– Jak to: nie przyjedziesz do domu na święta?*
Święta to czas rodzinnych spotkań. Tych mniej lub bardziej wyczekiwanych. Jednak czy tego chcemy, czy nie, to dzięki nim tworzymy ten magiczny klimat. Z nimi cieszymy się świątecznymi ozdobami i wspólnymi chwilami. Co zrobić, gdy zabraknie tej najbliższej osoby?
Zarys fabuły
Eloise i Cara są siostrami bliźniaczkami, które bardzo się od siebie różnią. Eloise kocha święta i uwielbia dekoracje, świąteczne piosenki i niecierpliwie wyczekuje Bożego Narodzenia, bo wtedy Cara przyjedzie do domu. Ona jednak w przeciwieństwie do Eloise, woli poświęcić czas pracy i nawet w święta organizuje sobie zadania do wykonania. Jest zaaferowana swoim nowym projektem i bardzo możliwe, że nie uda się do domu na święta…
To moje pierwsze zetknięcie z piórem tej autorki. Skusił mnie opis Bez ciebie to nie święta i książka wylądowała na świątecznym stosiku. Czy było warto się na nią zdecydować?
Moje przemyślenia
Trzeba przyznać Beth Reekles, że ma bardzo przyjemny i lekki styl pisania. Przez Bez ciebie to nie święta się wręcz płynie. Historia opowiada o kilku dniach z życia sióstr bliźniaczek w okresie świątecznym. Przez ten czas poznawałam ich losy, co robią, z czym się zmagają i co czują. Całość jest mocno nostalgiczna i okraszona dużą dawką magii świąt. Brak tutaj wielkich zwrotów akcji, wszystko dzieje się powoli i w swoim tempie. Tutaj bardziej chodzi o relacje między siostrami i klimat grudniowych dni.
Słów kilka o bohaterach
Pomimo tego, że książka ma niespełna trzysta stron, to muszę przyznać, że charakterystyka postaci jest naprawdę dobra. Poznałam dwie siostry bliźniaczki, które są diametralnie różne pod każdym możliwym względem. Wszystko je różni i to widać. Jednocześnie nie da się nie zauważyć więzi siostrzanej, jaka je łączy. Obserwowałam dwa różne światy, w których coś się powoli zmienia. Może nie tyle, co pod wpływem świąt, tylko po prostu przyszedł na nie czas. Obie da się lubić i się im kibicuje, czy to w życiu prywatnym, czy uczuciowym.
Na zakończenie
Mam z Bez ciebie to nie święta pewien problem, bo o ile czytało mi się ją przyjemnie i dałam się oczarować magii świąt oraz zimy, to jednak jestem świadoma tego, że to historia na raz i to najlepiej do przeczytania bez przerw w lekturze. Czytało mi się ją szybko, w pewien sposób zżyłam się z bohaterami, ale brakowało mi w niej zwrotów akcji, które sprawiłyby, że chciałabym do niej wracać. Plusem jest to, że to nie kolejna opowieść, gdzie wątek miłosny stoi na pierwszym planie, tylko liczy się w niej siostrzana relacja. Panowie są, ale raczej jako przerywnik. Miły, ale nie najważniejszy.
Jeśli szukacie czegoś miłego do przeczytania w okresie świąt Bożego Narodzenia, co pozwoli się zrelaksować i spędzić miło zimowe popołudnie, to Bez ciebie to nie święta sprawdzi się idealnie.
Autor: Beth Reekles
Tłumaczenie: Patrycja Zarawska
Tytuł: Bez ciebie to nie święta
Tytuł oryginału: It Won’t be Christmas Without You
Wydawnictwo: Insignis
Wydanie: I
Data wydania: 2020-11-12
Kategoria: obyczajowa
ISBN: 9788366575387
Liczba stron: 276
Kiedyś nie wyobrażałam sobie grudniowych świąt spędzonych poza rodziną, a dziś oswajam się z tym, że młode pokolenie nie czuje już tak intensywnie tej potrzeby.
Miałam okazję zapoznać się z tą powieścią i bardzo mi się podobała.
Ciekawa fabuła, chociaż książka raczej nie w moim stylu, ale może skuszę się przed przyszłymi świętami 🙂
Tytuł chętnie podsunę pod rozwagę mojej córce, często siada do przeżywania ciepłych opowieści. 🙂