You are currently viewing Heartstopper. Tom 1 Alice Oseman

Heartstopper. Tom 1 Alice Oseman

To okres dojrzewania jest najtrudniejszym etapem w naszym życiu. W tym czasie zmienia się nasze ciało, emocje bombardują nas z każdej strony i są jak na rollercoasterze. Raz czujemy jedno, a za chwilę coś innego. To ciągła huśtawka i próba odkrycia kim się jest. I każdy nastolatek przechodzi to na swój sposób. Nie zawsze jest jednak łatwo, bo nie dość, że wszystko w nas jest chaosem, to jeszcze często dochodzi zmaganie się z rówieśnikami, którzy przechodzą to samo, ale i tak będą się wyśmiewać i wytykać. Niekiedy z zawiści lub by pasować do reszty. Jak w tym bałaganie emocji pozostać sobą?

Zarys fabuły

Wszyscy w szkole już wiedzą, że Charlie jest homoseksualny. Początki nie były łatwe, nie szczędzono mu gorzkich słów i prześladowań z tego powodu. Teraz jednak chłopak ma spokój, jest dobrym uczniem i budzi sympatię u innych. Nie zmienia to jednak jego uczuć, nadal jest rozdarty emocjonalnie, a sytuacji nie poprawia Ben, który miesza mu w głowie potajemnymi spotkaniami dla własnej przyjemności. Coś zaczyna się zmieniać, gdy Charlie zaczyna spędzać czas z Nickem. Początkowa niepewność zamienia się w nić porozumienia, a następnie w przyjaźń. Miłość ma jednak dla nich inne plany, tylko czy tym razem dobrze wybrała?

O Heartstopper nasłuchałam się i naczytałam tyle dobrego, że już byłam gotowa poznać w angielskiej wersji. Jedyne co mnie powstrzymywało, to lęk przed rozczarowaniem, bo gdy wszyscy chwalą dany tytuł, ja się nim rozczarowuje. Jednak, gdy już powieść graficzna ukazała się w naszym języku, nie miałam już wymówek i się za nią zabrałam. Czy było warto? I to jeszcze jak! Z góry też przepraszam, ale mogę w tym tekście nie być sobą, bo ja po prostu jestem jednym wielkim zachwytem nad tą opowieścią.

Moje wrażenia

Nawet nie wiem, od czego zacząć, bo mam w głowie totalny chaos i gonitwę myśli. Heartstopper jest czymś niesamowitym. Od pierwszych stron przepadłam i w pewnym momencie złapał się na tym, że czytam komiks z uśmiechem na twarzy i nieustannymi jękami zachwytu. (Miny domowników były bezcenne). Ta historia rozbraja emocjonalnie, sprawia, że czuję się lekka i otacza mnie ukojenie. Naprawdę. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak miałam. Alice Oseman czaruje słowem, w krótkich zdaniach przekazuje ogromny ładunek emocjonalny i trafia nim prosto do mej duszy.

Nie mogę jednak zaprzeczyć, że oprócz tej rozrywkowo-uczuciowej części komiks ma w sobie walory edukacyjne. Przekaz, który powinien dostrzec każdy z nas. Nie ważne, jakiej jesteśmy orientacji seksualnej, nie ma podziału na my i oni. Wszyscy jesteśmy tacy sami, kochamy i chcemy być kochani. Mamy te same nastoletnie problemy. Pierwsze uczucia, źle ulokowane emocje, próba odkrycia kim się jest i zrozumienie swojego ciała. To zaledwie ułamek tego, z czym zmagają się nastolatkowie i naprawdę warto się temu przyjrzeć.

