– Proszę, wypuść ją. […]
– Cóż takiego jest w tej klatce? Istnieje ktoś, kogo nie chciałabyś z niej uwolnić?
– Ty.*
Czasami, chociaż bardzo tego nie chcemy i czujemy, że z tego nie wyjdzie nic dobrego, to i tak musimy podjąć się tego zadania. Stawka jest wysoka, nie chodzi już tylko o nas samych, a dobro tych, którzy na nas liczą i z tego powodu warto podjąć ryzyko. Tylko jakie będą tego konsekwencje?
Kate i Curran nigdy nie mają chwili spokoju, po ostatnich wydarzeniach Atlancie nie zagrażają żadne magiczne istnienia, ale za to w Gromadzie nie dzieje się najlepiej. Dzieci zmiennokształtnych coraz częściej ulegają swojej bestii i stają się loupami – żądnymi krwi i szalonymi potworami. Jedyne co może im pomóc, to panaceum, ale Gromada go nie posiada. Dlatego też Władca Bestii wraz z Małżonką i najbardziej zaufanymi ludźmi udają się do Europy, gdy zostają poproszeni o rozstrzygnięcie pewnego sporu i chronienie kogoś. Wszyscy są świadomi, że to pułapka, ale stawką jest właśnie panaceum i wiedzą, że muszą zaryzykować. Jaki będzie finał tej wyprawy?
Czytanie wielotomowych serii to czysta przyjemność, ale gdy już przychodzi czas na opisanie kolejnego tomu, aż tak kolorowo już nie jest. Magia wskrzesza, jest szóstą częścią przygód Kate Daniels, o której muszę coś napisać i zarazem nie zdradzić czegoś istotnego. Czy było warto czekać na kontynuacje losów swoich ulubieńców?
Oczywiście, że tak! Duet kryjący się pod pseudonimem Ilona Andrews idealnie radzi sobie z coraz to nowszymi przygodami bohaterów. Nie udaje im się co prawda w pewnych momentach uniknąć schematyczności, ale bez popadania przez Kate w kłopoty i jej szalonej rodzinki, tego wszystkiego by nie było. Dzięki temu mamy szanse na kolejne przygody, popisowe walki, wielkie tajemnice oraz zabawne i wzruszające momenty. Magia wskrzesza to kolejna część cyklu, która zachwyca biegiem wydarzeń, rozwojem wątków oraz akcją przyprawiającą o szybsze bicie serca i uczuciową huśtawkę. Duet ten dostarcza wielu wrażeń i doprawdy trudno jest się oderwać od czytania, bo dosłownie na każdej stronie coś się dzieje, a poznanie kolejnych szczegółów jest ważniejsze niż wszystko inne.
Spotkałam się z opinią, że w tym tomie z Kate zrobiły się ciepłe kluchy i doprawdy nie mogę tego w niej dostrzec. Dla mnie to kobieta, która w dalszym ciągu jest waleczna, samodzielna, wytrwała i brawurowa. Posiada poczucie lojalności, jest gotowa zrobić wszystko, by zdobyć to, czego potrzebuje dla swoich ludzi. Kate to też człowiek i może mieć gorszy dzień oraz rozterki sercowe, to dodaje jej naturalność. Curran również jest sobą – wielki, przerażający i gotowy zrobić wszystko, by ocalić ukochaną, nawet jeśli miałoby to znaczyć, że ją straci. Trochę w tym tomie mi podpada, ale nadal go uwielbiam.
W moim odczuciu Magia wskrzesza, trzyma poziom swoich poprzedniczek, a nawet śmiało mogę napisać, że jest jeszcze lepiej. Książka wciąga od pierwszych stron i wzbudza tak różne uczucia, że czasem aż trudno poradzić sobie z ich nadmiarem. Ilona Andrews zadbała o to, by działo się dużo, szybko, a wszystkie emocje z całą mocą uderzały w odbiorcę. Jestem zachwycona tym, jak ten duet nieustannie tworzy tak rewelacyjne historie i utrzymuje moje zainteresowanie. Niecierpliwie przewracałam strona po stronie, by poczytać o Kate i Jego Sierściowatości, ale także o ich znajomych. Zabawa przy tym była przednia i nie zliczę, ile razy śmiałam się do łez lub wzdychałam ze złości, lub rozczulona.
Z radością powróciłam do swoich ulubieńców i zobaczyłam, co u nich słychać. Magia wskrzesza to rewelacyjne urban fantasy, któremu nic nie brakuje. Jeśli tylko lubicie pióro tego duetu oraz samą Kate Daniels, to nie macie na co czekać. To trzeba przeczytać!
Autor: Ilona Andrews
Tytuł: Magia wskrzesza
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie: I
Data wydania: 2018-09-12
Kategoria: urban fantasy
ISBN: 9788379643585
Liczba stron: 432
Ocena: 8/10
Kate Daniels:
Magia kąsa | Magia parzy | Magia uderza | Magic Mourns (3.5) | Magia krwawi |Magic Dreams (4.5) | Magia zabija | Magia Tests (5.3) | Magic Difts (5.4) | Gummetal Magic (5.5) | Retribution Claause (5.6) | An III – Advised Rescue (5.8) | Magia wskrzesza | Magic Steals (6.5) | Magia niszczy | Magia zmienia | Magic Stars | Magic Binds | Magic Triumph
Jakoś nie mogę się przekonać do tego gatunku
Ja nadal nie siegnelam po pierwszy tom😂 Może kiedyś nadrobię 😊
Ja uwielbiam serie za to, że przygoda nie kończy się na jednym tomie 🙂
Często czekanie rok na kolejny tom jest straszny, ale powrót do bohaterów, cudowny 🙂
Mam podobny problem z wielotomówkami uwielbiam je czytać, ale pisanie recenzji już takie fajne nie jest.
Co do omawianej przez Ciebie książki to niestety zupełnie nie moje czytelnicze klimaty
Ciekawa recenzja, jednak książka nie jest dla mnie.
Nie słyszałam jeszcze o tej książce. A brzmi naprawdę ciekawie. Lubię urban fantasy, choć zdecydowanie za rzadko czytam.
Z tej serii przeczytałam na razie tylko 2 pierwsze tomy. Seria naprawdę mi się podobała, jednak brak czasu na cokolwiek sprawił że zapomniałam o tych książkach 😉
Niestety nie jest to mój gatunek. I jakoś nie mogę się przekonać do niego. Może kiedyś.
Raz na jakiś czas słyszę coś na temat tej serii, jednak częściej o niej zapominam , niż ją pamietam. Chciałabym kiedyś sięgnąć po te historie, bo może mi się spodobać.
Ja czytałam tylko pierwszy tom – zdecydowanir bardziej wolę Patricię Briggs 🙂
W sumie to czytałam dość mieszane recenzje na temat tej serii i w którymś momencie odpuściłam jej czytanie, ale skoro tak zachwalasz, to może jednak się skuszę. 🙂
Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu ale Muszę poszukać tej książki w swojej okolicy 🙂
Ta seria jest zawsze dobra, od pierwszej do ostatniej książki 🙂
Urban fantasy lubię w mrocznej postaci, kiedy długie cienie i ciemne kształty przenikają miejskie scenerie. 🙂
Słyszałam bardzo wiele dobrego o tej serii. Sama od dawna mam na nią ochotę, takie mroczne klimaty to zdecydowanie coś dla mnie!
Pomyśleć, że cała seria jeszcze przede mną!
Raczej po tę serię nie sięgnę.