczym złym. To też piękny przykład radzenia sobie ze wszelkimi przeszkodami.
Książka Śnieżna dziewczynka przybyła do mnie od księgarni TaniaKsiazka.pl. Zachęcam również do zajrzenia na stronę księgarni po inne nowości.
Autor: Sophie Anderson
Tłumaczenie: Aleksander Sądecki
Tytuł: Śnieżna dziewczynka
Tytuł oryginału: The Snow Girl
Wydawnictwo: Świetlik
Wydanie: I
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: lit. dziecięca (9+)
ISBN: 9788383216317
Liczba stron: 272
Dziękuję!
cudownie wydane jest ta ksiązka, aż chce się ja mieć na swojej półce 🙂 no i super że zawartość spełniła Twoje oczekiwania
Brzmi ciekawie i myślę, że sama mogłabym się skusić na lekturę tej książki. Do tego pięknie się prezentuje.
Koniecznie będę chciała się z nią zapoznać, gdyż chętnie sięgam po takie wydania.
Jaka piękna okładka!
Świetna recenzja. Przyciągasz czytelnika od samego początku, opisując nie tylko atmosferę, ale też głębokość emocji bohaterki.
Wydaje mi się, że ta książka będzie akurat dla mnie. A ta okładka, aż dech zapiera.