Moja lista bestsellerów 2019. W końcu mogę wam zaprezentować tytuły, które zachwyciły mnie w minionym roku, bo ja jak to ja, zawsze działam w swoim rytmie i na własnych zasadach, wszak jest tyle czasu, hehe. Długo się zastanawiałam nad tym, które książki zasługują na miano najlepszych, bo w 2019 przeczytałam dużo świetnych książek, które bardzo mi się podobały i trudno było wybrać dziesięć najlepszych, ale w końcu jestem pewna, że tak ma wyglądać poniższe zestawienie. Tym razem skusiłam się jeszcze również na pokazanie pięciu najlepszych tytułów dla dzieci. Gotowi?
Sezon na lisa Agata Czykierda-Grabowska
Książkę przeczytałam w mgnieniu oka i z żalem odkładałam ją po przeczytaniu. Od pierwszych zdań zostałam porwana w wir wydarzeń i nie mogłam oderwać się od czytania. Zachłannie przewracałam kartkę za kartką i wraz z bohaterami zachwycałam się pięknem natury, śmiałam się z ich docinków i psocenia sobie, z rozczuleniem obserwowałam, jak się do siebie zbliżali i rozumiałam rozterki Pauli. Agata Czykierda-Grabowska po raz kolejny udowodniła, że potrafi stworzyć powieść, która potrafi zaciekawić i sprawić, że czas przestaje mieć znaczenie, bo liczy się tylko historia bohaterów.
Inkub Artur Urbanowicz
Powieść grozy, która wciąga w swój mroczny świat i już z niego nie wypuszcza. Nie ważne czy musisz przerwać, czy skończyłaś książkę – ona już pozostaje w czytelniku, no przynajmniej pozostała we mnie. Artur Urbanowicz tym tytułem udowodnił mi, że pisane horrory też mogą wywołać strach i wpłynąć na wyobraźnię. Strona po stronie zapadałam w klimat wioski z przeszłości i tej z 2016 roku, wraz z mieszkańcami i policjantem obserwowałam wydarzenia, czułam strach, obecność czegoś mrocznego i odór zgnilizny. Powieściopisarz buduje napięcie, dociera do ciemnych zakątków ludzkich dusz i umiejętnie budzi w nas lęk, niepewność i strach przed spojrzeniem w okno czy obróceniem się. Mąci, miesza, obiecuje wyjaśnienie i spokój, by za chwilę pokręcić głową, bo daliśmy się nabrać.
Zawsze i wszędzie Brittainy C. Cherry
Zawsze i wszędzie mnie zniszczyło emocjonalnie i kawałek po kawałeczku leczyło moje roztrzaskane serce. Całą sobą czułam to, co Grace, ten ból, szok, żal, rozpacz, niedowierzanie i rozczarowanie. Rozumiałam jej brak wiary w ludzi oraz miłość, bo jak wierzyć w coś, co tak mocno rani i rozczarowuje? Ale! To nie jest tylko historia Grace – to też opowieść o Jacksonie i jego przeżyciach, które jemu również odebrały wiarę w innych oraz miłość. Ta historia to nie jest romans, tylko powieść obyczajowa, która chwyta za serce poruszonymi wątkami, swoją realnością, bo wszystko w niej może się dziać właśnie teraz gdzieś na świecie, może i w naszym życiu. Żałuję, że nie potrafię pisać tak jak Brittainy C. Cherry, by móc przekazać, co we mnie tkwi po przeczytaniu tego tytułu. Mocno przeżyłam tę historię i dużo łez na niej wylałam. Czy potrzeba lepszej rekomendacji?
Krople deszczu Kathryn Andrews
Od pierwszych stron nie mogłam oderwać się od czytania i z każdą kolejną czułam, jak historia mnie pochłania, aż całe otoczenie przestało istnieć. Byłam tylko ja, bohaterowie i emocje, które wypełniały mnie po brzegi i docierały do najgłębszych zakamarków duszy – to było trochę przerażające i… oczyszczające. Kathryn Andrews zdobyła moją całkowitą uwagę, duszę oraz serce, sprawiła, że wraz z bohaterami przeżywałam każdą sekundę. Czułam ich smutek, żal, rozpacz, strach i nienawiść. Jestem zachwycona i oczarowana, cały czas myślę o książce i będę do niej wracać wielokrotnie (nawet teraz mam ochotę przeczytać ją ponownie).
