Hop, hop!
Jest tutaj ktoś tak rano? 😉 Scwaniłam się i w chwili gdy ten post publikuje się na blogu (ach, automatyczne wstawianie <3) ja przewracam się na lewy bok (a może prawy?). No w każdym bądź razie smacznie śpię 😉 Zapytacie czemu chwalę się tak wcześnie? A bo mam dla was nowinę – wieczorem startuję w końcu z konkursem! Cieszycie się? Ja też 😀
No ale, ale! Jeszcze perę minut, no może godzin dajcie mi nacieszyć się swoim chwalipięctwem 😀
Mooly, zobacz jaka ja mądra jestem, wsadziłam książki do koszyka i już mnie nie atakują 😀
Co to ja miałam…? A tak, tak – zdobycze, no to przechodzę do sedna wpisu (jakoś nic mądrego nie przychodzi mi do głowy :P).
I tak od góry zaczynając, pierwsza książka, a właściwie książeczka to “Kryjówka” A. Camilleri – przeczytałam ją wczoraj rano i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia i do końca nie wiem co mam o niej sądzić. To jedna z tych książek o których z opinią muszę się przespać. Druga, a może drugi z kolei jest H. Murakami i jego najnowsza publikacja, “Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa”. Będzie czytana zaraz po “Rodzinie Casteel”, którą wczoraj zaczęłyśmy z Mooly. Ciesze się z niej, Murakami ma specyficzny styl, ale lubię go od czasu do czasu. Takie różowiutkie coś to “Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” J. Echols – jest tu bo… no po prostu jest. Chcę poznać twórczość tej pani, ale nie wiem od czego zacząć (oprócz “Odlot” mam wszystkie…). Kolejne dwie pozycje to najnowsze twory K. Michalak, które czytałam grubo przed premierą, a teraz dotarły do mnie egzemplarze ostateczne – “Ogród Kamili“, “Gra o Ferrin“. Następna pozycja to “Zimowe sny” R. P. Evans – czekam tylko aż ruszy świąteczne wyzwanie i biorę się za czytanie, mam nadzieję, że wytrzymam bo pokusa przeokrutna by sięgnąć po nią od razu. Te grube tomiszcze to “Czas żniw” S. Shannon – tyle szumu wokół niej, że postanowiłam sprawdzić z czym to się je ;D Gabaryty mnie przerażają, ale skoro taka dobra to szybko powinno pójść 🙂 No, ostatnia, ale jakże wyczekiwana i utęskniona “Uprowadzona” L. Braswell. Kontynuacja “Upadłej”, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ciekawe czy z tą będzie tak samo.
Już? Koniec? Łeee… A ja tu się zaczynam rozkręcać ;)) No nic innym razem 😉
Widzicie coś dla siebie? Polecacie/odradzacie? 😉
Cudowne tytuły. Część z nich jest również w mojej biblioteczce. Chętnie jednak podkradłabym "Zimowe sny" Evansa.
Czytadła Tetiisheri
jestem w trakcie czytania Evansa i ciągle mnie ciągnie! Przeczytałam dopiero 70 stron, a książka jest mocna i chce się ją czytać ! A zazdroszczę Michalak, chętnie bym podkradła 🙂
Chętnie przeczytałabym wszystkie wyżej wymienione tytuły. Hmmmm… "Czas żniw"… Nie słyszałam o niej. Być może dlatego, że nie jest w klimatach, po które lubię sięgać. No ale wszystko przede mną.
Miłego czytania;)
Jak zawsze jest co czytać 😀
Niech nie przerażają Cię gabaryty Czasu żniw, bo to naprawdę dobry tytuł, który czyta się błyskawicznie. Sama byłam nim przerażona, gdy do mnie przyjechał, ale nie odczuwa się, że książka ma tyle stron. Czytelnik ma wręcz pragnienie, by książka była jeszcze grubsza 😀 Murakami też mi się podobał a na Michalak i Evansa czekam 😉
Przyjemnej lektury!
Świetny stos 🙂 Miłej lektury 😀
Jennifer Echols i Evans- chcę przeczytać 😉
Twórczość pani Echols poznałam niedawno, czytając książkę "Love story", a teraz czekam na zamówiony przeze mnie "Odlot" 😉
Pana Evansa nie miałam przyjemności przeczytać, a "Zimowe sny" świetnie nadają się na pierwsze spotkanie 😀
Zazdroszczę Evansa.
No więc może zacznę od tego, że żadnej książki z Twojego stosiku nie przeczytałam… ale to nic, w końcu blogi są od tego, by kogoś czymś zainteresować lub to coś mu odradzić. Ale, ale mam chrapkę na… och, już napisałam "Evansa", ale jak by to zabrzmiało! Mam chrapkę na KSIĄŻKĘ Evansa :-D. I może bym sięgnęła po tę książkę pani Michalak; kiedyś próbowałam z jakąś powieścią z poziomką w tytule, ale nie wyszło. Zobaczymy :-).
A moja koleżanka czyta albo będzie czytać "Dziewczynę, która chciała zbyt wiele". To książka erotyczna czy nie? Bo jeśli nie, to może bym się z nią zapoznała.
,,Czas żniw" i Tsukuru Tazaki niedługo będę miała przyjemność przeczytać. Cały czas zastanawiam się nad ,,Grą o Ferrin"…
Zazdroszczę książki Katarzyny Michalak 🙂 Piękny stosik.
Ależ nowe nabytki wspaniale się prezentują ! Udanej lektury!
Wspaniały stosik! Ogromnie zazdroszczę 'czasu żniw'. Życzę przyjemnej lektury 🙂
Uprowadzoną i Czas żniw chętnie bym przygarnęła 🙂
Chyba wszystkie bym chciała ":)
Dziewczyna, która chciała zbyt wiele i Michalak też mam:)
Ja bym chętnie sięgnęła po Evansa 🙂