You are currently viewing Jak nie zepsuć palanta Anna Craft

Jak nie zepsuć palanta Anna Craft

[…] mi­łość nie ma nic wspól­ne­go z lo­gi­ką. Nie można jej wy­tłu­ma­czyć, prze­wi­dzieć czy za­pla­no­wać. Znie­nac­ka ude­rza w splot sło­necz­ny i jak gdyby nigdy nic za­do­ma­wia się w twoim życiu, nawet jeśli sobie tego nie ży­czysz. Z jed­nej stro­ny spra­wia, że tra­cisz od­dech, a z dru­giej staje się nie­zbęd­na, żebyś mógł od­dy­chać. Nie czeka na za­pro­sze­nie i ma w nosie twoje plany.

Czasami wydaje nam się, że nie ma innego wyjścia niż zacząć wszystko od nowa. Zamknąć wszystkie sprawy, odciąć się od miejsc, ludzi oraz emocji. Byle nie pamiętać i nie przeżywać wszystkiego raz za razem. Tylko co zrobić, gdy przeszłość nie chce być zapomniana?

Zarys fabuły

Rose zaczyna wszystko od nowa, zakończyła pracę w Stackhouse i rozpoczyna nowy etap w WallisAd. Chce zapomnieć o tym, co było, a szczególnie o Alexie. Skupia się na nowych zadaniach i bardzo liczy na to, że uda im się zdobyć duże zlecenie kampanii reklamowej dla jednej ze znanych marek. Ich konkurentem okazują się ci, których chciała wymazać z pamięci. Co gorsza, zleceniodawca da im projekt, tylko, gdy obie firmy zrealizują go razem. Nikt nie jest z tego powodu zbytnio szczęśliwy, ale zaczynają współpracę. Rose stara się zajmować tylko pracą, Alex jednak robi wszystko, by nie zmarnować szansy danej mu przez los. Tylko czy uda mu się pokonać wszelkie przeszkody?

Już dawno nie miałam tak, że po przeczytaniu pierwszego tomu musiałam od razu chwycić za drugi, bo musiałam natychmiast poznać ciąg dalszy. Jak naprawić palanta skończyło się w takim momencie, że naprawdę się cieszyłam, iż na półce czeka już Jak nie zepsuć palanta. Czym prędzej zabrałam się za czytanie kontynuacji. Jak wypadła ona na tle poprzedniczki?

Moje wrażenia

Muszę przyznać, że zabierając się za Jak nie zepsuć palanta, miałam pewne oczekiwania względem kontynuacji. I po części zostały one spełnione, jednak w dużej mierze autorka poszła zupełnie innym torem. Nadal jest zabawnie, a między bohaterami aż iskrzy od emocji i wzajemnych docinek. Co się zmieniło? Brakuje mi trochę ich wzajemnych i szczerych rozmów, teraz on robi wszystko, by ona uwierzyła, że zmienił się naprawdę, ona ucieka, a splot okoliczności tylko wszystko komplikuje. Do tego dochodzi ktoś, kto chce zaszkodzić Stackhouse i nagle nikt z nikim szczerze nie rozmawia. Zaczynają się kombinacje, tajemnice i działanie na krawędzi. Żeby nie było, Anna Craft świetnie prowadzi wszystkie wątki. Sprawia, że się łączą, dostarczają mnóstwa wrażeń, buduje napięcie i rozprasza zwrotami akcji.

Słów kilka o bohaterach

Po zakończeniu Jak naprawić palanta wciąż byłam niepewna tego, czy lubię Alexa. Teraz jednak pokazał, że naprawdę się zmienił. Stał się lepszym człowiekiem i próbował naprawić swoje błędy. Czasami zapominał o szczerości, unosił się dumą i plątał w tym, co się dzieje, ale dało się go lubić. O Rose nie zmieniłam zdania, uwielbiam ją za jej podejście do pracy, gdy czegoś się podejmuje, wchodzi w to w stu procentach. Nie pozwala sobą manipulować i jest lojalna. Ma dystans do siebie, jest zabawna i nie boi się dogryzać innym.

Na zakończenie

Jak nie zepsuć palanta to kontynuacja, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Ja, chociaż liczyłam na inny tok wydarzeń, bawiłam się przy tej książce świetnie. Wraz z bohaterami rzuciłam się w wir zadań oraz następujących po sobie wydarzeń. Anna Craft kupiła mnie swoim lekkim stylem pisania, dobrze poprowadzonymi wątkami, dużą dawką emocji oraz sporą ilością ironicznego poczucia humoru. Może i korzysta z oklepanych motywów, ale nawet przez chwilę nie miałam poczucia, że to już było. Zakończenie zaś jest rewelacyjne i trudne do zapomnienia.

Z czystym sumieniem polecam Jak nie zepsuć palanta, ale pamiętajcie, by pierw sięgnąć po pierwszy tom Stackhouse. Bo niby można czytać bez znajomości jedynki, ale wtedy, moim zdaniem, naprawdę wiele się traci. To idealny romans biurowy, w którym nie brakuje zabawnych momentów, intrygi oraz słownych potyczek i uczuciowych rozterek. Ja jestem na tak i już czekam na kolejne książki autorki.

Autor: Anna Craft
Tytuł: Jak nie zepsuć palanta
Wydawnictwo: Amare
Wydanie: I
Data wydania: 2022-04-11
Kategoria: komedia, romans biurowy
ISBN: 9788382198218
Liczba stron: 436

Stackhouse
Jak naprawić palanta | Jak nie zepsuć palanta

Ten post ma 10 komentarzy

  1. Katarzyna Krasoń

    KOlejny ciekawy romans, który muszę przeczytać. Najpierw oczywiście sięgnę po tom pierwszy, ale skoro kontynuacja jest dobra, to i pierwsza część musi być dobra 🙂

  2. Agnieszka

    Nie wiedziałam, że jest drugi tom. O pierwszym słyszałam. Chętnie nadrobię lekturę.

  3. Martyna K.

    Miałam okazję zapoznać się z dwoma częściami tej serii. Pierwsza wywarła na mnie większe wrażenie.

  4. Adrianna

    Chętnie sięgam po nowości z tego wydawnictwa, ale jakoś nie słyszałam o tym tytule, jak również jego poprzedniej części. Szczególnie jesienią bardzo chętnie sięgam po takie historie.

  5. Zuzanna Dudko

    Ogólnie, to rzadko sięgam po takie książki, ale sam tytuł mnie tak zaciekawił, że chyba się jednak skuszę.

  6. dyedblonde

    juz sam tytuł zwraca uwagę! W takim razie muszę przeczytać obie te ksiązki i to koniecznie!

  7. Joanna Kisiel

    Cieszę się, że książka ci się podobała. Z przyjemnością sama się zapoznam z jednym i drugim tomem.

  8. Monika

    Nie czytałam poprzedniej części, więc chyba muszę najpierw sięgnąć po nią, zanim zabiorę się za ”palanta”. Ciekawi mnie to poczucie humoru i rozmowy, bo właśnie taki rozwój relacji pomiędzy bohaterami lubię.

  9. Anszpi

    Nie czytałam pierwszego tomu, więc ten najpierw muszę nadrobić jeśli zdecyduję się na tę książkę

Dodaj komentarz