To, co zakazane Tabitha Suzuma
Lektura To, co zakazane nie była łatwa, ale nawet przez sekundę nie żałowałam poświęconego na nią czasu. Pomimo kontrowersyjnego tematu historia nie budzi niechęci czy sprzeciwu, ale przez to, jak została stworzona, wzbudza szczere współczucie, zrozumienie, a nawet chwyta za serce. Opisy dramatycznych chwil poruszają, a miłosne momenty wbrew rozsądkowi odbiera się, jak te z romansów – powolne i subtelne, nieśmiałe. Tabitha Suzuma każdym słowem nakreśla dramatyczną historię, z postaciami, które szybko zdobywają sympatię i pragnie się dla nich tego, co najlepsze, ale jednocześnie gdzieś w środku czuje się, że tutaj nie będzie szczęśliwego zakończenia. Jednak muszę przyznać, że nie takiego zakończenia się spodziewałam i się z nim nie zgadzam, bo nie zasłużyli na to. To trudna książka i pozostawia po sobie gorycz oraz smutek i żal, a jednak uważam, że trzeba ją poznać. Nie tylko dla ładunku emocjonalnego czy genialnej charakterystyki postaci, ale dla tego, co kryje się między słowami.
Z całego serca R.S. Grey
R. S. Grey od pierwszych zdań zdobyła moją całkowitą uwagę i sprawiła, że nie zauważałam umykającego czasu, a strony przewracały się praktycznie same. Zżyłam się z Abby i Beckem, wraz z nimi przeżywałam każdą chwilę. Śmiałam się z ich dialogów, dziwnych pomysłów i zabawnych sytuacji, wzruszałam przy smutnych lub romantycznych chwilach i rumieniłam, gdy dochodziło do intymnych momentów. Przebyłam z nimi całą drogę, która była niesamowitą przygodą pełną emocji, dobrych i złych chwil oraz czasem na refleksję, podjęcie ryzyka czy zaufanie.
Czekałam na Ciebie Magdalena Krauze
Rewelacyjna powieść obyczajowa, od której niezwykle trudno się oderwać. Magdalena Krauze od pierwszych zdań skupia uwagę czytelnika na swojej historii i utrzymuje ją do ostatniej kropki. Pisze lekko i przyjemnie, potrafi rozbawić, ale również skłonić do pomyślenia nad poruszonymi wątkami. Książka jest przepełniona emocjami – śmiechem, łzami, nadzieją, lękami, złością i miłością – które zapewniają kilka godzin pełnych wrażeń. Łatwo było mi się wczuć w historię, zżyć z bohaterami i wraz z nimi przeżywać wszystkie dobre i złe momenty.
Too Late Colleen Hoover
Too Late nie należy do łatwych książek i przytłacza tym wszystkim, co w sobie zawiera, to jednocześnie czyta się ją szybko i z zapartym tchem. Książka jest mroczna, bulwersująca, a jednocześnie zawiera w sobie namiętność, nadzieję i wiarę, że każdy zasługuje na odrobinę szczęścia. Colleen Hoover w tym tytule nie bawi się w subtelność – ostry język, brutalność, niewybaczalne czyny, zastraszanie, lęk i brak ponoszenia konsekwencji, to zaledwie ułamek tego, czym ten tytuł może zszokować. Jednak pomimo wszystko zafascynowana strona po stronie wkraczałam w ten świat i wraz z bohaterami kroczyłam krok w krok, przeżywając każdą chwilę w nawet najgłębszym zakamarku duszy.
