Czasem, jeśli w coś zupełnie nie wierzymy, to nawet gdy pojawi nam się na wyciągnięcie dłoni, nie widzimy tego.*
Nagłe sytuacje zaskakują, potrafią namieszać i sprawić, że stajesz w miejscu i nie wiesz, co ze sobą zrobić, kiedy cały świat kręci się dalej. Bez czasu na żal i możliwość rozpaczania nad tym, co się utraciło. Życie trwa nadal i trzeba je uporządkować, by ruszyć dalej.
Agnieszka i Karolina się nie znają, ale w ich życiu zachodzą wielkie zmiany. Obie kobiety mają dzieci i partnerów. Niby tak wiele podobieństw, ale jednak wszystko je dzieli. Agnieszka ma dość tego, że dla Jakuba, jak dla jej ojca, praca jest najważniejsza i pod wpływem targających nią przez całe życie emocjami postanawia, że zacznie nowe życie. Z dala od ojca i partnera, bez względu na wszystko. Z kolei Karolina żyje nadzieją, że Patryk w końcu zacznie uczestniczyć w życiu rodziny i poświęci więcej czasu ich córeczce. Niestety brutalnie zostaje uświadomiona, że teraz musi sama wychować dziewczynkę i poradzić sobie z problemami finansowymi. Jak poradzą sobie w nowych sytuacjach i czy podjęte przez nie decyzje będą tymi właściwymi?
Od dawna książki Krystyny Mirek były dla mnie pewnym wyborem, bo wiedziałam, że się na nich nie zawiodę. Ta pewność została zachwiana przez Światło o poranku, ale każdy ma gorsze momenty. Obca w świecie singli, najnowsza książka autorki, musiała trochę odczekać na swoją kolej, ale w końcu się z nią zmierzyłam i mogę podzielić się z wami swoją opinią. Tylko jaka ona będzie?
Powiem szczerze, że czuję żal i rozczarowanie tym tytułem. Obca w świecie singli mnie bardzo zawiodła i zupełnie nie potrafię zrozumieć, co tu się stało. Fabuła powieści jest obiecująca, byłam ciekawa, jak autorka poradzi sobie z opisem świata singli, ale niestety nie do końca jej to wyszło. Singli tutaj jak na lekarstwo, a według tej jednej, ich świat to wieczne imprezy. Jakieś ¾ książki wlokło mi się niemiłosiernie i nawet przez chwile nie czułam zainteresowania wydarzeniami. Zabrakło mi emocji i tej umiejętności Krysi Mirek, do zaglądania w najgłębsze zakamarki duszy człowieka. Nie mogę powiedzieć, że całkiem tego zabrakło, ale było niewystarczające, by chwyciło mnie za serce. Ponadto przez prawie całą książkę akcja toczyła się bardzo wolno, by na samym końcu wszystko nagle rozstrzygnęło się zaledwie na kilkunastu zdaniach. Gdyby nie nazwisko na okładce skłonna byłabym uwierzyć, że to nie jest jej książka.
Na szczęście nie mam żadnych zastrzeżeń do charakterystyki postaci. Stworzono je realnie i łatwo uwierzyć, że gdzieś tam istnieją naprawdę. Nie jest łatwo ich polubić, Malwina irytuje swoimi gadkami, jak to życie singielki jest fajne, Patryk to niedojrzały i tchórzliwy typ, któremu nagle znudziło się bycie odpowiedzialnym ojcem i uciekł do kochanki. Agnieszka, to samolubna kobieta, która wprawdzie ma prawo do żalu i pretensji, ale jej zachowanie było niedojrzałe i egoistyczne, nie mam dzieci, ale wiem, że nie potrafiłabym tak, jak ona zmienić cały świat dziecka przez urażoną dumę. Za to bardzo polubiłam Karolinę i Jakuba. Ona wiedziała, że ma córkę i dla niej musi być silna, by uchronić ją przed cierpieniem, jak tylko da radę. Nie poddała się i zawalczyła o siebie bez względu na to, że każdy kazał jej się poddać i zrobić to, co najprostsze. Jakub jest mężczyzną, jakiego chciałoby się poznać. Nie kłamał, nie kręcił, troskliwy i opiekuńczy, ale wiedział, kiedy odpuścić.
Zawiodłam się. I to bardzo. Wiem, że to obyczajówka, ale Krystyna Mirek tak pięknie potrafi pisać o emocjach, o ludziach i tym, co siedzi w ich głowach i sercach. W Obca w świecie singli mi tego zabrakło, za mało było też emocji i akcji. Nie mogę przeboleć tego, iż przez prawie całą książkę wszystko toczyło się niespiesznie, by na koniec zakończyło się w szaleńczym tempie, bez wyjaśnień. To takie nie w stylu autorki. Ciężko było mi się wczuć w historię i ciekawe momenty, takie wywołujące we mnie jakieś zainteresowanie, mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Przykre, ale prawdziwe. Mówi się, że do trzech razy sztuka, więc dam autorce jeszcze jedną szansę.
Obca w świecie singli zbiera różne opinie i wiem, że ma swoich zwolenników. Ja do nich niestety nie należę, bo jestem rozczarowana. Chociaż temat był fajny, nie został wykorzystany jego potencjał, a wiem, że Krystyna Mirek potrafi ze zwykłej historii stworzyć coś pięknego. Tym razem jednak nie wyszło. Szkoda.
Życie bowiem wciąż daje nowe możliwości, jeśli tylko człowiek przestanie w kółko popełniać te same błędy.*
Autor: Krystyna Mirek
Tytuł: Obca w świecie singli
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Wydanie: I
Data wydania: 2018-05-23
Kategoria: obyczajowa
ISBN: 9788381175241
Liczba stron: 400
Ocena: 5/10