Oficjalnie
ferie zaczynają mi się 11 lutego, ale z pewnych powodów zaczęłam je już w tym
tygodniu. Nie powiem, że mi to nie odpowiada 😉 Trochę plany mi się pozmieniały
i okazuje się, że będę w domu cały czas sama, więc będę miała mnóstwo czasu na
czytanie. Zamierzam to wykorzystać jak najmocniej się da, tym bardziej, że
ostatni semestr zajęć będzie intensywny pod wieloma względami (na samą myśl
przechodzą mnie ciarki;(). Jakiś tam wielkich planów czytelniczych nie robię, ale kilka
pozycji będzie miało swoje priorytety i zamierzam się ich trzymać ;).
ferie zaczynają mi się 11 lutego, ale z pewnych powodów zaczęłam je już w tym
tygodniu. Nie powiem, że mi to nie odpowiada 😉 Trochę plany mi się pozmieniały
i okazuje się, że będę w domu cały czas sama, więc będę miała mnóstwo czasu na
czytanie. Zamierzam to wykorzystać jak najmocniej się da, tym bardziej, że
ostatni semestr zajęć będzie intensywny pod wieloma względami (na samą myśl
przechodzą mnie ciarki;(). Jakiś tam wielkich planów czytelniczych nie robię, ale kilka
pozycji będzie miało swoje priorytety i zamierzam się ich trzymać ;).
Pokazywane
w dniu dzisiejszym pozycje są w dużej mierze nabytkami własnymi z wymian i
zakupów. Znalazła się też książka z biblioteki, no i jakieś recenzyjne 😉 Ostatnimi
czasy jestem bardzo wybredna i wybieram tylko te książki, które mam na
specjalnej liście co niestety i tak nie ogranicza mnie w wymianach/zakupach.
w dniu dzisiejszym pozycje są w dużej mierze nabytkami własnymi z wymian i
zakupów. Znalazła się też książka z biblioteki, no i jakieś recenzyjne 😉 Ostatnimi
czasy jestem bardzo wybredna i wybieram tylko te książki, które mam na
specjalnej liście co niestety i tak nie ogranicza mnie w wymianach/zakupach.
Pierwsze
dwa romanse – „Irlandzka róża” N. Roberts
oraz „Wszystko dla niej” D. Palmer –
już kiedyś u mnie gościły, ale poszły w
świat, czego później trochę żałowałam. Jak właśnie widać naprawiłam swój błąd
😉 Znając życie książki powędrują za parę dni w pożyczkę do L., żeby miała co
czytać w ferie ;). Dalej mamy „Kłamczuchę”
M. Musierowicz, pożyczoną z biblioteki. Wreszcie na serio wzięłam się za
ponowne czytanie całej Jeżycjady, tylko żałuje, że nie mam swoich egzemplarzy. „Chłopiec w walizce” L. Kaaberbol, A. Friis
miał być dla L. na naszą kolejną wymiankę, ale małpi… znaczy zołza kochana
nabyła własny egzemplarz. Na szczęście nic straconego, bo też chce ją
przeczytać ;). Dalej widzicie „Cień
kruczych skrzydeł” G. Stein, książka ta od dawna za mną chodziła i wreszcie
ją mam ;). „Posiadłość w Portovénere” J.
Ostrowski zainteresowała mnie po kilku bardzo pozytywnych opiniach, muszę
przyznać, że trochę się obawiam, ale lubię ryzykować ;). Po „Krąg” M. Strindberg, S. B. Elfgren ostatecznie
zdecydowałam się sięgnąć po recenzji L., załóżmy więc, że jak mi się nie
spodoba to będzie jej wina :P. Co jest mało prawdopodobne, bo mamy podobne
gusta :D. „Dziewczyna, która igrała z ogniem”
S. Larsona jest kontynuacją trylogi Milenium, która mimo obaw bardzo mi się
spodobała. „Pięcioro dzieci i „coś”” E. Nesbita
są klasyką literatury dziecięcej, a ja o nich nigdy nie słyszałam,
zdecydowanie trzeba to naprawić 😉
dwa romanse – „Irlandzka róża” N. Roberts
oraz „Wszystko dla niej” D. Palmer –
już kiedyś u mnie gościły, ale poszły w
świat, czego później trochę żałowałam. Jak właśnie widać naprawiłam swój błąd
😉 Znając życie książki powędrują za parę dni w pożyczkę do L., żeby miała co
czytać w ferie ;). Dalej mamy „Kłamczuchę”
M. Musierowicz, pożyczoną z biblioteki. Wreszcie na serio wzięłam się za
ponowne czytanie całej Jeżycjady, tylko żałuje, że nie mam swoich egzemplarzy. „Chłopiec w walizce” L. Kaaberbol, A. Friis
miał być dla L. na naszą kolejną wymiankę, ale małpi… znaczy zołza kochana
nabyła własny egzemplarz. Na szczęście nic straconego, bo też chce ją
przeczytać ;). Dalej widzicie „Cień
kruczych skrzydeł” G. Stein, książka ta od dawna za mną chodziła i wreszcie
ją mam ;). „Posiadłość w Portovénere” J.
