Kolejny miesiąc za nami i kolejne książki też ;). Mój poziom czytelniczy spadł aż o jedną książkę, dużo nie? 😉 Jestem zabiegana i już nie wiem co to nuda, szczerze mówiąc tęsknie za nią. Każdą wolną chwilę poświęcam czytaniu. Mam niemoc w pisaniu, muszę się czasem zmuszać do pisania, ale tylko początkowo bo potem idzie mi jak z płatka. Chyba boje się, że napiszę bzdury czy coś… ;D Dooooooobra nie będę Was tu zanudzać, czas na statystyki 😉
Liczba przeczytanych książek: 18
Liczba przeczytanych stron: 5507
Wyzwanie Możesz więcej: 18
Wyzwanie Bracie, siostro… rodzino: 2
Najbardziej mi się podobało: „Lista” i „Walcząc z Przeznaczeniem” .
Zawiodłam się: „Ostatni dzień lata”
Czas na nowe podboje 😉
18? Dobrze, że ja nie liczę ile przeczytałam, bo pewnie wpadałabym w kompleksy…
Co do niemocy pisarskiej, mnie ostatnio chyba też to dopadło, bo w kolejce czekają dwie książki,a ja bezwstydnie czytam sobie kolejną ani myśląc o recenzjach.
przy twoich 18 przeczytanych książkach to ja wypadam baaardzo bladziutko 🙂 a moc w końcu wróci 🙂
Oj, to ja chyba dzisiaj pomilczę. :)No, ale co zrobię, że książeczki dla dzieci mają po 20 stron 🙂
Świetne statystyka! Mi spadło na początku roku akademickiego, oj spadło…a kolokwia tylko się mnożą, ale się nie poddam 😀
18 to piękny wynik 🙂
ojej… chyba też wypadam blado 😉 ale takie zestawienie to chyba jest niezły sposób na zmotywowanie się do znalezienia więcej czasu na książki!
Podziwiam za te 18 przeczytanych książek – nie wiem jak Ty to robisz… W takim razie pozazdrościć możliwości czytania w tak dużych ilościach 😉
Jeny,Ty to jesteś rekordzistką.Ja jak w m-cu przeczytam dwie książki to uważam za sukces.Kiedyś więcej czytałam ale teraz nagminnie brak mi czasu!Pozdrawiam!
Łaaaaa, musiałabym chyba czytać nocami, żeby osiągnąć taki wynik. Może gdybym mieszkała wciąż z rodzicami, byłoby mi łatwiej, a w sytuacji, gdy jestem housewife, trudno mi czasami pogodzić prowadzenie domu, studia i czytanie 😀
Gratulacje:) Aż 18… jest się czym pochwalić. Mnie opóźniają te lektóry i zadania… ech…
Pozdrawiam!
18?! wow;D ja przeczytałam ok 5 i to co niektórym w moim otoczeniu wydaje się dużo:)
gratuluję:)
18 książek to bardzo dużo, ja dałam radę przeczytać tylko 11, ale w tym miesiącu biorę się za siebie ;D
Gratuluję imponujących wyników czytelniczych:)
18 to naprawdę spory wynik! W roku szkolnym jest on dla mnie niestety nieosiągalny, dlatego bardzo Ci gratuluję 😉
18 książek to super wynik. Ja niestety w tym roku zupełnie nie mam czasu na czytanie:(.
Będzie nie na temat – byłam na Targach i mam ten autograf dla ciebie:)
Bardzo dobry wynik :). "Listę" również wspominam bardzo miło, świetna książka.
Nieźle, nieźle, ja na 16 książkach miesiąc zakończyłam, nadobowiązkowa praca dała mi nieźle w kość, przy okazji zabierając możliwość czytania.
Hm.. ja w październiku tylko 8 książek przeczytałam, także gratuluję!
Ja 15 przeczytałem i dla mnie to dobry wynik, jak na tyle nauki:)
Wynik przedstawia się imponująco. Oby tak dalej, ja jestem pełna podziwu dla ciebie.
Pozdrawiam.
o moich statystykach z zeszłego miesiąca lepiej nie wspominać, ale pełny etat i liczne wyjazdy służbowe czytaniu nie sprzyjają… nie mniej Tobie gratuluje wysokiego wyniku 🙂
@ Mery no dokładnie mam tak samo. Czekają książki do recenzji, a ja czytam następne 😉
Do reszty – ;);)
Klęska, jak mogłaś nie doczytać jednej książki?!! 😉 Ps. Widzę Twój nowy stosik – jestem pod wrażeniem… x