Witaj przygodo…! („Klątwa złotego smoka” – Agnieszka Stelmaszyk)

            „- Jaki pirat? Jaka Aurora? Jaki wachlarz? Co za astrolabium? – wykrzyknęła panna Ofelia. – Co za ninja? – złapała się za głowę.”*
Przenosimy się do Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie legendarne japońskie baśnie stają się rzeczywistością. W kraju tym wszystko może się zdarzyć. Spotkasz japońskich wojowników. Poznasz ostatniego ronina. Wszystko to za sprawą kolejnej zagadki, która już puka do Twych drzwi. Daj się ponieść przygodzie…
Historia zaczyna się w momencie, gdy w czasie aukcji, do domu aukcyjnego wpadają wojownicy ninja i kradną licytowane obrazy. Nie jest to ostatnie włamane, otóż następnego dnia z British Museum znika kolejny obraz. Zdarzenia te powodują, że rodzeństwo Gardnerów zaczyna się nimi interesować. Zaintrygowani zauważają, że na wszystkich skradzionych obrazach widnieje tajemniczy wachlarz. Niezwłocznie informują o tym odkryciu swoich przyjaciół z Polski, z którymi przeżyli nie jedną przygodę. Czują, że zbliża się kolejna zagadka i mimo świadomości niebezpieczeństwa postanawiają ją rozwiązać…
Jakiś czas temu recenzowałam trzy pierwsze tomy “Kronik Archeo”, które mnie urzekły. Bywają momenty, że czuję potrzebę przeczytania czegoś z gatunku literatury dziecięcej i seria ta trafiła doskonale w moje gusta. Dzięki temu, gdy śledzę przygody piątki bohaterów, zawsze świetnie się bawię. Niecierpliwie czekałam na kontynuację Kronik i gdy tylko miałam okazję zabrałam się za nie. Spodziewałam się wciągającej historii i taką dostałam. Tak jak w poprzednich częściach, tak i tu Agnieszka Stelmaszyk stworzyła opowiadanie, które od pierwszych stron wciąga i od którego nie sposób się oderwać. I tym razem towarzyszy nam wartka akcja, cały czas coś się dzieje. Czytelnik nawet przez chwilę się nie nudzi. Autorka w niesamowity sposób oddaje klimat Japonii. Przedstawia jej mieszkańców, kulturę i obyczaje. Oczyma wyobraźni widzimy jak choćby konduktorzy upychają do wagonów metra pasażerów. Mamy sposobność zetknąć się z japońską mafią i jej najgorszym szefem. Autorka wprowadza nas w świat całkiem inny niż do tej pory znaliśmy. W trakcie czytania towarzyszą nam emocje, które odczuwają postacie. Wraz z nimi się śmiejemy. Gdy oni czują strach i nas on ogarnia. Wraz z przyjaciółmi próbujemy też rozwiązać tajemnicę wachlarza.
W serię wkrada się mała rutyna ponieważ fabuła jest tworzona zawsze tak samo. Wątpię jednak by młodszemu czytelnikowi to przeszkadzało. Myślę, że nawet tego nie zauważy. Starszy czytelnik już to wyłapie, ale nie jest to jednak duży problem. Widać schematyczność, ale nie odczuwa się jej negatywnie. Cała reszta sprawia, że ten mankament odchodzi w cień, a czytelnik z radością oddaje się lekturze.
Na uwagę zasługuje również wydanie książki. Okładka przyciąga wzrok intensywnym kolorem i dość prostym rysunkiem. Cała seria jest w twardej oprawie co mi się bardzo podoba. Zaś dziecko szybko jej nie zniszczy. Ilustracje zawarte w środku są odpowiednie do opisywanych zdarzeń. Kolorowe i całkowicie oddające daną sytuację. Dzięki nim bez problemów oczyma wyobraźni widzimy to co bohaterowie. Ciekawym zamysłem jest pokazanie za pomocą ilustracji prowadzonej przez Anię tytułowej Kroniki, fragmentów książek, listów. To, co uważam za duży plus serii to dodatkowe informacje w bocznych ramkach. Dzięki nim poznajemy różne informacje o historycznych osobach. W tym wypadku to na przykład cesarz Japonii czy Kornel Makuszyński. Wyjaśniają też niektóre pojęcia. Dzięki temu mamy połączone przyjemne z pożytecznym. Dzieci się uczą i z ciekawości zaczną szukać innych źródeł informacji.
„Klątwę złotego smoka” polecam zwolennikom przygód oraz literatury dziecięcej. Uważam, że seria ta może służyć jako dobry prezent dla dziecka, które lubuje się w książkach przygodowych. Czwarty już tom, jak i poprzednie, polecam również starszemu czytelnikowi. On też z pewnością mile spędzi czas nad lekturą serii. Ja zaś zacieram już rączki na piąty tom Kronik Archeo!
TEKST STANOWI OFICJALNĄ RECENZJĘ DLA PORTALU Secretum
Kroniki Archeo:
Tajemnica klejnotu Neferetiti|Skarb Atlantów|Sekret Wielkiego Mistrza|Klątwa złotego smoka|Zagadka Diamentowej Doliny
 
*str. 129
Autor: Agnieszka Stelmaszyk
Tytuł: Klątwa złotego smoka
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: maj 2012

Liczba stron: 280

Ten post ma 8 komentarzy

  1. Catalina

    Przeraża mnie trochę ilość tomów, ale widzę, że chyba wato 😉

  2. Ewa

    Nie słyszałam o tej książce. Okładka ma coś w sobie, podoba mi się. 🙂

  3. Deline

    Nie wiem czy zdecyduję się na tę serię. Być może kiedyś ; )

  4. Kasia J.

    Cała seria jest rewelacyjna, choć Ty już dobrze wiesz, że mi się podoba 😉
    Pozdrawiam!

  5. Isadora

    Wiem, że jestem za stara, żeby się tak ekscytować, ale… uwielbiam Kroniki Archeo! Koniecznie muszę zdobyć także tę część:)
    Pozdrawiam serdecznie!

  6. Marcepankowa

    Może uda mi się tą serią namówić moją siostrę do czytania….

  7. Tirindeth

    Dzieckiem już od dawna nie jestem, ale chętnie bym tę książkę przeczytała 🙂

Dodaj komentarz