Słów kilka o bohaterach

Muszę to zaznaczyć, bo Heartstopper przełamuje pewien schemat, który zawsze mnie irytuje, gdy pojawia się wątek LGBT+. Autorzy często tworząc postać homo lub biseksualną zapominają, że to nie jest cechą charakteru, ani czymś, co wyróżnia postacie. Alice Oseman pokazuje, że zarówno Charlie, jak i Nick mają mnóstwo zainteresowań. Pierwszy jest niebywale dobry w bieganiu, graniu na perkusji i ścisłe przedmioty nie stanowią dla niego problemu. Drugi zaś lubi grać w rugby, przez co uważany jest za mięśniaka. A on przecież kocha też zwierzęta, jest świetnym przyjacielem. Chętnie pomaga i nie kategoryzuje uczuć. O chłopcach cały czas czegoś się dowiaduje i jestem tym zachwycona.

Słów kilka o szacie graficznej

Nie mogę też nie wspomnieć o ilustracjach Alice Oseman. Są niesamowite. Pełne ruchu, emocji, takie realne i przepełnione detalami. Ten komiks to zabawa cieniami, kreską i tą niesamowitą umiejętnością łączenia tekstu z obrazem. Wszystko spaja się w piękna i pełną uczuć całość.

Na zakończenie

Strasznie żałuję, że Heartstopper czyta się tak szybko, bo autentycznie poczułam żal i szok, gdy dotarłam do końca. Mało mi tej historii. Jestem nią przepełniona, oczarowana i zachwycona. Wiecie, tutaj nawet nie mam wrażenia, że czytam o innej orientacji. Dla mnie to historia o nastolatkach ich pierwszych zauroczeniach, rozczarowaniach, lękach i nadziejach. Autorka porusza temat odnajdywania siebie, samoakceptacji i pokazania, że w życiu nie ma podziałów. Jesteśmy my wszyscy. To niezwykle ważne w dzisiejszych czasach, bo nadal nie możemy mówić o pełnej akceptacji, czy chociaż zrozumieniu.

Heartstopper to powieść graficzna, którą powinien przeczytać nie tylko każdy nastolatek, ale i niejeden dorosły. Niezwykle ważna, mądrze napisana i tak przepełniona emocjami. Moje serce zdobyła szturmem i nie prędko da o sobie zapomnieć. Z utęsknieniem wypatruję już drugiego zeszytu.

Autor: Alice Oseman
Tłumaczenie: Natalia Mętrak-Ruda
Ilustrator: Alice Oseman
Tytuł: Heartstopper
Tytuł oryginalny: Heartstopper: Volume One
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: I
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: literatura młodzieżowa
ISBN: 9788382660074
Liczba stron: 288

Heartstopper:
The Heartstopper Colouring Book | Heartstopper | Heartstopper: The Mini-Comics | Heartstopper: Volume Two | Heartstopper: Become Human | Heartstopper: Volume Three | Heartstopper: Volume Four



Dziękuję!

Ten post ma 9 komentarzy

  1. Miye

    Komiks wygląda bardzo fajnie, świetnie że wydawnictwo publikuje całą serię. Coś dla mnie!

  2. Aga

    Wrzuciłam sobie ten komiks na półkę na empik go, bo ciągle na niego gdzieś trafiam. To musi być przeznaczenie.

  3. Justyna

    Ciekawa propozycja dla młodzieży. Fabuła i grafika bardzo ładnie wygląda.

  4. Martyna K.

    Będę chciała się z nią zapoznać w przyszłości. Liczę na wielkie emocje.

  5. Dyedblonde

    Mimo iż nie przepadam za tymi książkami to tamt wpadł mi w oko
    Swoją drogą moja siostrzenica czyta te książki

  6. Zaneta Serocka

    super, że tak wysoko oceniasz tą książkę, tytuł jest nieco kontrowersyjny

  7. Aleksandra NS

    Yyy, nie wiedziałam, że to komiks. Myślałam, że normalna książka. Bardzo lubię wątek LGBT w literaturze.

  8. Mocne wrażenia czytelnicze, całkowicie pochłonięcie odbiorcy, jakże przesympatycznie jest trafić na wywołujące takie efekty tytuły. 🙂

  9. Karolina Kosek

    czaję się na ten komiks, ale jakoś nie mam odpowiedniej motywacji żeby się za niego wziąć

Dodaj komentarz