Niedoręczone przesyłki…
Nie ma na świecie przypadków. A każdy człowiek żyje po to, by w taki czy inny sposób wpłynąć na życie kogoś drugiego. To coś jak system naczyń połączonych. Nigdy nie robimy czegoś tylko dla…
Nie ma na świecie przypadków. A każdy człowiek żyje po to, by w taki czy inny sposób wpłynąć na życie kogoś drugiego. To coś jak system naczyń połączonych. Nigdy nie robimy czegoś tylko dla…
(...) życie jest krótkie i powinniśmy spędzać jak najwięcej czasu z ludźmi, których kochamy. [s. 135]Zdarza się, że coś wzbudza w nas lęk, sprawia, że wypieramy prawdę z podświadomości, zaprzeczamy jej, nie myślimy. Uciekamy…
Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie.*Żyjemy w naszym szarym, normalnym świecie, w którym nie spotkamy magicznych istot oraz niewytłumaczalnych wydarzeń. Praca, dom,…
- Ciężko jest, kiedy ktoś nie dorasta do naszych oczekiwań. (...) Bywa, że oczekujemy od ludzi więcej, niż mogą nam w danym momencie dać. [s. 119]Dla dziecka utrata rodzica czasami może być bardzo traumatyczna…
Kochani, dzisiaj wraz z Chiyome (zapraszam do odwiedzania jej bloga) zapraszamy na drugą odsłonę naszych Rozmówek książkowych (pierwsza do przeczytania TUTAJ). Irena BujakWitaj ponownie w moich skromnych progach. :)AgataNo siema :) Widzę, że nie posprzątałaś…
Obserwuj, co robią ludzie, kiedy sądzą, że nikt ich nie widzi, kochana. W ten sposób dowiesz się, kim naprawdę są. [s. 13]Zdesperowani ludzie są gotowi zrobić bardzo dużo, nawet szalone i nieracjonalne rzeczy, które mogą zaszokować…
No, dawaj, stary, obaj dobrze wiemy, jak ciężko jest czasem oddychać, ale mimo to jakoś próbujemy. Cały czas próbujemy. [s. 377]Wszyscy mamy swoje szczęśliwe miejsca, do których chodzimy, by się w nich ukryć lub po…
Pozwalanie, by błędy ojca dyktowały, jak mam żyć, jest największym z błędów, które sam mogę popełnić. [s. 497]Od zawsze wiadomo, że dla dzieci najlepszym przykładem do naśladowania są rodzice. Od nich czerpie się wiedzę na…
Jack skinął głową, a potem popatrzył na swojego nowego kociego towarzysza. Aldwyn odwzajemnił spojrzenie. Dojrzał dumę w oczach chłopca i, ku własnemu zaskoczeniu, sam też poczuł się dumny. [str. 70 – 71] To nie pochodzenie…
Traktuję go tak, jakbym sam chciał być traktowany, gdybym znalazł się na jego miejscu. Z cierpliwością i wsparciem, nawet jeśli na to nie zasługuje. * Możemy sobie wmawiać, że dobrze nam być samemu, bo można…