[..] bez względu, jak długo się żyje, życie wciąż może zaskoczyć.
To, kim jesteśmy i jacy się stajemy, jest tylko naszą zasługą. To my wybieramy kierunek swojej drogi oraz jak chcemy być postrzegani przez innych. Nie musimy znać swoich korzeni oraz przodków. Miło jest jednak mieć świadomość, skąd pochodzimy, czy ktoś jeszcze może mieć podobne zdolności i czy jest w nas coś więcej.
Zarys fabuły
Dzień ślubu Mercy i Adama jest coraz bliżej. Chociaż kojotka jest pewna tego, że chce być z alfą wilków, to zaczyna panikować na myśl o uroczystości. Co gorsza, jej mama, wymyślając co chwile kolejne upiększenia ceremonii, pogarsza ten stan. Para decyduje się wszystko przyspieszyć, ale okazuje się, że wszystko było częścią planu, by Mercy bez stresu mogła wyjść za mąż. Teraz czeka ją i jej męża spokojny miesiąc miodowy. Znaczy, oboje na to liczą, ale przecież wiadomo, że gdzie pojawia się Thompson, są i kłopoty.
Piętno rzeki to już szósty tom przygód o Mercedes Thompson i szczerze powiem, że nawet czytając wszystkie części po raz drugi, mam taką samą frajdę jak za pierwszym razem. Sporo czytelników narzeka na ten tytuł, a ja go bardzo lubię. Łączy w sobie czas spędzony we dwoje ze sporą dawką emocji.
Moje wrażenia
I tym razem Patricia Briggs stawia w pierwszej połowie książki na zwyczajność. Mamy przygotowania do ślubu, radość z połączenia się i naturalnie tremę przed tym dniem. Dużo tu emocji, opisów i miłości. Wszystko podane w stylu całej serii, trochę słodko, zabawnie i ironicznie. Dalej już Piętno rzeki się rozkręca. Trwa miesiąc miodowy, jest dużo uniesień, ale nie da się nie wyczuć budzącego się niepokoju. Powiewu nowej przygody, która wprowadza nas w odmęty rzeki, gdzie czai się niebezpieczny wróg. Autorka uchyla też rąbka tajemnicy o pochodzeniu Mercy oraz indiańskich wierzeniach. Kolejny raz pisarka pokazuje, że wszystko da się zgrać, gdy tylko ma się pomysł, kilka zaskakujących zwrotów akcji i lekki styl pisania.
Słów kilka o bohaterach
Relacja Mercy i Adama jest jedną z moich ulubionych pośród książkowych par. Nie jest idealna, bo często pierw coś robią, a dopiero później rozmawiają, ale za każdym razem wypracowują kompromisy. A na tym polega wspólne życie, na sztuce dogadywania się, akceptowania swoich wad oraz zalet. Lubię w nich, że są otwarci na wszystko, że starają się zrozumieć swoje zachowania i nie narzucają sobie natychmiastowego przyjęcia czegoś za oczywiste.
Na zakończenie
Mnie Piętno rzeki bardzo się podobało. To książka, która kończy i zarazem zaczyna coś w życiu Mercedes. Jedne wątki zostały zamknięte, drugie się rozpoczynają. A ja jestem ogromnie ciekawa tego, co ma nadejść. Nie da się ukryć, że uwielbiam Mercy i Adama. Kibicuje im od początku i możliwość czytania o ich szczęściu wielce mnie radowała. Tym bardziej że Patricia Briggs zadbała i o przygodową warstwę, dzięki której nie było przesadnie słodko. Z zainteresowaniem obserwowałam bieg wydarzeń, uczestniczyłam w przygotowaniach i przeżywałam każdy moment.
Wiem, że Piętno rzeki jest mocno krytykowane, ja jednak uważam, że to bardzo potrzebny tom. Słodycz wspólnego początku przełamuje groza skryta w rzece, a to wszystko oplecione indiańskimi klimatami, sporą dawką humoru i dialogami pełnymi słownych potyczek.
Autor: Patricia Briggs
Tłumaczenie: Marek Najter
Tytuł: Piętno rzeki
Tytuł oryginału: River Marked
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie: I
Data wydania: 2015-02-20
Kategoria: urban fantasy
ISBN: 9788379640287
Liczba stron: 400
Mercedes Thompson
Homecoming | Zew księżyca | Więzy krwi | Pocałunek żelaza | Znak kości | Zrodzony ze srebra | Piętno rzeki | Żar mrozu | Zamęt nocy | Dotyk ognia | Czas ciszy | Klątwa burzy | Ślad dymu | Soul taken
Bardzo lubię książki Patrici Briggs, są niesamowicie wciągające. Nie mogę doczekać się każdego kolejnego tomu 🙂
Oj tak, życie potrafi zaskakiwać, na dobre i na złe, na szalone i pokręcone, ale w tym tkwi jego siła i piękno, fantastycznie, kiedy książki to oddają.
To dobrze, że uważasz, że to bardzo potrzebny tom. Pewnie właśnie tak jest.
Próbuj dalej przekonać mnie do tego gatunku. Może kiedyś Ci się uda. 🙂