Spóźnione rocznicowe wynurzenia ;)
Ja nie wiem, na to nie ma żadnego wytłumaczenia, jak mogłam popełnić tak haniebny czyn i zapomnieć o rocznicy bloga, która minęła sześć (!!!) dni temu... Kochani skleroza nie boli, a szkoda.... Przejdźmy jednak do…