You are currently viewing Na co czekasz, kochanie? Amy Daws

Na co czekasz, kochanie? Amy Daws

Ale miłość to dzika bestia. Nie da się nad nią zapanować ani jej kontrolować. Nie da się jej ujarzmić ani jej odmówić. To szarżujący zwierz, którego trzeba przyjąć jako swoje przeznaczenie.*

Na co czekasz, kochanie?Do pisania często potrzebujemy odpowiednich warunków oraz inspiracji. Zazwyczaj tego pierwszego szukamy w zaciszu domu, w swoim ulubionym miejscu, a drugie czerpiemy, z czego tylko się da. I kto powiedział, że pisać nie można poza domem? Może to jakiś park, bar, a nawet poczekalnia w warsztacie samochodowym sprawi, że nagle wiadomo, co chce się napisać i trudno nadążyć za własnymi myślami.

Zarys fabuły

Kate jest autorką niegrzecznych powieści, ale brakuje jej weny do napisania kolejnej książki. Nieoczekiwanie odzyskuje ją w poczekalni warsztatu samochodowego. Tam też poznaje mechanika Milesa. Początkowo ma ich łączyć tylko przyjaźń, ale przyciąganie fizyczne jest zbyt silne, co Kate przedstawiająca się jako Mercedes wykorzystuje, by zainspirować się do napisania romansu z mechanikiem. Oboje zgadzają się na ten układ, ale żadne z nich nie wie, jak daleko to zajdzie. Tym bardziej że ona nie mówi całej prawdy, a on ma złe doświadczenia z poprzednią partnerką.

Jak tylko zobaczyłam opis Na co czekasz, kochanie? od razu miałam w głowie sceny, jak z filmu (i jak się okazało, film jest!). Liczyłam na romans, który dostarczy mi rozrywki i pozwoli się zrelaksować. Czy to otrzymałam?

Moje wrażenia

Amy Daws napisała powieść, która niczym nie zaskakuje, porusza się utartymi schematami i da się przewidzieć, co będzie na następnych stronach. Nie zmienia to jednak faktu, że Na co czekasz, kochanie? wciąga i czyta się przyjemnie, bo dobrze jest poczytać o czymś, co wywołuje uśmiech, pobudza wyobraźnię i daje pożywkę sercu pragnącemu odrobiny ciepła. Losy bohaterów bawią, wzruszają, irytują i wywołują szybsze bicie serca. Plusem jest właśnie to, że cały czas coś się dzieje, że nie brak emocji – pojawia się rozczarowanie, złość, ale też przyjaźń, miłość, dawanie szansy i radość z bycia sobą.

Słów kilka o bohaterach

Jeśli chodzi o bohaterów, to trudno ich nie lubić. Miles to facet po trudnych przejściach, teraz broni się przed kolejnym zranieniem, a jednak nie może zapomnieć o dziewczynie z poczekalni i się z nią zaprzyjaźnia. Pokazuje jej swoją drugą stronę, tę troskliwą, zabawną i zaborczą, gdy już ich znajomość nie jest tylko przyjaźnią. Udowadnia, że nie musi się wstydzić tego, co robi i to nie jest coś, co inni z trudem muszą zaakceptować. Ona zaś pragnie czegoś, co może dostać tylko jako Mercedes i chociaż bardzo chcę powiedzieć prawdę, to brnie w kłamstwa dalej. Jednocześnie w innych rzeczach jest bardzo szczera, zabawna i urocza. Tylko pogubiona.

Na zakończenie

To moje pierwsze spotkanie z książką Amy Daws i nie wiedziałam, czego się spodziewać. I tak, wiadomo, że to romans, finał da się przewidzieć, ale jednak oczekiwałam czegoś więcej od tej powieści. To nie tak, że się zawiodłam. Bo Na co czekasz, kochanie? czyta się wręcz ekspresowo, da się przy niej pośmiać, wzruszyć, a nawet poczuć rumieńce na twarzy, ale to dla mnie było takie… przytłumione. Widziałam te emocje pomiędzy bohaterami, czułam ich uczucia, obawy i rozterki, ale miałam wrażenie, jakby były skryte za grubym szkłem.

Myślę, że Na co czekasz, kochanie? pomimo wszystko jest dobrą historią i jakiś mniej wymagający czytelnik będzie nią bardziej zachwycony. Lekka, zabawna, trochę pikantna – idealna na letnie czytanie na słońcu lub w wygodnym fotelu po ciężkim dniu.

Autor: Amy Daws
Tłumaczenie: Wojciech Białas
Tytuł: Na co czekasz, kochanie?
Tytuł oryginału: Wait with me
Wydawnictwo: EditioRed
Wydanie: I
Data wydania: 2024-04-30
Kategoria: romans
ISBN: 9788383220451
Liczba stron: 302

Wait With Me
Na co czekasz, kochanie? | Teraz moja kolej! | One Moment Please | Take a Number

Dodaj komentarz