Podsumowanie Lutego ;)

     Luty był dla mnie dość obfity we wszystko co każdy Mol Książkowy lubi- ilość nabytych książek, czas na czytanie (ach te ferie!) i jakże dobra jakość. Liczebnie było chyba najlepiej ze wszystkich miesięcy jak do tej pory. a i z wyzwaniami mi ładnie idzie… no nic tylko się cieszyć 😉
    Tak sobie myślę o tym miesiącu i mimo tego, że w życiu prywatnym było nieciekawie mój świat blogowy i wszystko co z nim związane tętnił radością… Dla zainteresowanych: Marley ma się dobrze, co prawda jeszcze trochę się boi, ale wracamy do normy 😉 
     Nie było żadnych dużych rozczarowań tym co przeczytałam z czego bardzo się cieszę… 😉
    A liczebnie wygląda to tak.
Liczba przeczytanych książek: 21 (sama nie dowierzam…)
Liczba przeczytanych stron: 6683
Wyzwanie Z półki; 3
Wyzwanie Znalezione pod choinką: 1
Wyzwanie Papierowy zwierzyniec: 1
Wyzwanie Reporterskim okiem: 1
Wyzwanie Bracie, siostro… rodzino: 2
Wyzwanie Wyciągnięte z półki “życie”: 1
Najbardziej mi się podobało:  no i tu mam problem… Tak naj naj naj to podobały mi się 3 książki Kwiaty na poddaszu, Dziewczynka, która widziała zbyt wiele i Zachcianek.

Pozdrawiam 😉

Ten post ma 25 komentarzy

  1. Cassin

    Lubię czytać podsumowania – są takie pozytywne i człowiek ma postarać się na więcej. U mnie w lutym tylko 12 książek, ale była też sesja i są praktyki więc i tak się cieszę 😉

  2. Futbolowa

    Za mną 13 książek. Chciałam utrzymać średnią 12 w miesiącu i udało się. A Tobie gratuluję i wyniku, i miłych blogowych chwil. Oby takich jak najwięcej 🙂

  3. tajus

    Poszalałaś :D. Naprawdę eleganckie wyniki :).

  4. vivi22

    a ja się najbardziej cieszę u Ciebie z powrotu Marleya 🙂 Bo wiem co to strata przyjaciela… Pozdrawiam Irenko i życzę więcej takich miesięcy jak luty.

  5. Evita

    Gratuluję imponujących wyników 🙂

  6. JULIA ORZECH

    Gratuluję serdecznie. Jestem pod wrażeniem. Oj chciałabym mieć też trochę więcej czasu na książki. W marcu życzę przede wszystkim równie pozytywnych chwil w życiu prywatnym, oczywiście z dobrą książką w tle:)

  7. Dalia

    I co tu powiedzieć – piękne posumowanie, nie ma co 🙂
    Pozdrawiam ciepło

  8. Jestem pod wrażeniem!! Tylu książek w jednym miesiącu chyba jeszcze nigdy nie przeczytałam… Brawo!!
    Widzę, że przegapiłam powrót psiaka. Bardzo się cieszę,że się znalazł.:)
    a powiedz mi- miałam ci dorzucić do paczki "Marcowe fiołki" Ale widzę na LC że są w drodze do Ciebie. Postarałaś się o własny egzemplarz?

  9. Caroline Ratliff

    Imponujące wyniki, ale i tak najbardziej cieszy mnie powrót psiaka! Sam wrócił do domu? 🙂 Najważniejsze w każdym razie, że masz go z powrotem <3.

    Pozdrawiam!

  10. archer

    jak ty to zrobiłaś? połykasz te książki czy jak? Bujaczku ja też tak chcę 🙂

    imponujący wynik 🙂

  11. Gabrielle_

    Liczba przeczytanych książek jest imponująca. Jak ty to robisz? Czytasz dwie książki równocześnie(każda na jedno oko) czy jak to Archer wspomniała, robisz sobie z nich przekąskę? 😛

  12. Patrycja

    Gratuluję wyniku! Mnie w ferie napad czytowstręt i teraz nadrabiam 😉 Pozdrawiam,
    Pati

  13. Lena173

    No proszę 😀
    Gdy ktoś śpi, to myszka harcuje!
    Zazdroszczę wyniku przeczytanych książek!

  14. Samash

    Wow imponujący wynik !
    Gratuluję sukcesu 🙂

  15. Bujaczek

    @ Cassin – mi moje zawsze przypominają przeszły miesiąc… I lubię je robić 😉 12 książek podczas sesji? Brawo! Jak tego dokonałaś?
    @ Futbolowa – ja chciałam mieć od 12 do 15 miesięcznie… styczeń był marny i teraz nadrobiłam 😀 A tak naprawdę to miałam mnóstwo wolnego…
    @ tajus – no tak jakoś ;D
    @ Niedoczytana – miałam szczęście ;D
    @ sabinka.t1 – wiem ;D ale naprawdę nie robiłam tego specjalnie czy coś ;D
    @ vivi22 – wiem i strasznie Ci za to dziękuję! To bardzo mnie cieszy 😉
    @ Evita – dziękuję 😉
    @ Isadora – oj wątpię, że się uda… choć może… w wakacje.;D
    @ JULIA ORZECH – dziękuję 😉 i życzę tego samego 😉
    @ Dalia – 😉
    @ z głową w książce – dziękuję, za radość z powrotu Marley również 😉 Na pytanie odpisałam Ci na LC 😉
    @ Caroline Ratliff – dostaliśmy telefon bo ktoś zobaczył ogłoszenie, od razu pojechaliśmy i był! ;D
    @ Blueberry – 🙂
    @ archer – wiesz, noce są długie ;D
    @ Gabrielle_ – ha ha ha z tymi oczami to Ci się udało ;D Po prostu czytałam kiedy tylko mogłam ;D
    @ Patrycja – no widzisz… 😉
    @ Tirindeth – heh, wiem ;D
    @ Wakacyjna – a ja jeszcze nie wierzę ;D
    @ Lena173 – cóż, w nocy się najlepiej czyta ;D
    @ Samash – dzięki! 😉

  16. Agata

    Och, te "Kwiaty na poddaszu" muszą w sobie coś mieć, że wszyscy tak je zachwalają. Chyba sama muszę się o tym przekonać.
    🙂

  17. GumcioBook

    Gratuluję ilości przeczytanych książek. Ja przeczytałam tylko 10 🙁
    Pozdrawiam

  18. Paulaaaa

    Kurcze 21? o.O Świetny wynik. U mnie ostatnio słabo przez przygotowania do matury, czasami jak siedzę do 15 w szkole na fakultetach i ląduję o 16 w domu, to tylko robię lekcje, coś tam zajrzę do książek i idę spać, bo nie mam siły. Ale niedługo jak się szkoła skończy to poszaleję z książkami 😉

Dodaj komentarz