Ostrowski zainteresowała mnie po kilku bardzo pozytywnych opiniach, muszę
przyznać, że trochę się obawiam, ale lubię ryzykować ;). Po „Krąg” M. Strindberg, S. B. Elfgren ostatecznie
zdecydowałam się sięgnąć po recenzji L., załóżmy więc, że jak mi się nie
spodoba to będzie jej wina :P. Co jest mało prawdopodobne, bo mamy podobne
gusta :D. „Dziewczyna, która igrała z ogniem”
S. Larsona jest kontynuacją trylogi Milenium, która mimo obaw bardzo mi się
spodobała. „Pięcioro dzieci i „coś”” E. Nesbita
są klasyką literatury dziecięcej, a ja o nich nigdy nie słyszałam,
zdecydowanie trzeba to naprawić 😉
Widzicie
coś ciekawego? A może czytaliście coś z stąd i możecie polecić?
coś ciekawego? A może czytaliście coś z stąd i możecie polecić?
Ten
weekend zamierzam spędzić na czytaniu i nadrobieniu zaległości z recenzjami 😉
Zapowiadają się miłe dni 😉 A jak jest u Was? 😉
weekend zamierzam spędzić na czytaniu i nadrobieniu zaległości z recenzjami 😉
Zapowiadają się miłe dni 😉 A jak jest u Was? 😉
Oj moje ferie też się zaczynają koło 11 dopiero, ale widzisz, że nie dane mi jest zaplanować sobie czegoś, bo mój instytut i tak zrobi wszystko, aby nam życie utrudnić. Nie mniej jednak możemy dalej robić to co zaplanowałyśmy na najbliższe dni 😀
Romanse z miłą chęcią zobacze na swojej półce. Swoje Satine podeśle Ci z paczką wymiankową, albo wcześniej, jeśli Mama chce. No i ogólnie stosik bardzo zacny!
Tak, tak. Nie lubię tego Twojego instytutu ;/.
Czyli, że czytać i się wkurzać? Toć to u nas na porządku dziennym 😛
Romanse byśmy prosili prędzej, wszystkie co masz 😀 My Ci nasze (tych co nie czytałaś) też wyślemy. Luknij do mnie mnie na LC i podaj tytuły 😉
Ja też go nie lubię, a jeszcze muszę z nim wytrzymywać przez 2.5 roku. No czytać i mnie kochać. Nie wiem, skąd Ci się wzięło wkurzanie.
Spoko:) Jak dla mnie nie ma problemu, mogą być wcześniej. Lukne, których jeszcze nie czytałam i ruszą.
Te wkurzanie wzięło się stąd, że zaiste to robimy??
To Ty z tych co masz nie przeczytałaś wszystkich romansów? Nie wierzę… ;O
Część tylko przeczytałam. Nawet nie połowe, ale to nic i tak wszystkie Ci wyśle. A coś ty taka zdziwiona?
No bo jak wpadniesz w ciąg to nie ma zmiłuj i czytasz wszystko jak leci 😛
Yyyy? Nie tak wszystko xD Robisz ze mnie książkowy śmietnik 😀
Oj chodziło mi o Satine 😛
Akurat!
No tak.
Aaaa i ja Ci dam małpiszona! Trzeci demon Cię opętał – będę miała ręce pełne roboty ;/
A Ty zaś o tych demonach… ;/
No bo przejmują kontrolę nad Tobą!
Ech… Brak mi słów na Ciebie…
Nic nie czytałam niestety, ale zazdroszczę "Chłopca w walizce", powieści pod tytułem "Krąg" i książki Larssona.
Czekam najbardziej właśnie na recenzje tych pozycji.
