You are currently viewing “Rozdarte serce” Scarlett Cole

“Rozdarte serce” Scarlett Cole

– Auć! – cofnął rękę. – Ja pierdzielę – syknął. – Rany, jesteś jak uśmiechnięty płatny zabójca, który opanował tajne ciosy długopisem.*

Nasze lęki i obawy nie powstają z znikąd. Przeżycia, które doświadczamy, sprawiają czasami, że wolimy radzić sobie sami, nie angażować się i nie bać, że ponownie zostaniemy sami. I to ze złamanym sercem. Tylko czy tak powinno wyglądać nasze życie? Czy nie zasługujemy na odrobinę szczęścia?

Andrea nie przepada za Cujo, ale traf chciał, że to z nim będzie przygotowywać zaręczynowe przyjęcie ich przyjaciół. Chcąc nie chcąc spędzają ze sobą dużo czasu i lepiej poznają. Tatuażysta odkrywa, że Drea to wyjątkowa kobieta, która całkowicie poświęca się chorej mamie, niedoceniającej zupełnie, że jej córka pracuje ponad siły, zajmuje się nią oraz domem. Drea odkrywa, że prawdziwy Brody ponad wszystko ceni sobie rodzinę i nie potrafi pogodzić się z ucieczką matki od nich oraz jej brakiem podczas jego walki z chorobą. Oboje czują, że jest między nimi chemia, ale bronią się przed tym, jak tylko mogą, bo się boją. Tylko czy da się uciec przed uczuciem?

Pierwszy tom Tatuaży nie był może idealny, ale ma w sobie coś takiego, że nadal bywa, że do niego wracam. Dlatego też wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po Rozdarte serce, ale tytuł ten musiał swoje odczekać. Jak odebrałam historię Drei i Cujo?

Muszę przyznać, że zabierając się za Rozdarte serce, nie liczyłam na nic więcej niż oferowała sobą Najtwardsza stal. Ot, książka, która pozwoli mi się zrelaksować i nie myśleć o niczym poważnym. Okazało się jednak, że drugi tom serii jest dużo lepszy pod każdym względem. Scarlett Cole tym razem postanowiła doświadczyć bohaterów mniej dramatycznymi wydarzeniami, ale za to bardzo bolesnymi, bo chyba najmocniej cierpimy, gdy zawodzi nas rodzina. I takie historie lubię najbardziej. Autorka sprawiła, że emocje znajdujące się na kartach tej książki przechodzą na czytelnika i są tak niestabilne, jak bohaterów, którzy stąpają ostrożnie wokół siebie i starają ułożyć sobie życie. Tutaj dzieje się tak dużo i szybko, że nie ma mowy o chwili nudy czy chęci odłożenia powieści na bok.

Drea i Brody są jak dwa różne żywioły i gdy się spotykają, nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. Oboje dużo przeszli i mają swoje postanowienia, których starają się trzymać, bo żadne z nich nie chce cierpieć. Relacja tych dwojga jest fascynująca, ciągłe docinki bawią, wzajemna troska wzrusza, chemia między nimi wywołuje przyjemne ciarki, a każdy kolejny błąd niepokoi. Polubiłam ich za to, że daleko im do ideałów, że potrafili wszystko zepsuć, ale również się nie poddawać i walczyć, gdy doszli do ładu z emocjami.

Rozdarte serce to jedna z tych książek, które czyta się w mgnieniu oka i zapomina o wszystkim, co nas otacza. Fakt to romans i nie ma w nim nic odkrywczego, ale Scarlett Cole potrafi stworzyć historię, która zaintryguje i postaciami, których nie sposób nie polubić. Podobało mi się, że autorka nie stworzyła cukierkowej love story, tylko opowieść, którą mogło napisać życie. Nic w niej nie dzieje się za szybko, nie ma magicznych rozwiązań i oczywistego happy endu.

Polecam Rozdarte serce fanom romansów, gdzie tatuaże grają ważną rolę w życiu postaci i pojawiają się kryminalne wątki. To idealna książka na wiosenne i letnie czytanie.

Naprawdę jesteś niesamowita, mała. I nie mogę się już doczekać, aż twoje wspaniałe serce zabije mocniej dla mnie.*

Autor: Scarlett Cole
Tytuł: Rozdarte serce
Wydawnictwo: Akurat
Wydanie: I
Data wydania: 2018-06-06
Kategoria: romans
ISBN: 9788328708020
Liczba stron: 352
Ocena: 7/10

Tatuaże:
Najtwardsza stal | Rozdarte serce | Śmiały podryw | The Darkest Link

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Agnieszka Kaniuk

    Zapisuję sobie tytuł na moją listę książek dla relaksu. Brzmi ciekawie. 😊

  2. Zielona Małpa

    Muszę przyznać, że absolutnie odpychają mnie okładki z gołymi klatami i kobietami. Może książka miałaby szansę mi się spodobać, ale jednak nie przekonam się o tym właśnie ze względu na okładkę 😛

  3. Monika Kilijańska

    Jakoś mnie nigdy nie porywały romanse, więc nie wiem, czy i mnie by tak oderwał ten od całego świata. Ale nie sprawdzę jak nie przeczytam!

Dodaj komentarz