Okazuje się, że czasem najlepsze rzeczy przychodzą do nas, gdy ich nie szukamy.*
Pamięć o przeżytych chwilach bywa z reguły czymś wspaniałym, ale potrafi również sporo namieszać w naszym życiu. Sprawia, że nieustannie wracamy do tego, co przeraża i wątpimy w siebie, swoje decyzje oraz uczucia. No bo skoro raz się pomyliło, to czy drugi raz nie będzie tak samo?
Zarys fabuły
Autumn nie chce się wiązać z nikim na stałe ani angażować uczuciowo. Bardzo długo starała się o to, by w ogóle zacząć chodzić na randki i to jej chwilowo wystarcza. Dlatego też, gdy na lotnisku przypadkowo bierze nie swoją walizkę i poznaje jej właściciela Donovana, z którym szybko łapie dobry kontakt, liczy tylko na dobrą zabawę. Szybko dociera do niej, że to coś o wiele więcej i… ucieka. Donovan stara się ją odnaleźć, ale nie ma zbyt dużych szans, bo zna tylko jej imię. I chociaż mija już rok, nie potrafi wyrzucić jej z głowy. Kiedy traci nadzieję, że jeszcze ją spotka, ta na nowo pojawia się w jego życiu. Czy tym razem uda mu się do niej dotrzeć?
Vi Keeland to już dla mnie gwarancja dobrze spędzonego czasu. Biorę jej książki w ciemno i z doświadczenia rezerwuję sobie na nie cały dzień. Wiem, że póki nie poznam zakończenia, będę myśleć tylko o danej historii. Nic więc dziwnego w tym, że Spark wręcz pochłonęłam i było mi mało. Bo chciałam więcej i więcej.
Moje wrażenia
Spark to romans, wiadomo więc jakie będzie zakończenie, ale Vi Keeland nie byłaby sobą, gdyby droga do niego nie była pełna śmiechu oraz łez. Stworzyła historię, którą mogło napisać życie, zadbała o realizm, o odpowiednie tempo oraz emocje. Nic tutaj nie jest pozostawione przypadkowi, tylko dzieje się we właściwym czasie i miejscu. I chociaż poruszane w niej trudne tematy są potraktowane z należytą powagą, tak by poruszyły, to nie przytłaczają. Stanowią ważną część książki, ale służą jako wyjaśnienie obecnych zachowań i decyzji bohaterów i pokazanie, że zawsze jest szansa, by pokonać swoje problemy.
Słów kilka o bohaterach
Jeśli chodzi o bohaterów, to jestem pod ogromnym wrażeniem ich charakterystyki. Autumn naprawdę dużo przeszła i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak jest silna i odważna. Bo owszem, nawet pomimo upływu tylu lat ma problem z zaufaniem i angażowaniem się, ale robi, co może, by walczyć ze swoją traumą. Polubiłam ją za jej hart ducha, dystans do siebie i poczucie humoru. Nie jest idealna, przez to staje się bardziej realna. Donovana też bardzo łatwo polubić, a nawet pokochać. To taki facet, który, gdy trzeba, jest czuły i delikatny, ale potrafi też pokazać tę twardszą stronę siebie. Zaimponował mi swoją stanowczością, wyrozumiałością i podejściem.
Na zakończenie
Jestem zachwycona tym tytułem, jego subtelnością i powolnym biegiem wydarzeń. Vi Keeland ponownie oczarowała mnie tym, że bohaterowie powoli się docierają, stopniowo odkrywając przed sobą swoje tajemnice, lęki i obawy. Uczą się siebie, wzajemnego zaufania i wspólnego życia. Jestem ogromną fanką takiego budowania relacji. Spark to powieść przepełniona emocjami i chociaż brak tutaj nagłych zwrotów akcji, wciągnęła mnie od samego początku. Z każdą stroną było coraz lepiej i ciekawiej, nie mogłam oderwać się od czytania, wraz z bohaterami przeżywałam każdą sekundę i im kibicowałam. Strasznie fajne było to, że od początku czuć chemię między bohaterami, a mimo wszystko wystarczały im pocałunki i dotyk. I to przez długi czas. Miła odmiana po scenach seksu zaraz po poznaniu.
Spark to książka niedkładalna, zapadająca w pamięć i serce. To niby tylko romans, ale zachwyca świetną charakterystyką postaci, ogromem zawartych w niej uczuć, a także tym, że jest taki życiowy. Sporo w nim smutku, cierpienia i walki z własnym strachem, a także niepewnością. Jednak idealnie równoważy to wyśmienite poczucie humoru, wiara w wygranie z lękami, miłość i nadzieja.
Spark otrzymałam od księgarni TaniaKsiazka.pl. Zachęcam również do zajrzenia na stronę księgarni po inne romanse.
Autor: Vi Keeland
Tłumaczenie: Karolina Bochenek
Tytuł: Spark
Tytuł oryginału: The Spark
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki
Wydanie: I
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: romans
ISBN: 9788367335188
Liczba stron: 388
Dziękuję!
Czytałam już kilka recenzji tej książki, ale dopiero Tobie udało się zachęcić mnie do jej przeczytania, a to wiele znaczy bo rzadko sięgam po ten rodzaj literatury. 🙂
zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, czuję że mogłaby mi się spodbać
Kojarzę autorkę, wiem, że jej książki są lubiane, więc chętnie sięgnę po ten tytuł, by się przekonać, jak mi się spodoba.
Już wiele słyszałam od Ciebie o książkach tej autorki, ale również i o tej książce! Mam nadzieję, że znajdę ten tytuł na legimi bo jestem szalenie zaintrygowana.
Autorka potrafi tworzyć ciekawe historie i widzę, że ta też taka jest.
Bardzo lubię książki tej autorki, ale już dawno nic nie czytałam spod jej pióra. Pomyślę nad tym tytułem
Coś czuję, że zatraciłabym się w tej ksiażce bez pamięci. Zapisuję tytuł na swoją listę czytelniczą.
Lubię twórczość tej autorki i mogę sięgać po każdą jej książkę w ciemno. Tej jeszcze nie miałam okazji czytać.
Chętnie sięgam po książki tej autorki, ale nie jestem na bieżąco z tytułami, jakie ostatnio wydała. Tę powieść na pewno chętnie zamówię, na jesienny wieczór będzie idealna.
Odkąd przeczytałam “Kuszącą pomyłkę”, książki Vi biorę w ciemno <3 Niestety ta jest jeszcze przede mną. Do książek powinna być dołożona dodatkowa doba, żeby móc je wszystkie przeczytać 😉
Nie znam autorki, jeszcze nie miałam okazji przeczytać nic spod jej pióra, ale myślę, że to fajna lektura. Poza kryminałami takie wątki też lubię.