Ratownicy czasu Justyna Drzewicka
Świetnie się przy tym bawiłam i nawet dowiedziałam się kilku nowych historycznych rzeczy. Ratownicy czasu wciągają w wir wydarzeń i nie da się zapomnieć o nich nawet w momencie przerwania czytania. Od razu chce się wrócić do tamtych czasów, bohaterów i ich przygód. Justyna Drzewicka stworzyła powieść, która zachwyca i ciekawi. Łatwo jest wczuć się w ten klimat, zżyć z bohaterami i wraz z nimi przeżywać każdą chwilę. Nie można też zapomnieć o tym, że tekst został wzbogacony komiksowymi ilustracjami Jędrzeja Łanieckiego, dodając powieści jeszcze więcej humoru.
Małe Licho i anioł z kamienia Marta Kisiel
Małe Licho i anioł z kamienia ma jedną wielką wadę – za szybko się kończy. Od pierwszego zdania przepadłam w tej historii i nie mogłam się od niej oderwać – wręcz burczałam na rodzinkę, gdy przerywali mi czytanie. Jestem tym tytułem zachwycona, bo wzbudził we mnie ogromne pokłady intensywnych uczuć. Bez przerwy w trakcie czytania się zaśmiewałam, wzruszałam, odrobinkę bałam, a nawet bywało mi smutno. Marta Kisiel sprawia, że wszystko jest możliwe i nieprawdopodobne rzeczy są czymś oczywistym. Ta powieść nie tylko bawi, ale i w ciekawy sposób uczy. Czego chcieć więcej od książek dla najmłodszych? Niezależnie od tego ile macie rogów, macek, skrzydeł, ogonków czy też nóg Małe Licho i anioł z kamienia powinien zostać przez was przeczytany. OBOFIĄSKOFO!
LITERATURA DZIECIĘCA
Śnieżna siostra Maja Lunde
Śnieżna siostra mnie oczarowała i zdobyła moje serce szturmem. Czytałam ją w takim skupieniu, że nic do mnie nie docierało. Ta historia wywołała we mnie śmiech i potoki łez – nie pamiętam bym kiedykolwiek prędzej, tak się spłakała nad bajką. Jest cudowna, zachwycająca i magiczna. Poruszyła we mnie najczulsze struny duszy i sprawiła, że jakoś bardziej niecierpliwie odliczam dni do świąt, inaczej patrzę na świat i temat straty. Chociaż do świąt tyle czasu, to nie mogło być lepszego czasu, by w moje ręce trafił ten tytuł. Zżyłam się z bohaterami, wraz z nimi wszystko przeżywałam i z zachwytem oraz całą gamą przeróżnych emocji czytałam o tęsknocie, smutku, ale i radości, nadziei oraz prawdziwej przyjaźni.
Idą święta! O Bożym Narodzeniu, Mikołaju i tradycjach świątecznych na świecie Monika Utnik-Strugała
Oh, ile się można z tej książki dowiedzieć! Poczytamy tutaj o dekoracjach, potrawach, przesądach, kto tak naprawdę przynosi prezenty dzieciom, kiedy przychodzi Mikołaj z podarunkami i czy mieszka on w Laponii. Kto ciągnie sanie i dlaczego choinki uznawane były kiedyś za magiczne drzewa? Wiecie, że istnieje tradycja wieszania choinki do góry nogami albo że istnieje region, w którym podczas adwentu przy stole stawia się drewniany pieniek i wypełnia go słodyczami? Dlaczego obchodzimy Boże Narodzenie w grudniu i czy we wszystkich krajach tak jest? Czym stroiło i stroi się choinki, jak powstały bombki? Czemu w Wigilię na stole znajduje się 12 potraw, kim jest Befona? To tylko część tego, co skrywa w sobie książka Idą święta!. Mnóstwo pytań i odpowiedzi na nie. Przepadliśmy i nie możemy przestać się nią zachwycać. Idą święta! to prawdziwa studnia wiedzy, która nie tylko skrywa w sobie tyle fajnych informacji, ciekawi i zachwyca ilustracjami, ale pokazuje również, co tak naprawdę liczy się w świętach. Polecamy i uważamy, że to obowiązkowa pozycja w dziecięcej biblioteczce.
