Słowa. Warto uważać na to, co i jak mówimy, bo łatwo nimi zranić. Sprawić, że ktoś zacznie myśleć coś innego, niż mieliśmy na myśli i powstaną nieporozumienia. A ich niestety nie da się łatwo cofnąć, raz wypowiedziane pozostają w pamięci i często mają wpływ na życie osób, do których zostały skierowane.
Zarys fabuły
Cassidy pełni funkcję zastępcy szeryfa, a co gorsza przyjaźni się też z rodzeństwem Bodin, które zmaga się z na nowo wszczętym śledztwem w sprawie zaginionej kilka lat temu Callie. Nowe dowody świadczą o tym, że to ich zmarły już ojciec ma z tym coś wspólnego. Cass jest rozdarta między poczuciem obowiązku a przyjaźnią. Wszystko się komplikuje, gdy jej kompetencje zostają podważone, a między nią i Bowiem zaczyna się coś dziać. Mężczyzna kiedyś złamał jej serce, ale trudno powiedzieć sobie, że nie można kochać danej osoby i jedno wydarzenie sprawia, że wszystko się komplikuje, zwłaszcza gdy Bowie zaczyna rozumieć jaki błąd popełnił i jest gotowy zrobić wszystko, by kobieta mu wybaczyła i pozwoliła zdobyć swoje serce.
To już trzeci tom serii Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs i muszę przyznać, że historii tego brata byłam bardzo ciekawa. Zwłaszcza że wiedziałam, iż Cass też się tu pojawia jako główna postać. Czy Moonshine Kiss było warte przeczytania?
Moje wrażenia
Książki z tej serii skupiają się głównie na wątku miłosnym, ale równie istotne są te dotyczące więzi rodzinnych, sprawy zaginionej dziewczyny oraz stylu życia w małym miasteczku. I nie inaczej jest w przypadku Moonshine Kiss, skupia się na emocjach, naszych wyborach i ich konsekwencjach. Pokazuje również, jak wielką moc mają słowa i nasze pragnienie, by być akceptowanym oraz szanowanym. To też próba poradzenia sobie z własnymi emocjami oraz dojrzenie do tego, by potrafić łączyć obowiązki z prywatnym życiem. Śmiało mogę napisać, że to romans, któremu nic nie brakuje, a do tego pochłania bez reszty i przenosi do świata postaci.
Słów kilka o bohaterach
Już od pierwszego tomu lubiłam Cass, teraz utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że to jedna z tych ulubionych kobiecych postaci. Uparta, lojalna, inteligentna, ma poczucie humoru oraz dystans do siebie. I chociaż poznając ją lepiej, widać, jak walczy ze sobą, nie dostrzegając, że już jest bezstronna, że nikt jej nie posądza o zdobycie swojego stanowiska przez protekcję ojca, to nawet potykając się, widać jej dobry charakter. Bowie z kolei był dla mnie zagadką, którą w końcu mogłam rozwikłać. Widać, że to mężczyzna doświadczony przez życie, ale nie poddał się i może być z siebie dumny. No po części, bo relacje z Cass przez długi czas koncertowo psuł. Muszę przyznać, że przez długi czas to mi w nim właśnie zgrzytało, chciał, ale nie robił z tym nic. I chociaż rozumiem w jakimś stopniu jego motywy, to na miejscu kobiety kazałbym mu jeszcze trochę się pomęczyć. Muszę mu jednak oddać, że jak już walczy o swoją miłość, to robi to na całego.
Na zakończenie
Moonshine Kiss to taka mieszanka gatunkowa, romans z domieszką kryminału oraz szczyptą obyczajowego klimatu. Początek mi się trochę dłużył, ale to właśnie przez Bowiego, bo irytowało mnie jego zachowanie względem Cass. Jednak ze strony na stronę było coraz lepiej i na nowo przepadałam w tym miasteczku, żyłam kolejną historią miłosna, sprawą zaginięcia oraz codziennością miasteczka. Nieustannie jestem zachwycona tym małomiasteczkowym klimatem, humorem oraz warstwą emocjonalną. Warto też wspomnieć o samym poszukiwaniu odpowiedzi na temat Callie, coraz więcej śladów i w końcu jakichś odpowiedzi. Tylko czy to wyjdzie którejś ze stron na dobre?
Moonshine Kiss można ostatecznie czytać bez znajomości poprzednich tomów, ja jednak polecam zacząć od początku. Warto dla tamtych bohaterów, ich przeżyć, pewnej lokalnej gwiazdy no i emocji. Co do tego tomu, trochę kręciłam nosem, ale ostatecznie czuje, że będę wracać do tej historii. Dobrze się bawiłam w trakcie czytania i obserwowania, jak kolejny mężczyzna odkrywa, że popełnił błąd i nie boi się zrobić wszystkiego, by go naprawić.
Audiobook (czyta): Magdalena Emilianowicz
Autor: Claire Kingsley, Lucy Score
Tłumaczenie: Krzysztof Sawka
Tytuł: Moonshine Kiss
Tytuł oryginału: Moonshine Kiss
Wydawnictwo: EditioRed
Wydanie: I
Data wydania: 2023-10-31
Kategoria: romans
ISBN: 9788328384804
Liczba stron: 384
Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs
Whiskey Chaser | Sidecar Crush | Moonshine Kiss | Bourbon Bliss | Gin Fling
Miło można spędzić czas z taką. Tak też postanowiłam zrobić w ostatnim czasie mając na uwadze ten tytuł.
Brzmi całkiem ciekawie, chociaż ja rzadko sięgam po takie pozycje. Tej dalabym szansę.
muszę przyznać że dawno nie czytałam dobrego roamnsu, wydaje mi się że wszystkie są takie “na jedno kopyto”
Zastanawia mnie dlaczego tak wiele książek jest teraz z angielskojęzycznymi tytułami. Czy to trend tiktokowy, instagramowy, wattpadowy?
Nie słyszałam o tej książce, ale będę miała ją na uwadze. Poszukam jej w ebooku 😉
Podoba mi się mieszanka gatunków w tej książce, dlatego chętnie bym ją przeczytała gdyby nadarzyła się okazja
Ta książka przeniosła mnie w zupełnie inny świat pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji.