Ten miesiąc był dość burzliwy. Początek zajęć i wszystko co z tym związane uniemożliwiło mi czytanie tak jak bym chciała, ale! Jestem zadowolona z wyniku. Czytanie po nocach i między zajęciami (czyt. Na nudniejszych zajęciach ;)). Ale muszę nadgonić wyzwania bo z nimi kuleję…
Przepraszam, że do Was nie zaglądam, ale mam dalsze problemy z Internetem , a recenzje wstawia mi ten kogo ubłagam 😉
No dobra czas na liczby…
Liczba przeczytanych książek: 19
Liczba przeczytanych stron: 6945
Wyzwanie Możesz więcej: 19
Najbardziej mi się podobało: „Ludzie na walizkach. Nowe historie” Hołowni. Daje do myślenia, wzrusza, człowiek zdaje sobie sprawę z rzeczy o których kiedyś w ogóle nie myślał…
Zawiodłam się: Było parę gorszych książek, ale nie na tyle abym się aż tak zawiodła więc tu nic nie będzie 😉
No to wsio i oby tak dalej 😉
Wynik zbliżony do mojego, a w sumie mi zajęcia rozpoczęły się dwa tygodnie temu ;)) Mam nadzieję, że mimo napiętego grafiku dam radę czytać tyle co dawniej.
Podsumowanie wypada u ciebie bardzo korzystnie, o wiele lepiej od mojego, ale ja i tak nie narzekam. Pozdrawiam.
Kochana jak dla mnie to rekordowa liczba!Przyjemności i na zajęciach i podczas czytania:)
Pozdrawiam