Przecież każdy człowiek potrzebuje kogoś, przy kim nie musi udawać innego niż jest.*
W momencie poznawania nowych osób odruchowo wyrabiamy sobie o nich jakieś zdanie i zbiegiem czasu albo je weryfikujemy, albo się w nim utwierdzamy. Gorzej jest, gdy z miejsca się do nich uprzedzamy i nie chcemy dać szansy na lepsze poznanie, wręcz dajemy sygnały, że czujemy antypatie. Czy warto oceniać po pozorach i bez lepszej znajomości?
Michał i Filip pracują w jednej korporacji, ale daleko im chociażby do koleżeńskich relacji. Filip od początku nie przepadał za Michałem, twierdząc, że ten zdobył pracę dzięki znajomościom i uważał go za aroganckiego bufona. On sam doszedł do tego, co ma ciężką pracą i sumiennością. Obaj zdają sobie z tego sprawę, ale nie przeszkadza im to w pracy, więc nic z tym nie robią. Sytuacja zmienia się, gdy Michał zakochuje się w Ilonie – kuzynce Filipa, a ten obdarza uczuciem Martynę, która jest wieloletnią przyjaciółką Michała. Chcąc nie chcąc muszą spędzać ze sobą więcej czasu, co nie jest łatwe, gdy jedna z osób ma sekret, który wszystko komplikuje i żadne z nich nie zdobywa się na szczerą rozmowę. Jaki będzie finał tej historii?
Podwójne życie jest drugą książką Małgorzaty Kasprzyk, jaką miałam przyjemność czytać i szczerze żałuję, że powieść została wydana tylko w e-booku. Fajnie byłoby mieć ją na półce, książka jest bowiem bardzo ciekawa i skłania do przemyśleń.
Małgorzata Kasprzyk ma bardzo lekki i przyjemny styl pisania, dzięki któremu przez powieść się praktycznie płynie. Fabuła może wydawać się mało skomplikowana i w gruncie rzeczy taka jest, ale wydaje mi się, że autorce nie chodzi o poplątanie wydarzeń, a raczej o ukazanie tego, jak sekrety mogą mieszać w życiu wielu osób oraz jak szkodliwe jest ocenianie drugiej osoby tylko po tym, co się widzi lub myśli bez szczerej rozmowy z samym zainteresowanym. Autorka ma umiejętność opisywania wydarzeń oraz uczuć towarzyszących postaciom i przekazania ich czytelnikowi. Naprawdę trudno oderwać się od tej historii, bo pomimo (a może dzięki temu) opisanej w niej codzienności można odnaleźć w niej siebie.
Bohaterowie są zdecydowanie na plus. Każdy jest inny i łatwo jest ich rozróżnić. Inne myślenie, zainteresowania, rodzinny. Każda z nich ma swoje wady oraz zalety, przeszłość, która ich ukształtowała i wpływa na obecne decyzje, nie zawsze właściwe. Potrafią jednak wyciągnąć wnioski i uczyć się na swoich błędach.
Ponownie dałam się wciągnąć w świat, jaki stworzyła Małgorzata Kasprzyk, by wraz z bohaterami przeżywać kolejne dni oraz zastanawiać się nad tym, co robią i czy jest to właściwe. Podwójne życie bawi i zachwyca tym, że nic tu nie dzieje się za szybko, nie ma cudownych wydarzeń które wszystko rozwiązują, jest jak w życiu. Trzeba czasu na przemyślenie, ochłonięcie i danie szansy. Świetnie spędziłam czas z tym tytułem i żałuję, że książka skończyła się tak szybko. Myślę, że to jedna z lepszych obyczajówek, jakie dane było mi czytać – jest realna i nieprzekombinowana.
Polecam Podwójne życie wszystkim tym, którzy lubią powieści obyczajowe z realnymi problemami i postaciami, które możemy wręcz znać. Lekka i zabawna, ale nie pozbawiona tematów dających do myślenia. Serdecznie polecam.
Autor: Małgorzata Kasprzyk
Tytuł: Podwójne życie
Wydawnictwo: E-bookowo
Wydanie: I
Data wydania: 2018-06
Kategoria: obyczajowa
ISBN: 978-83-7859-952-4
Liczba stron: 222
Ocena: 7/10