Obecnie na rynku
wydawniczym jest naprawdę mnóstwo publikacji skierowanych do małego czytelnika
trudno jest wybrać najlepsze spośród tylu tytułów. Niektóre są tylko po to by
móc dostarczyć naszym pociechom odrobinę rozrywki, a jeszcze inne łączą
przyjemne z pożytecznym i poprzez z pozoru zwykłe historyjki czegoś uczą. Sama nie mam dzieci, ale w moim
otoczeniu są szkraby bliskie mojemu sercu, którym chce zaszczepić miłość do
słowa pisanego dlatego też sprawdzam co w trawie piszczy jeśli chodzi o
literaturę dziecięcą. Dzięki temu trafiłam na twórczość Magdy Podbylskiej, o
której wcześniej nie miałam w ogóle pojęcia.
wydawniczym jest naprawdę mnóstwo publikacji skierowanych do małego czytelnika
trudno jest wybrać najlepsze spośród tylu tytułów. Niektóre są tylko po to by
móc dostarczyć naszym pociechom odrobinę rozrywki, a jeszcze inne łączą
przyjemne z pożytecznym i poprzez z pozoru zwykłe historyjki czegoś uczą. Sama nie mam dzieci, ale w moim
otoczeniu są szkraby bliskie mojemu sercu, którym chce zaszczepić miłość do
słowa pisanego dlatego też sprawdzam co w trawie piszczy jeśli chodzi o
literaturę dziecięcą. Dzięki temu trafiłam na twórczość Magdy Podbylskiej, o
której wcześniej nie miałam w ogóle pojęcia.
Bezimienną narratorką obu
książeczek jest mała dziewczynka, która wraz z ciocią Ellie i kuzynką Jo spędza
wspólnie lato w Zatoce Delfinów oraz ferie w Świstakowej Polanie. Zarówno w
jednym, jak i w drugim miejscu małe detektywki spotykają na swojej drodze ogrom
zagadek i niewyjaśnionych sytuacji, którymi postanawiają się zająć. I tak
musiały między innymi rozwiązać sprawy takie jak: zniszczenie ogródka, złapanie
złodzieja, odkrycie czemu z sklepu znikają jabłka lub kto mógł zniszczyć
podwórka mieszkańców Świstakowej Polany. Śledztwo za każdym razem jest prowadzone
dokładnie i nawet najmniejsza poszlaka nie zostaje pominięta, a wszystko czego
się dziewczynki dowiedzą skrupulatnie zapisane.
książeczek jest mała dziewczynka, która wraz z ciocią Ellie i kuzynką Jo spędza
wspólnie lato w Zatoce Delfinów oraz ferie w Świstakowej Polanie. Zarówno w
jednym, jak i w drugim miejscu małe detektywki spotykają na swojej drodze ogrom
zagadek i niewyjaśnionych sytuacji, którymi postanawiają się zająć. I tak
musiały między innymi rozwiązać sprawy takie jak: zniszczenie ogródka, złapanie
złodzieja, odkrycie czemu z sklepu znikają jabłka lub kto mógł zniszczyć
podwórka mieszkańców Świstakowej Polany. Śledztwo za każdym razem jest prowadzone
dokładnie i nawet najmniejsza poszlaka nie zostaje pominięta, a wszystko czego
się dziewczynki dowiedzą skrupulatnie zapisane.
Ponieważ obie książeczki
przeczytałam w krótkim odstępie czasu moje opinie o nich są bardzo zbliżone
dlatego też aby się nie powtarzać opisze je razem. Magda Podbylska może nie
napisała niczego nowego, ale zrobiła to niezwykle ciekawie i z polotem.
Opowiadania są przemyślane, dopracowane i zrozumiałe nawet dla młodego
czytelnika. Niektóre zagadki są łatwiejsze, inne trudniejsze, ale
najważniejsze, że czytelnik wraz z bohaterkami może dociekać rozwiązania
kolejnej sprawy. Nieraz można się przy czytaniu pośmiać czegoś dowiedzieć, a
najważniejsze, że autorka kładzie nacisk na to by być dobrym i pomagać,
dokarmiać zwierzęta w zimie, zaopiekować się zbłąkanym kotem, a w lato
pamiętać, że w czasie dużych upałów szczególnie trzeba dbać o zwierzęta i
wystawiać im coś do picia – nie tylko psom i kotkom, ale na przykład też
ptaszkom.
przeczytałam w krótkim odstępie czasu moje opinie o nich są bardzo zbliżone
dlatego też aby się nie powtarzać opisze je razem. Magda Podbylska może nie
napisała niczego nowego, ale zrobiła to niezwykle ciekawie i z polotem.
Opowiadania są przemyślane, dopracowane i zrozumiałe nawet dla młodego
czytelnika. Niektóre zagadki są łatwiejsze, inne trudniejsze, ale
najważniejsze, że czytelnik wraz z bohaterkami może dociekać rozwiązania
kolejnej sprawy. Nieraz można się przy czytaniu pośmiać czegoś dowiedzieć, a
najważniejsze, że autorka kładzie nacisk na to by być dobrym i pomagać,
dokarmiać zwierzęta w zimie, zaopiekować się zbłąkanym kotem, a w lato
pamiętać, że w czasie dużych upałów szczególnie trzeba dbać o zwierzęta i
wystawiać im coś do picia – nie tylko psom i kotkom, ale na przykład też
ptaszkom.