Duch z fabryki krówek David O’Connell
Duch z fabryki krówek to powieść, którą się czyta z prawdziwą przyjemnością i nieustającym zachwytem. To historia pełna przygód oraz wartkiej akcji, porywającej czytelnika od pierwszych stron i niedająca o sobie zapomnieć. Bawi, robi smaka na te wszystkie wspominane słodkości, zachęca do wspólnego rozwiązywania zagadek. Autor ma niesamowitą wyobraźnię, jestem pod jej dużym wrażeniem, bo ja mam szalone pomysły, ale to, co tu się dzieje… No naprawdę wielkie brawa! Nie można też zapomnieć o rewelacyjnych ilustracjach Claire Powell, które idealnie współgrają z tekstem i są jego idealnym uzupełnieniem.
Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców Laura Ellen Anderson
Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców zachwyca od pierwszych stron i do końca nie wypuszcza ze swoich… kłów. Autorka poprzez treść oraz swoje ilustracje przykuwa uwagę czytelnika, sprawiając, że ten z zachwytem przygląda się grafikom i zapoznaje z tekstem, który bawi, wzrusza, a także skłania do zadawania pytań i rozmyślań nad tym, że nie wolno oceniać po pozorach i warto kogoś lepiej poznać, by dostrzec, jaki jest naprawdę. Przede wszystkim jednak oczarowuje pomysłowością oraz ciepłym i zabawnym klimatem. Dodatkowym plusem jest to, że książkę mogą czytać dziecku rodzice, jak i on sam, bo czcionka jest duża, rozdziały krótkie, a ilustracje idealnie współgrają z treścią.
Nauka czytania Agnieszka Łubkowska
Każda z części zawiera dużo ćwiczeń wspomagających nauczanie, koncentracje oraz wyciszenie. Agnieszka Łubkowska pokazuje, jak ważne jest to, by dziecko było rozluźnione, chętne do nauki i dobrze się przy tym bawiło. My jesteśmy tym tytułem zachwyceni, dzieci są pełne zapału do nauki, chętnie współpracują, nawet jeśli czasami chcą tylko posłuchać samych historyjek. Osobiście mogę napisać, że Nauka czytania to świetna publikacja, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego początkującego czytelnika. Świetnie wydana, uczy oraz bawi.
Ile mam do czytania z twojego polecenia. Super 👌
Inkub i Czekałam na ciebie również znajdują się w moim zestawieniu, a w planach mam niebawem przeczytać książkę To co zakazane. 😊
O tak widzę kilka perełek, które miałam okazję czytać i po prostu uwielbiam ! 😉
Mnie też urzekła książka Marty Kisiel. Niebożątka przygody są naprawdę cudowną lekturą chyba dla czytelnika w każdym wieku.
Kilka z nich znalazło się również na mojej liście, a “To, co zakazane”, to moja najlepsza książka ubiegłego roku 🙂
Dalej mam w planach przeczytanie ,,Inkuba”. Z twojej listy czytałam tylko ,,Czekałam na Ciebie”. Podobała mi się.
Muszę w końcu sięgnąć po Inkuba. To chyba jedyna z listy, która mnie zainteresowała 🙂
Super lista, dwa tytuły z twojej listy również uwielbiam – Czekałam na Ciebie Magdalena Krauze i Krople deszczu Kathryn Andrews świetne książki. Szkoda, że nie będzie kontynuowana ta seria od Kathryn. 🙁
Nieco inna literatura u mnie była na szczycie listy 🙂 fajnie, że gusta są różne 🙂
To, co zakazane <3 I wiele innych wspaniałych tytułów 🙂
Kurczę, żadnej z tych książek nie czytałam! Ale “Inkuba” mam w planach 🙂
W takim razie mam sporo do nadrobienia… 🙂 Co do “Inkuba” – zgadzam się w 100%, to też mój faworyt wśród książek 2019 roku!
Urbanowicza czytałam “Gałęziste” i jak atmosfera robiła robotę, tak, niestety, bohaterowie byli do dupy, mówiąc nieładnie. A “Małe Licho i anioł z kamienia” to mój absolutny debeściak, nie ma lepszych książek od tych Marty Kisiel. <3
Niestety nie czytałam żadnej książki z tego zestawienia. Najwidoczniej muszę to zmienić 🙂