You are currently viewing Powiernik. Bogowie i stwory Franciszek Piątkowski

Powiernik. Bogowie i stwory Franciszek Piątkowski

– Jak tutaj pięknie pachnie, trupi odór.
– Cieszę się twoim szczęściem strzygoniu.*

Kiedy odnajdujemy swoje powołanie, wszystko się zmienia. Szczególnie gdy ma to związek z magią i postaciami z legend. Nagle musimy być zawsze przygotowani do działania, wiedzieć jak sobie z nimi radzić. Być gotowym na nieoczekiwane i zapomnieć o spokoju czy prywatności. To towar deficytowy.

Zarys fabuły

Dwanaście opowiadań, w których stałym punktem jest Marek Lichocki, Widzący. Boją się go wszystkie stwory, ale z drugiej strony czują też do niego szacunek. No przynajmniej niektórzy. Bohater spotyka tutaj mnóstwo fantastycznych postaci i czasami musi zrobić, coś nie do końca właściwego, by finalnie było lepiej. Pozna wąpierza wegetarianina, bezkosta, strzygonia, północnicę, licho, a nawet porońca. Każde z opowiadań dostarcza moc wrażeń i emocji, czasem bawią, czasem smucą, dają też do myślenia.

Po przeczytaniu Powiernika wiedziałam, że nie będę czekać zbyt długo, by wrócić do tej serii. Tym razem padło na opowiadania, formę, którą nadal do końca nie polubiłam, ale Powiernik. Bogowie i stwory sprawił, że lubię ją trochę mocniej. Co takiego skrywają w sobie te opowiadania?

Moje wrażenia

Franciszek Piątkowski zachwycił mnie długą formą, ale pokazał również, że w opowiadaniach radzi sobie równie dobrze. Powiernik. Bogowie i stwory to dwanaście różnych historii, które czyta się lub słucha z zainteresowaniem. Autor nadal posługuje się niezwykle lekkim stylem pisania, nie zapomina o tym, by było zabawnie i intrygująco. Wprowadza nas w świat Starych Bogów, dodaje sporo nowych istot i je nam przedstawia, opisuje legendy, dostarcza magii oraz czasami nawet pikanterii. Zagłębia się również w mroczną naturę ludzi, pokazując, co może siedzieć im w głowie. I chociaż opowiadania nie są zbyt długie, to każde ma coś do przekazania.

Słów kilka o bohaterach

Jeśli chodzi o fantastyczne postacie, to tutaj moimi ulubieńcami są Radek – wąpierz wegetarianin oraz strzygoń Bezmirek. No niesamowicie ich uwielbiam. Już wspominałam i potwierdzam to z zadowoleniem. Autor ożywia te istoty, nadaje im realności i indywidualnych cech. Sam Marek, bo jest sobą, lubię go za jego podejście do każdej sprawy. Potrafi być stanowczy, ale nie działa bezmyślnie. Może czasami mogłabym na niego fuknąć, no ale cóż, ideałów nie ma. No i jednak miłość do mitologii wygrywa, a z nim poznawanie stworów i Bogów, to sama przyjemność.

Na zakończenie

Jak to z opowiadaniami bywa, ich poziom bywa różny, ale chociaż zdarzały się tutaj takie tyci słabsze, to jednak wszystkie trzymają wysoki poziom. Powiernik. Bogowie i stwory zachwycił mnie tym, że w trakcie słuchania mogłam przeżyć wiele ciekawych przygód i poczuć różne emocje. Były momenty, gdy się śmiałam, czułam smutek, złość i żal. Czasem zrobiło mi się gorąco, a momentami przewracam oczami. Dostałam sporą dawkę słowiańskiego klimatu, ale również problemów ludzi oraz pięknych opisów miejsc akcji. Pochłonęły mnie te opowiadania, byłam na nich całkowicie skupiona i z żalem przyjęłam fakt dotarcia do ostatniego.

Z czystym sumieniem polecam Powiernik. Bogowie i stwory każdemu, kto lubi rodzimą mitologię, humor słowny oraz sytuacyjny i nietypowe stwory. Franciszek Piątkowski wie, jak przykuć uwagę i utrzymać ją do końca. Już zacieram ręce na kolejne spotkanie z bohaterami!

Audiobook (czyta): Tomasz Sobczak
Autor: Franciszek Piątkowski
Tytuł: Powiernik. Bogowie i stwory
Wydawnictwo: Nine Realms
Wydanie: I
Data wydania: 2020-05-10
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788396451514
Liczba stron: 203

Marek Lichocki
Powiernik | Powiernik. Bogowie i stwory. Opowiadania | Widzący | Widzący. Bogowie i stwory. Opowiadania | Obrońcy | Wybrani

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Martyna K.

    Dawno nie czytałam zbioru opowiadań, więc bez wątpienia mam co nadrabiać.

  2. Martyna K

    Z pewnością jest to ciekawa propozycja opowiadań, która może przypaść mi do gustu.

Dodaj komentarz