Wszyscy próbują wcisnąć nam receptę na życie, lecz nikt nie uczy nas, jak porzucić to, co kochamy, kiedy zaczyna sprawiać nam ból.*
Nigdy nie wiemy, kogo spotkamy na naszej drodze i jak dana osoba wpłynie na nasze życie. Czasem poznajemy kogoś, z kim nie powinniśmy się zadawać, a jednak wszystko sprawia, że ciągnie nas do niej i tylko u jej boku czujemy, że wreszcie jesteśmy tam, gdzie powinniśmy. Tylko jak pokonać wszelkie przeszkody, by móc razem być?
Zarys fabuły
Fallon ma już tylko dziadka, z którym utrzymuje kontakt listowny. Gdy w ostatnim ten informuje ją o swoim stanie i prosi, by przyjechała do Weeping Hollow i spędziła z nim trochę czasu, kobieta bez zastanowienia spełnia jego prośbę. Liczy też, że w końcu dowie się czegoś o swojej mamie i sprawdzi, czy wszystko, co słyszała o tym miejscu, jest prawdą. Na miejscu dociera do niej, że z tego miasteczka naprawdę nie ma ucieczki, a co gorsza poznaje Juliana. Mężczyznę przeklętego, z którym nie ma prawa jej nic łączyć, a jednak żadne z nich nie może o sobie zapomnieć.
Początkowo wydawało mi się, że Zgasłe dusze nie są dla mnie, ale gdy tylko zaufane osoby zaczęły polecać ten tytuł, stwierdziłam, że jednak chcę go poznać. Małe, mroczne miasteczko, klątwa i magia, a w tym wszystkim zakazana miłość. I tego mroku się obawiałam, ale okazało się, że chociaż jest go dużo, to książkę wręcz się pochłania.
Moje wrażenia
Dawno nie czytałam tak świetnie napisanej książki, w której magia ma się dobrze w naszym rzeczywistym świecie. Nicole Fiorina stworzyła małomiasteczkowy klimat, gdzie czary i magiczne istoty są na porządku dziennym. Jest otoczone mrokiem i zimnem, które przenika czytelnika i zarazem fascynuje. Dołożyła do tego klątwę, którą rzucono bardzo dawno temu, tajemniczego mężczyznę, którego wszyscy się boją i zakazane uczucie. Nie zabrakło przy tym zaskakujących zwrotów akcji, dużej dawki emocji i niebezpieczeństwa. Zgasłe dusze to powieść, od której nie sposób się oderwać, a gdy już naprawdę musimy, to i tak myślami jest się przy bohaterach i tym, co wydarzy się za chwilę.
Słów kilka o bohaterach
Nie wiem, co takiego mają w sobie Fallon i Julian, ale jeśli chodzi o nich, to chociaż żadne z nich nie jest idealne, zdobyli moją sympatię. Mają swoje wady i zalety, działają często pod wpływem chwili i nie myślą co mówią oraz robią. Szczególnie Julian, ranił ją tyle samo razy, co zdobywał coraz bardziej serce. I chociaż wielokrotnie buntowałam się na jego zachowanie, to jednocześnie mu kibicowałam. To, co przeżywał i o sobie myślał, chwytało za serce. Rewelacyjnie ukazała autorka jego myśli, emocje, to jak bił się między tym, co powinien, a chciał. Mogłoby się wydawać, że są, jak dzień i noc, a jednak razem tworzyli całość. I cały ten ból, złość i przykrości są warte przetrwania, gdy patrzy się, jak na siebie wpływają.
Na zakończenie
Po tych wszystkich zachwytach byłam tej książki ciekawa, ale i trochę się obawiałam, jednak niemalże od pierwszych stron dałam się porwać fabule. Zgasłe dusze to idealna mieszanka fantastyki z romansem, która się wzajemnie uzupełnia i niczego nie było tu za mało, czy za dużo. A co lepsze do końca nie było wiadomo, jaki będzie finał. Byłam zachwycona tym, jak autorka opisywała pogańskie tradycje, przybliżała tradycje i skąd wzięła się klątwa. Przedstawiła wrogie korby ich obrzędy, a nawet wprowadziła motyw morderstw. W tym wszystkim rodzi się miłość, może nagła, ale trudno odmówić jej mocy. Czuć w tej relacji chemię i przyciąganie. Żyłam tą historią, losami bohaterów i wydarzeniami toczącymi się w miasteczku. Przesiąkłam jego mrokiem i zafascynowana odkrywałam sekrety. Autorka ma sugestywny styl pisania, jej opisy wręcz pozwalały wszystko ujrzeć oczami wyobraźni. Chciałabym zobaczyć film na podstawie tej książki.
Jeśli tylko lubicie gęstą atmosferę, mrok, kłamstwa i sekrety, to Zgasłe dusze są dla was. Tutaj największą robotę robi klimat. Jest niesamowicie ukazany i zachwyca każdym detalem. Polecam z czystym sumieniem i już zacieram ręce na myśl o drugim tomie.
Książka Zgasłe dusze przybyła do mnie od księgarni TaniaKsiazka.pl. Zachęcam również do zajrzenia na stronę księgarni po inne romanse.
Autor: Nicole Fiorina
Tłumaczenie: Mateusz Gwóźdź
Tytuł: Zgasłe dusze
Tytuł oryginału: Hollow Heathens
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki {Kobiece)
Wydanie: I
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: romans, fantastyka
ISBN: 9788383215853
Liczba stron: 608
Tajemnice Weeping Hollow
Zgasłe dusze | Wyspa kości
Dziękuję!
super recenzja!
Bardzo ciekawa recenzja.Przeczytałam ją z przyjemnością.
Połączenie romansu z fantastyką jest dla mnie ciekawym rozwiązaniem.
Mam wrazenie, ze ta ksiazka ma niesamowity klimat 🙂