Czy jest ktoś kto nie lubi pizzy? Nawet ja, chociaż muszę mieć ograniczone składniki z racji swojej wybredności, uwielbiam od czasu do czasu wgryźć się w dobrze przyrządzone ciasto. A gdyby tak mieć swoją własną pizzerie? Móc tworzyć nowe kombinacje smakowe, zadowalać swoich klientów i mieć nieograniczony dostęp do tych smakowitych placków? Co prawda gra Pizza Wars nie zapewni nam darmowego jedzenia, ale za to pozwoli wcielić się w właściciela nowo otwartego lokalu serwującego te przysmaki.
Cel i fabuła gry
Gracze (2 – 4, w moim przypadku było dwóch graczy) wcielają się w właścicieli nowo otwartych pizzerii w czterech różnych dzielnicach (Biznesowa, Willowa, bohemy i biedoty), w których każda ma zróżnicowanych klientów. Aby nie było za łatwo, na otwarcie zaciągnęli kredyt, który trzeba spłacić pod czas trwania rozgrywki.
Strona wizualna
Jako że jestem wzrokowcem pierwsze na co zwracam uwagę, to wydanie. Pizza Wars pod tym względem ma swoje plusy oraz minusy, tych pierwszych jest na całe szczęście więcej. Podoba mi się to iż wszystkie cztery plansze (dzielnice) wyróżniają się grafikami (np. na biedoty znajdują się płonące samochody), są obustronne i trwałe. Równie mocne są żetony, które nie ulegną wygięciu czy przerwaniu. Najlepsze jednak są karty klientów z różnymi postaciami (po rysunkach oraz lekko zmienionych nazwiskach łatwo domyślić się, że wykorzystano do tego postacie znane z mass mediów) oraz składnikami z jakimi życzą sobie pizze. Minusem kart są właśnie małe rysunki składników i nawet osoba bez wady wzroku z większej odległości może mieć problem z rozpoznaniem. To samo tyczy się kart produktów, gdzie znak delikatesów jest mało rozpoznawalny. To jedyne mankamenty strony wizualnej gry i reszta jest rewelacyjna – przyjemna oraz łatwa do rozróżnienia.
Przygotowanie gry
Przed rozpoczęciem rozgrywki każdy gracz musi wylosować lub wybrać sobie dzielnice. Każda z nich posiada swoje wady mogące utrudnić rozgrywkę lub zalety, które pomogą w niej graczowi. Każdy z graczy otrzymuje również dwie karty klientów swojej dzielnicy, dwa składniki oraz 3 zł, za które może nabyć kolejne składniki na targu bądź spłacić pierwszą ratę kredytu. Targ składa się z ośmiu widocznych dla wszystkich kart składników. Należy również odrzucić z puli dostępnych żetonów dwa ze specjalnymi bonusami. Trzeba też na specjalnie przygotowanym miejscu na planszy położyć karty swoich klientów i pięć odłożyć na kupkę ogólną. Grę rozpoczyna ta osoba, która ostatnio jadła pizzę i to ona otrzymuje żeton pizzy przekazywany dalej w kolejnych fazach gry. Każdy z graczy otrzymuje też pionek, by odznaczać na swojej planszy ile spłaciło się już rat kredytu.
Przebieg gry
Pizza Wars posiada trzy warianty gry (dla całej rodziny – klasyczna, przeznaczona dla dzieci 8-10 lat oraz dla dzieci 4-7 lat). Cel gry się nie zmienia w żadnym wariancie, ale poziom utrudnienia jest odpowiednio dostosowany. W klasycznej wersji gry są przewidziane dwie fazy w każdej turze. Pierwsza z nich – faza kucharza – daje możliwość zakupu składników na targu za posiadane pieniądze płacąc podaną kwotę na karcie składnika (składniki są ułożone w dwóch rzędach po cztery karty, po zakończeniu kolejek wszystkich graczy dolny rząd z zepsutymi składnikami trzeba odrzucić, górny przesunąć na dół i dołożyć cztery nowe składniki u góry) lub wylosować za darmo ze stosu obok. Można też, jeśli ma się wszystkie potrzebne składniki, wypiec pizze. Należy pamiętać, że w tej fazie można wykonać tylko jedną czynność – nabyć składniki lub przygotować pizze. Po wypieczeniu pizzy można dobrać kolejnego klienta. W fazie menadżera – druga – można spłacić ratę kredytu w wysokości 3 zł lub dwie płacąc o dwa złote więcej, a po wypieczeniu pierwszej pizzy każdy z graczy może wybrać żeton z bonusem dający możliwość np. posiadania większej ilości składników (ogólnie można mieć na raz tylko 6) lub pobierać większą opłatę za pizzę. Gracz który spłaci pierwszy kredyt – wygrywa.
Podsumowanie
Początkowo, czytając regulamin Pizza Wars może wydawać się skomplikowana, ale po chwili gry łatwo można się we wszystkim odnaleźć. Nie mam możliwości sprawdzenia jak odbiorą grę dzieci, ale mi i przyjaciółce (20+) podobała się bardzo. Zarówno od strony wizualnej (karty klientów oraz produktów bawiły grafikami), jak i rywalizacyjnej, gdy któraś z nas wychodziła na prowadzenie albo była blisko mety. Plusem gry jest, że spełnia się jako zapewnienie rozrywki i na długo jest atrakcyjna. Na pewno jeszcze nie raz będziemy do niej wracać.
Tytuł: Pizza Wars
Wydawca: Wiedźma
Rodzaj: familijna
Wydanie: polskie
Ocena: 7/10
Świetna gra! 😀
Buziaczki! ♥
Zapraszamy do nas 🙂
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Ale fajna gra!
Pozdrawiam!! ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Myślałam, że faktycznie pizze pieczesz 😀
Świetna gra! Moje dzieci (a my przy okazji) będziemy mieli ciekawą zabawę. Będę się rozglądała, za grą. 🙂
Wyśmienity pomysł 😀
Zgłodniałam – głodnemu pizza na myśli 🙂
Uwielbiam gry! Wszelkie i dla mnie to świetny sposób na wieczór 🙂
Moim córkom mogłaby się spodobać
Z przyjemnością zagrałabym w tę planszówkę! 🙂
Boję się, że grając w tę grę, miałabym nieustanną ochotę zadzwonić po pizzę, a to nie wróży nic dobrego 😀
Zapomniałaś, że najlepszą pizzę w jaką się wgryzałam, przyrządziła moja skromna osoba.
Ale po tym poście dopadła mnie melancholia. Kiedy ja ostatni raz grałam w grę planszową? Tak z 10 lat się uzbiera, myślę. A w domu mam tyyle gier!
Ta twoja, wygląda SUPER. Poza tym, heloł. Pizza. To dar niebios. Kwintesencja mojego życia. 😀 Wygląda rzeczywiście fajnie – poza tym, te nazwiska postaci – też dobry pomysł. 😀
Pozdrawiam,
Sherry