Nie wszystkie blizny widać gołym okiem.*
Los bywa zaskakujący i nigdy nie wiemy, dokąd zaprowadzą nas nasze decyzje. Jedna chwila może być początkiem nieustającej męki i nadziei traconej z każdą kolejną porażką lub pierwszym dniem odkrywania magii i siebie na nowo. Nowe rzeczywistości, oczekiwania i niepewność tego, co się dzieje, z pewnością nie ułatwiają niczego, a zwłaszcza nawiązywania więzi.
Zarys fabuły
Harper nie ma obecnie zbyt łatwego życia. Wraz z bratem stara się poradzić sobie ze śmiertelną chorobą mamy i długami narobionymi przez ojca, który ich z tym wszystkim zostawił. Dziewczyna czuje się trochę niepotrzebna, bo przez swoją chorobę nie zawsze może pomóc. Jednak kiedy pewnego razu stoi na czatach, reaguje, gdy jakiś facet atakuje bezbronną dziewczynę. Szybko jednak zaczyna tego żałować. Okazuje się, że znalazła się w zupełnie nieznanym miejscu, a o jej względy zaczyna zabiegać książę Rhen. Bo tylko jeśli uda im się w sobie zakochać istnieje nadzieja na uratowanie królestwa przed bestią.
Uwielbiam baśnie, to chyba już jest oczywiste. Mam kilka, które darzę ogromnym sentymentem, jednak to Piękna i bestia jest tą najbardziej ukochaną. Dlatego też z ciekawością sięgam po każdy nowy retteling tej opowieści i mam nadzieję, że zostanę zaskoczona czymś nowym. Co wychodzi różnie, jednak widząc napis na okładce A Curse So Dark and Lonely, czułam podświadomie, że to może być naprawdę dobre.
Moje wrażenia
Nie da się nie zauważyć, że Brigid Kemmerer mocno czerpała z oryginału, ale przy tym stworzyła powieść pełną zaskakujących motywów. A Curse So Dark and Lonely to świetnie połączona klasyka z czymś nowym i naprawdę oryginalnym. Snuje opowieść tak, by ukazać wszystko, co zapożyczyła i sama stworzyła. Kusi połączeniem świata baśniowego, z dawnych lat z tym współczesnym. Zachwyca opisami oraz dialogami, zawartymi w nich szczegółami, emocjami, powolnym odkrywaniem kolejnych elementów i budowaniem relacji. Historia mroczna, ale nie brak w niej również dużej dawki humoru. Nie można też zapomnieć o nieprzewidywalności dalszych wydarzeń i nagłych zwrotów akcji.
Słów kilka o bohaterach
Jeśli chodzi o bohaterów, to zasługują na same pozytywne słowa. Niezwykle barwni oraz wielowymiarowi. Każdy jest inny i to widać od pierwszych słów. Żadne z nich nie jest idealne, mają swoje za uszami, podejmują zaskakujące kroki, ale wbrew pozorom mają one sens. Prędzej czy później widać, że wszystkie postacie mają swoje cele. Mogą chcieć zrobić coś dla innych, ale jednak liczą się najbardziej te główne motywacje. Trudniej niestety być bezwzględnym, gdy w grę zaczynają wchodzić uczucia. Podoba mi się w nich, że nie uciekają przed zmierzeniem się ze swoimi błędami i to jak powoli zachodzą w nich zmiany.
Na zakończenie
Już w trakcie czytania A Curse So Dark and Lonely poleciałam książkę przyjaciółkom. Po zakończeniu nic się pod tym względem nie zmienia. Jestem zachwycona dosłownie wszystkim. Podoba mi się kontrast między współczesną bohaterką a księciem z dawnej epoki oraz to jak niespiesznie rozwija się między nimi relacja. Jest czas na poznawanie się, docieranie i dostrzeganie siebie oczami tej drugiej osoby. Fajnie jest ukazany motyw tego, że Rhen wie, że musi się zakochać i robi wszystko, by osiągnąć cel, ale gdzieś w tym wszystkim gubi sens miłości.
Jestem zachwycona skrytymi w słowach emocjami, a także wartościami. Bo musicie wiedzieć, że bohaterką cierpi na mózgowe porażenie dziecięce (szybko jest o tym wzmianka), co jest stałym elementem jej życia, musiała się z tym nauczyć żyć. Jednak jej to nie definiuje, brawa dla autorki, że nie zbagatelizowała tego wątku i pojawia się on dość często w różnych sytuacjach, ale nie przyćmiewa reszty osobowości Harper.
Obawiam się, że A Curse So Dark and Lonely, to jedna z tych powieści, o których mogłabym pisać bez końca. Wyjątkowo zgadzam się ze słowami z okładki, takiego rettelingu jeszcze nie było. Niezwykle mroczny, ale również zabawny. Łamiący schematy, mający w sobie dużo z baśni, intrygujących bohaterów i zakończenie, po którym natychmiast chce się chwycić po kontynuację.
Autor: Brigid Kemmerer
Tłumaczenie: Dominika Maculewicz
Tytuł: A Curse So Dark and Lonely
Tytuł oryginału: A Curse So Dark and Lonely
Wydawnictwo: NieZwykłe
Wydanie: I
Data wydania: 2020-09-09
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788381783750
Liczba stron: 496
The Cursebreaker Series
A Curse So Dark and Lonely | A Heart So Fierce and Broken | A Vow So Bold and Deadly
O tak, ta propozycja jest naprawdę zachwycająca! Jej lektura też mnie wciągnęła bez reszty.
Baśniowe nuty przyciągają mnie do powieści, lubię zanurzyć się w ich klimacie, tytuł wydaje się ciekawy, chętnie zwrócę na niego uwagę. 🙂
zdecydowanie nie moje klimaty po prostu nie lubię fantasy choć wiele razy próbowałam się przekonać
Nie skusiła mnie ta książka, ale teraz zaczynam trochę żałować, bo Twoja recenzja brzmi naprawdę zachęcająco.
Uwielbiam tego typu fantastykę! Bardzo się cieszę, że ta seria ujrzała światło dzienne również na polskim rynku 🙂