You are currently viewing Kochany Święty Mikołaju Debbie Macomber [ChristmasBooks]

Kochany Święty Mikołaju Debbie Macomber [ChristmasBooks]

Jestem tego pewien, że któryś z elfów położył twój list na moim biurku. Obiecuję ci, że go przeczytam, kiedy tylko wrócę na biegun północny.*

Pisaliście kiedyś list do Świętego Mikołaja już jako dorośli? Bo przecież możemy, gdzieś w nas cały czas tkwi coś z dziecka. I również mamy wymarzone prezenty lub marzenia, które chcemy, by się spełniły, a kiedy o to prosić, jeśli nie w ten magiczny czas?

Zarys fabuły

Dla Lindy nie jest to najlepszy czas. W pracy ma problemy, a na dodatek zdradza ją dwoje najbliższych jej osób – jej partner i przyjaciółka sypiają ze sobą. Na szczęście nadchodzą święta i kobieta jedzie do rodzinnego domu, by spędzić je z najbliższymi. Lindy liczy, że w domu nabierze dystansu do tego, co ostatnio ją spotkało, więc gdy trafia na listy pisane do św. Mikołaja, powraca dzięki nim do wspomnień i przekonana przez mamę pisze do niego jeszcze raz. Nie podejrzewa, że to coś zmieni, ale nagle w jej życiu pojawiają się nowe osoby i nagle marzenia nie są już czymś odległym.

Kiedy pojawiają się zapowiedzi świątecznych powieści, zasiadam i wyszukuje, co w danym roku chciałabym przeczytać. Zazwyczaj stawiam na znane mi nazwiska i dlatego też w moje ręce trafiła książka Kochany Święty Mikołaju. Kojarzę autorkę z romansami i historiami pełnymi ciepła oraz szczęśliwych zakończeń. Czasem i takie powieści są dobre, prawda?

Moje wrażenia

Fabuła tej książki nie należy do skomplikowanych, śmiało mogę napisać, że jest przewidywalna. Nie uważam jednak tego za minus, bo zabierając się za czytanie, byłam tego świadoma. Oczekiwałam jednak lekkiego romansu, który będzie się czytało lekko i przyjemnie. No i oczywiście dużej dawki zimowego oraz świątecznego klimatu. I właśnie to otrzymałam. Przez powieść wręcz się płynie, bo autorka pisze niezwykle lekkim językiem, a do tego potrafi ubierać w słowa emocje towarzyszące bohaterom i tworzyć opisy miejsc. Kochany Święty Mikołaju, to historia, w której zna się zakończenie, a i tak z przyjemnością przewraca się kolejne strony, by wiedzieć, jak do niego dojdzie i wraz z bohaterami przeżywać te wszystkie chwile.

Słów kilka o bohaterach

Podobała mi się charakterystyka postaci. Nie była może zbyt szczegółowa, ale bez problemu wiadomo, kto kim jest. Na plus jest to, że każdy jest inny – z wyglądu, zachowania, czy też charakteru. Mają swoją historię, a co ważniejsze nie są pozbawieni wad. To tacy ludzie, z którymi możemy się utożsamić. Mają problemy podobne do naszych, wiedzą co znaczy ciężko pracować i że nie zawsze da się wszystko ułożyć od razu.

Na zakończenie

Kochany Święty Mikołaju, to lektura na jeden wieczór. Nie tylko dlatego, że jak już zacznie się ją czytać, to wciąga tak, że trudno się od niej oderwać. Nie należy też do zbyt grubych pozycji. Myślę, że jest taka w sam raz. Autorka stworzyła przepiękną opowieść o miłości w otoczeniu klimatu świąt i daje odrobinę magii oraz dziecięcej wiary. Ja jestem bardzo zadowolona z czasu spędzonego z tym tytułem. Przeżywałam wraz z bohaterami wszystkie wydarzenia i czułam ich emocje. Było mi ciepło na sercu i nie raz zauważałam, że na twarzy pojawiał mi się bezwiedny uśmiech. Urocza, pełna śniegu, wiary w Mikołaja i prawdziwą miłość.

Jeśli lubicie romanse i świąteczne klimaty, to Kochany Święty Mikołaju jest pozycją dla was. Niby nic nowego, a jednak urzeka opisami oraz zawartymi w sobie emocjami. Po jej przeczytaniu jakoś lepiej się robi na duszy i z większym optymizmem patrzy na nadchodzący czas. I kto wie, może Święty Mikołaj jednak istnieje?

Autor: Debbie Macomber
Tłumaczenie: Piotr Kuś
Tytuł: Kochany Święty Mikołaju
Tytuł oryginału: Dear Santa
Wydawnictwo: Rebis
Wydanie: I
Data wydania: 2021-10-26
Kategoria: romans
ISBN: 9788381883528
Liczba stron: 216


Dziękuję!

Ten post ma 15 komentarzy

  1. Aleksandra NS

    Widziałam tą książkę na Instagramie u koleżanki. Bardzo sobie chwaliła i z miłą chęcią ją przeczytam.

  2. Adrianna

    Czytałam tą książkę i muszę przyznać, że bardzo mi się ona podoba, chociaż trzeba wspomnieć, że to książka dla osób, które lubią typowo świąteczny klimat.

  3. Martyna K.

    Jestem bardzo ciekawa książki i chętnie skuszę się na tę lekturę w przyszłości.

  4. Zaneta Serocka

    lubię ten lekki klimat, który jest w takich książkach, teraz częściej oglądam netflixa niż czytam

  5. Zuzanna Dudko

    Myslę, że ksiązka może być ciekawa, jednak od wielu lat unikam książek ze świątecznym klimatem. Wszystkie wydają mi się takie same.

  6. Joanna

    Fajnie jak książka wciąga i można przeczytać ją w jeden wieczór. To bardzo w książkach lubię a tytuł sobie zapiszę.

  7. Tych świątecznych książek jest tak dużo, że chyba nie ma szans, żeby wszystko przeczytać 🙂 ale mam zamiar spróbować!

  8. Kamila Pierzchała

    Dla mnie świetna propozycja na zimowy wieczór – mi lektura zajęła dokładnie jednen!

    1. Martyna K.

      Bardzo lubię takie szybkie propozycje i chętnie skuszę się na tę lekturę w przyszłości.

  9. Justyna

    Lubię czytać takie historie które mogą umilić wieczór. Ta propozycja jest bardzo ciekawa.

  10. Miye

    Lekka historia, ale niestety raczej taki średniak. Książka nieco mnie zawiodła.

  11. Za romansami nie przepadam, chociaż czasem po jakiś w wakacje sięgnę, bardziej już kusi mnie świąteczna aura, ale i tu preferuję mroczne tony. 🙂

  12. Angela

    Przyznam, że jestem dość zaskoczona opisem fabuły. Nie spodziewałam się czegoś takiego, także z chęcią sięgnę po tą pozycję, ponieważ jestem zaintrygowana nią.

  13. Wiktoria

    Kojarzę książkę przez okładkę, pewnie gdzieś ją już widziałam. Być może na Instagramie. Raczej nie mam jej w planach, rzadko sięgam po świąteczne książki.

Dodaj komentarz