Jako że to pozycje
skierowane do młodszego czytelnika nie można nie zwrócić uwagi na wydanie oraz
ilustracje, w tym wypadku autorstwa Katarzyny Bajerowicz, które są równie
ważne, co treść. Twarde okładki
utrzymane w klimacie lata i zimy, a na nich nie tylko główne bohaterki,
ale i mała zapowiedź tego co czeka nas po zajrzeniu do wnętrza. I przyznać
muszę, że zawartość jest równie kolorowa jak okładka. Niemal na każdej stronie
są obrazki wierne tekstowi, które przyciągają oko paletą barw i „zwariowaną” –
że tak powiem – kreską, ilustratorka rzetelnie odwzorowała wygląd bohaterów czy
też emocje im towarzyszące. Mnie osobiście one oczarowały i nie byłam wstanie
oderwać od nich wzroku. Ogromnym plusem jest również duży druk oraz krótkie
rozdziały, dzięki czemu maluchy nie stracą zainteresowania treścią w środku
opowiadania
skierowane do młodszego czytelnika nie można nie zwrócić uwagi na wydanie oraz
ilustracje, w tym wypadku autorstwa Katarzyny Bajerowicz, które są równie
ważne, co treść. Twarde okładki
utrzymane w klimacie lata i zimy, a na nich nie tylko główne bohaterki,
ale i mała zapowiedź tego co czeka nas po zajrzeniu do wnętrza. I przyznać
muszę, że zawartość jest równie kolorowa jak okładka. Niemal na każdej stronie
są obrazki wierne tekstowi, które przyciągają oko paletą barw i „zwariowaną” –
że tak powiem – kreską, ilustratorka rzetelnie odwzorowała wygląd bohaterów czy
też emocje im towarzyszące. Mnie osobiście one oczarowały i nie byłam wstanie
oderwać od nich wzroku. Ogromnym plusem jest również duży druk oraz krótkie
rozdziały, dzięki czemu maluchy nie stracą zainteresowania treścią w środku
opowiadania
Jestem jak najbardziej na
tak dla bajek w wykonaniu Magdy Podbylskiej, są ciekawe i nie nużą – nawet
starszego odbiorcy – a co najważniejsze, bawią i sprawiają, że dziecko może
zacząć zadawać pytania, co jest fajnym wstępem do rozpoczęcia rozmowy. Opis
postaci jest minimalny, ale dopracowany i doprawdy nie sposób nie polubić tych
głównych, jak i pobocznych. Całość jest przemyślana i doszlifowana, z pewnością
sięgnę po inne pozycje autorki jeśli tylko ujrzą światło dzienne.
tak dla bajek w wykonaniu Magdy Podbylskiej, są ciekawe i nie nużą – nawet
starszego odbiorcy – a co najważniejsze, bawią i sprawiają, że dziecko może
zacząć zadawać pytania, co jest fajnym wstępem do rozpoczęcia rozmowy. Opis
postaci jest minimalny, ale dopracowany i doprawdy nie sposób nie polubić tych
głównych, jak i pobocznych. Całość jest przemyślana i doszlifowana, z pewnością
sięgnę po inne pozycje autorki jeśli tylko ujrzą światło dzienne.
Myślę, że książeczki
przypadną do gustu zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom w wieku 6-12 lat
(starszym także) ponieważ każda historyjka nowa przygoda i kolejna tajemnica do
rozwikłania. Ładnie wydane, kolorowe, interesująco napisane – idealne na
prezent czy nawet bez okazji dla każdego dziecka.
przypadną do gustu zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom w wieku 6-12 lat
(starszym także) ponieważ każda historyjka nowa przygoda i kolejna tajemnica do
rozwikłania. Ładnie wydane, kolorowe, interesująco napisane – idealne na
prezent czy nawet bez okazji dla każdego dziecka.
TEKST STANOWI OFICJALNĄ RECENZJĘ DLA PORTALU Secretum
Autor: Magda Podbylska
Tytuł: Tajemnice Zatoki delfinów,
Tajemnice Świstakowej Polany
Tajemnice Świstakowej Polany
Wydawnictwo: Bis
Rok wydania: 31 października 2013, 19
marca 2015
marca 2015
Liczba stron: 124, 112
Za wiele przemyśleń związanych z tymi książeczkami i twoją recenzją nie mam, oprócz tego, że obrazki są przeurocze! Fakt, że kreska jest trochę zwariowana, ale brak jaskrawych kolorów i takiego sztucznego kiczu, to wielki plus. 🙂
Pozdrawiam,
Sherry
Ładne książeczki, może spodobają się mojemu synkowi:)
Ja też zauważyłam ostatnio mnóstwo ciekawych i pięknych książeczek dla dzieci 🙂
Bardzo ładnie wydane książeczki. Mój synek jest jeszcze trochę na nie za mały, ale będę je miała na uwadze w przyszłości 🙂
Żałuje, że nie mam dzieci bo chciałabym bardzo znowu czytać te wszystkie wspaniałe książeczki 🙂
Piękne ilustracje i piękne wydanie. Jestem zainteresowana.
Pięknie wydana ta książka, myślę że dzieci będą zadowolone 🙂
Ilustracje są na prawdę urocze 🙂 Tęsknię czasami za takimi "starymi" bajkami, a nie wszędzie komputerowe animacje, ehh…
Dość ciekawe się wydają te książeczki 😉 Może zakupię je mojemu młodszemu braciszkowi 😉
Dziękuję za rekomendacje, bo już mi się pomysły na sprawdzoną literaturę dziecięcą powoli kończą.