– Nic się nie dzieje przypadkowo. Może jeszcze nie odkryłaś roli, jaka jest ci przypisana.*
Żyjąc na granicy dwóch światów, czasami trudno jest znaleźć swoje miejsce na ziemi. Zwłaszcza gdy nigdzie nie czuje się całkowicie u siebie, gna nas w drogę. By uciec od tego, co w głębi serca, przeżyć przygody, a może w końcu odkryć swoje przeznaczenie.
Zarys fabuły
Amber jest młodą elfką, którą wychowywali przez pewien czas ludzie. To sprawiło, że teraz tkwi pomiędzy dwoma światami i nie zachowuje się tak jak inni z jej rasy. Czuje i rozumuje też jak ludzie, dlatego, gdy zaczynają docierać do niej wieści o spisku, wraz z towarzyszami swojej podróży stara się ostrzec tych zagrożonych. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że to dopiero początek bardziej skomplikowanej oraz złożonej intrygi. Tak samo nie jest świadoma tego, jak dużą rolę odegra w nadchodzących wydarzeniach. Co jest przeznaczeniem Amber i kogo spotka na swojej drodze?
Iskra to kolejny tytuł, który trafił do mnie dzięki #booktourubatorego. I muszę przyznać, że pomimo małych zgrzytów, ponownie zostałam mile zaskoczona. Co takiego ma w sobie ten tytuł?
Moje wrażenia
Iskra jest debiutem, co da się wyczuć, ale widać, że Kamila Goszczyńska miała pomysł na fabułę i jego wykonanie. Autorka obok naszego realnego świata stworzyła ten magiczny. Na plus jest to, że tym razem fantastyczne istoty to elfy, krasnoludy i inne mniej popularne magiczne postacie. Również ukazanie magicznych krain, zwierząt i tego, jak elfy czy krasnoludy żyją inaczej od ludzi. Autorka ma niezwykle lekki styl pisania, okraszony dużym poczuciem humoru oraz sporą dawką wyobraźni. Dzięki temu historia bawi, ale i fascynuje. To typowe fantasy, gdzie dużo się dzieje, czasami bywa brutalnie, niebezpiecznie, ale i strasznie. Bywa też zabawnie i miło. Wszystko się ze sobą przeplata i tworzy spójną całość, która zaskakuje niektórymi zwrotami fabuły i do końca ciekawi.
Słów kilka o bohaterach
Jeśli chodzi o postacie, to od razu polubiłam Amber. Co prawda, jak wiele innych głównych bohaterek, zostaje wplątana w sam środek wydarzeń i staje się jedną z najważniejszych postaci, ale plusuje swoim zachowaniem. Ma swój kodeks, którym się kieruje, jest odważna, waleczna i pomocna. Nikogo nie faworyzuje, nie uważa, że ktoś jest lepszy lub gorszy. Pomimo tego, że jest elfką, popełnia również błędy, ma słabości, a także pragnienia. Co do reszty postaci – każda jest po coś, ma swoją historię i powody, którymi się kierują w swoich wyborach.
Na zakończenie
Może nie od razu, ale dość szybko wyczułam się w fabułę i z zainteresowaniem śledziłam następujące po sobie wydarzenia. Iskra to typowa fantastyka, trochę powieść drogi pomieszana z wojennymi scenami. Lekki styl pisania autorki, jej poczucie humoru i relacje między bohaterami dostarczały mi sporo rozrywki, jednak zabrakło mi trochę równowagi między opisami, rozważaniami w myślach i dialogami. Tych ostatnich było stanowczo za mało, co spowalniało mi trochę czytanie. Muszę też zaznaczyć, że nie do końca spisała się tutaj korekta. Ilość „się” na jednej stronie bywała wręcz porażająca. Poza tymi dwoma uwagami nie mam powieści nic do zarzucenia. Autorka wie, jak zaciekawić fabułą, tworzy ciekawe relacje między postaciami i dostarczyła mi sporo wrażeń. Byłam ciekawa tego, co znajdę na kolejnej stronie, wraz z bohaterami starałam się łączyć zdobyte elementy układanki i dociec, jakie są ich rolę w tym, co ma nadejść. Zakończenie zaś sprawiło, że najchętniej od razu sięgałabym po kontynuację.
Iskra to dopiero początek, wstęp do czegoś większego, a ja liczę, że będzie dane to nam poznać. Pierwszy tom gwarantuje zaskakujące zwroty akcji, charyzmatyczną oraz silną bohaterkę i dobrze skonstruowany świat. Zatem jeśli niestraszne wam długie opisy, a lubicie czytać o elfach, krasnoludach i potyczkach wojennych oraz sercowych to Iskra z pewnością przypadnie wam do gustu.
Autor: Kamila Goszczyńska
Tytuł: Iskra
Wydawnictwo: Samowydawcy.pl
Wydanie: I
Data wydania: 2021-11-15
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788396243607
Liczba stron: 374
Kwiat Datury
Iskra |
Mnie nigdy nie interesowały takie tematy książke. Jednak moja córka dopiero od niedawna interesuje się literatura i może kiedyś z czasem takie historie będzie czytać.
Zupełnie nie kojarzę tej książki i widzę, że warto zwrócić na nią uwagę.
Chętnie sięgam po debiuty, wielokrotnie mnie zaskakują. Teraz też z przyjemnością bym się skusiła na ten tytuł.
Oooo, tej książki jeszcze nie znam. Lubię sięgać po debiuty i nierzadko mnie one zaskakują.
Ostatnio czytałam kilka debiutów więc i może na ten się skuszę
Każdy od czegoś zaczynał, więc chętnie też daję szansę debiutom.
Jest bardzo wiele debiutów w polskim fantasy, ale nie wszystkie udane, ja polecam świetnego “Boga Maszynę” Joanny W. Gajzler.
Na razie mam co nadrabiać. W tym czasie zacznę już polecać ją dalej.
Zawsze boję się sięgać po polskie debiuty fantasy. Nie trafiłam jeszcze na książkę, która by mnie zachwyciła. “Iskra” raczej nie zmieni mojego zdania. Życzę autorce, by kolejne tomy były lepsze od tego pierwszego. No i żeby korekta następnym razem nie zawiodła 😉
Nie jest to mój ulubiony gatunek powieści, ale skoro autorka ma tak lekkie pióro – to może być bardzo ciekawa książka 🙂
Na lekturę o elfach i krasnoludach zawsze skuszę się z naprawdę wielkim zainteresowaniem.
Nie do końca gatunek, który lubię, ale może kiedyś skuszę się na ten tytuł. Okładka mi się podoba.
Lubię fantastykę, jednak ten tytuł nie jest dla mnie, więc sobie go odpuszczę. Ogólnie nie zachęca mnie opis do przeczytania.
Lubię sięgać po debiuty i poznawać nowych autorów. Tej ksiązki nie miałam okazji poznać i raczej tego nie zmienię, bo to nie jest mój ulubiony gatunek.
zawsze daję szansę debiutom, ale ten jakoś do mnie nie przemawia, chociaż to fantastyka
Nie jestem fanką takich książek, więc nie wiem, czy bym się skusiła… Zawsze w takiej chwili zerkam na mój stos wstydu 🙂
Tym razem, to nie jest książka dla mnie.
Nie jestem przekonana co do tej książki. Możliwe, że spodobałaby mi się, ale chyba nie mam teraz chęci ryzykować:P