Życzę miłej lektury w czasie ferii, mi niestety za tydzień się już kończą :c
"Chłopca w walizce" czytałam, a Trylogię Millenium znam 😉 Z tym, że właśnie 3 tom przede mną. Super stosik 🙂
Też mam specjalną listę, której póki co się trzymam. Lista ta znajduje się na LC raz dodaje jakieś książki inne usuwam. Bardzo pomocna sprawa pozatym zrobiłam sobie też listę książek do przeczytania w 2013 pewnie widziałaś na blogu. Takie listy sprawiają , że czytanie jest bardziej przemyślane. Wybieram to co chcę nowości raczej na razie pójdą w odstawkę z wyjątkiem tych romansowych od Miry. Czekam na recenzje.
Pięcioro dzieci i "coś" Edith Nesbit otwiera chyba trylogię, chyba, bo więcej niż trzech części się nie doszukałam. Drugi tom to Feniks i dywan, a trzeci to Historia amuletu.
Moją ulubioną książką Nesbit było zawsze Czarodziejskie miasto. Nawet budowałam własne miasta z różnych przedmiotów.
Ostatnio udało mi się przeczytać Rodzinę Ardenów, którą jakoś pominęłam w dzieciństwie. I wcale się przy tym nie nudziłam. Te angielskie klimaty… Polecam 🙂
Pięcioro dzieci i "coś" Edith Nesbit otwiera chyba trylogię – chyba, bo więcej niż trzech części się nie doszukałam. Drugi tom to Feniks i dywan, a trzeci to Historia amuletu.
Moją ulubioną książką Nesbit było zawsze Czarodziejskie miasto. Nawet budowałam własne miasta z różnych przedmiotów.
Ostatnio udało mi się przeczytać Rodzinę Ardenów, którą jakoś pominęłam w dzieciństwie. I wcale się przy tym nie nudziłam. Te angielskie klimaty… Polecam 🙂
Super widzieć w Twoim stosiku bliiiisko znane mi tytuły 🙂
Larssona chętnie bym widziała u siebie 🙂 A reszta.. cóż, niewiele mi tytuły mówią. Wpadnę poczytać recenzje 🙂
Uwielbiam Jeżycjadę i czekam na twoją recenzję, a poza tym życzę miłej lektury! 😀
Na mojej półeczce także czeka "Krąg" niestety jeszcze pewnie trochę czasu zajmie, zanim po niego sięgnę.
Ja też musze nadrobić spoooorooo recenzji 😀
Nie czytałam nic z tych pozycji, ale na kilka mam ochotę…
Życzę przyjemnego czytania!
Uwielbiam czytam Twoje recenzje 🙂
aż nie mogę się doczekać kolejnych, zapowiada się ciekawie, więc życzę oczytanych ferii 😀
Zapraszam na bransoletki mojego wykonania, co kilka dni nowe 😉
Z twojej listy czytałam tylko ,,Chłopca w walizce''. reszty nie znam, więc czekam na twoje recenzje. Przyjemnej lektury życzę.
Stiega Larsona bym Ci z chęcią zabrała 🙂
Widzę same interesujące tytuły. Miłego czytania:)
"Cień kruczych skrzydeł" polecam – czytałam i bardzo mi się podobała 🙂
A podradłabym Larssona 🙂
Czytałam jedynie "Kłamczuchę", a "Chłopiec w walizce" to powieść, którą chętnie przygarnęłabym. Za to cała trylogia Larssona leży na półce i czeka na swoją kolej. 🙂
Kocham Jeżycjadę, ale akurat "Kłamczucha" do moich faworytek nie należy.
a ja dzisiaj idę na bal karnawałowy, chociaż na razie chce mi się tylko spać… w lekturach mam wielkie zaległości, ale dzisiaj kompletnie nie mogę się skupić na czytaniu, za dużo po prostu… muszę od tego odpocząć
Ooo szybsze ferie nie są złe;) Nie ma się co pocić za długo w szkole;););) Ciekawy stosik;)
Najbardziej jestem zainteresowana twoją recenzją książki "Krąg". Życzę miłego czytania. 🙂
ja mam ogromną ochotę na "Krąg" 🙂 też dziś wstawiłam stosik 🙂
Wspaniały stosik ! Życzę miłej lektury 🙂
"Dziewczyna, która igrała z ogniem" już za mną. Pozostałych książek nie czytałam.
Pozdrawiam i życzę miłej lektury:)
ze stosiku czytałam jedynie "Chłopca w walizce", który również i mi się spodobał 🙂 także jest zwiększona szansa, że i Tobie przypadnie do gustu 🙂
przyjemnej lektury 😀
"Krąg" bym chętnie przeczytała. I "Posiadłość…" w sumie też 🙂
Larsona czytałam tylko pierwszą część, więc chętnie bym Ci podebrała kolejną 🙂
Cudny stos 🙂 Miłej lektury!