You are currently viewing “Pożądanie” Helen Hardt

“Pożądanie” Helen Hardt

Czułość. Okazywała mi czułość. A ja nie zasługiwałem na czułość. Nie chciałem czułości.*

Życie bywa niesprawiedliwe i potrafi nas doświadczyć na wiele bolesnych sposobów. Jedne bywają trudne, ale po chwili bierzemy się w garść. Są jednak rany tak głębokie, że naprawdę trudno jest dać się im zagoić i ruszyć dalej. Tkwimy w swoim najgorszym koszmarze bez przerwy…

Jade nigdy nie podejrzewałaby, że będzie jedną z tych porzuconych przed ołtarzem, a jednak jej wieloletni narzeczony porzuca ją w dniu ślubu. Po tym upokorzeniu postanawia zacząć od nowa i wyjeżdża do swojej przyjaciółki do Kolorado. Początkowo ma mieszkać na ranczu z Marjore i jej trzema braćmi, z czego jednego z nich dopiero pozna. Talon odbiera ją z lotniska, ale od razu widać, że nie należy do zbyt uprzejmych. Ukrywa się za murem i nikomu nie pozwala się do siebie zbliżyć. Czy Jade to się uda?

Nie jest tajemnicą, że lubię romanse oraz erotyki, taka miła odskocznia od codzienności i czas na kilka chwil marzeń o idealnym partnerze. Pożądanie na tyle zaciekawiło mnie opisem, że postanowiłam dać szansę autorce i tej serii. Czy było warto?

Otóż… nie. Ja wiem, że od takich książek nie powinno się oczekiwać zbyt wiele, ale gdy zabieram się za czytanie powieści romantyczno-erotycznej mam nadzieję, chociaż na coś w miarę dobrego, a Pożądanie jest bardzo dalekie od, chociażby przeciętności. Bolesne, ale szczere. Nie wiem, czy to wina tłumacza, czy autorka ma taki styl, ale język, jakim jest napisana ta książka, aż drażni swoją sztywnością, brakiem plastyczności i brakiem umiejętności przekazania nie tylko obrazów, ale i uczuć. Nic, kompletnie nic. Żadnych emocji, ciekawych wątków, napięcia czy nawet tytułowego pożądania.

Bohaterowie. O, to temat rzeka, tyle mam wobec nich zarzutów – postaram się jednak to jakoś skrócić. Dawno nie spotkałam się z tak bezosobową bohaterką pozbawioną godności i klasy i to przez nią samą… Ja rozumiem pożądanie, ale gdy ktoś traktuje cię tak jak Talon, to dajesz mu kopa i odchodzisz. Bo nic, absolutnie nic nie tłumaczy jego chamskiego, bezczelnego i obrażającego zachowania. Nie i już.

Pożądanie mnie znudziło, męczył mnie sztywny język, brak jakichkolwiek uczuć i zachowanie bohaterów. Nie zżyłam się z nimi, nie przejęłam ich losami. Jedyne, co odczuwałam, to rosnącą irytację, że Talon jest takim dupkiem, a Jade nie ma godności osobistej i pozwala się tak traktować, ba!, wręcz błaga o chwilę uwagi. Ta historia jest zła, wręcz okropna i nie potrafię znaleźć w niej czegoś pozytywnego. Sztuczna, płaska, irytująca, pokazująca, że kobietę można traktować jak rzecz, wykorzystywać i odkładać. Nawet dramatyczny wątek nie wzbudził we mnie krztyny zainteresowania. Hardt nie zdobyła mojej sympatii i ze strachem patrzę na drugi tom czekający na półce…

Pierwszy tom Sagi braci Steelów rozczarowuje pod każdym możliwym względem. Już dawno nie czytałam książki, którą chciałabym porzucić lub tylko pobieżnie zerknąć na dialogi, by zobaczyć, jaki będzie koniec. Nie polecam, a wręcz szczerze odradzam.

Autor: Helen Hardt
Tytuł: Pożądanie
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Wydanie: 1
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: romans
ISBN: 9788381175166
Liczba stron: 352
Ocena: 3/10

Saga braci Steelów:
Pożądanie | Obsesja | Opętanie | Melt | Burn | Surrender | Shattered | Twisted | Unraveled

Dodaj komentarz