You are currently viewing Droga do Nidaros Andrzej Pilipiuk

Droga do Nidaros Andrzej Pilipiuk

Problem nierozwiązany trzeba podzielić na mniejsze kawałki i rozpracować po fragmencie.*

Droga do NidarosWyobraź sobie, że nadchodzi koniec istnienia ziemi. Zostały zaledwie godziny i wszystko, co znamy, ulegnie zagładzie. Wiesz, że nic cię nie uratuje, nawet już godzisz się z losem i tylko obserwujesz, jak z ludzi wychodzi, co najgorsze. Bo przecież mogą, prawda? Co ich rozliczy, gdy wszystko się skończy? Ty jednak starasz się tylko nie ulec temu szaleństwo i… przetrwać jeszcze te parę godzin. I wtedy natrafiasz na kogoś, kto mówi, że możesz przeżyć. Śmierć czy życie za cenę bycia niewolnikiem? Niby proste, ale czy na pewno?

Zarys fabuły

Ludzie dowiadują się, że ziemia zniknie, a wraz z nią oni sami. Zaczyna panować chaos, w tym wszystkim zaś istota pozaziemska zwana Skratem zbiera przeróżne rzeczy po wymierającej cywilizacji. Tak też trafia na nauczyciela informatyki Marka i niedoszłego maturzystę Stanisława, którzy zgadzają się mu służyć za cenę życia. Zaraz po tym Marek budzi się w zupełnie nowej rzeczywistości, w Norwegii i w roku pańskim 1559. Jego zadaniem na początek jest odnalezienie pewnej dziewczyny, następnie dotarcie do Nidaros i stawienie się u alchemika Sebastiana. Tylko gdzie u licha podział się Stanisław?

Wznowienia to bardzo dobra okazja do tego, by w końcu sięgnąć po tytuły, które od dawna ma się w planach. Oko Jelenia to jedna z takich serii, które chciałam w końcu poznać, ale nie było ku temu okazji. Ukazanie się jej w nowej szacie graficznej okazało się idealnym pretekstem i tak oto Droga do Nidaros jest już za mną.

Moje wrażenia

Droga do Nidaros jest swego rodzaju wprowadzeniem do serii, ale zdecydowanie różni się swoim początkiem od wielu innych serii. Zazwyczaj poznajemy wtedy bohaterów, ich cele i miejsce akcji. Coś tam zaczyna się już nawet dzieci, ale jest raczej spokojnie. A tutaj? No moi drodzy, radzę wam zapiąć pasy, bo szykuje się jazda bez trzymanki i wcale nie będzie słodko, a raczej mocno realistycznie i cóż… mało higienicznie. Bo nie da się odmówić autorowi, że chociaż stawia na fantastykę i przygodę, to nie zapomina przy tym o realiach historycznych. W książce nieustannie się coś dzieje, bohaterowie walczą o przetrwanie i zmagają się z wszędobylskim brudem, smrodem oraz chorobami. A do tego muszą odnaleźć tytułowe Oko Jelenia, co to jest, nikt nie wie i z pewnością nie odkryjemy tego jeszcze w tym tomie. Ah te tajemnice!

Kilka słów o bohaterach

Co mi się podobało i to bardzo, to charakterystyka postaci. Kosmita Skart jest bardzo intrygujący, bo zbiera wiedzę, gromadzi fakty, ale jest taki… zero-jedynkowy. Skupia się na celu, jaki wyznaczył swoim niewolnikom i nie zwraca uwagi na to, że czasem muszą potrzebować czasu na pewne sprawy, jak jedzenie, sen, czy przygotowanie się do wykonania zadania. Sam Marek i cała reszta znaleźli się w zupełnie innej rzeczywistości i ich wiedza zda się na nic do tego, co tu i teraz. Nie stają się nagle wszechwiedzący i nic nie przychodzi im łatwo. Wręcz przeciwnie, bo nagle muszą obyć się bez tego, co znane i mogłoby się wydawać, że normalne, iż z tego można korzystać. Tutaj wszystko trzeba zacząć od nowa. Zdobycie miejsca do spania, pracę, jedzenie, nauka komu ufać, a kogo unikać, nie przychodzi łatwo.

Na zakończenie

Andrzej Pilipiuk ma niesamowicie lekkie pióro, cechuje się też dość specyficznym mocno czarnym i ironicznym poczuciem humoru. Nie do każdego trafi, ale jak już mu podpasuje, to Droga do Nidaros będzie lekturą na raz. Dla mnie ogromnym plusem tej serii jest jej realistyczny wydźwięk historyczny, autor niczego nie ubarwia i nie wygładza, co może szokować, ale pokazuje, że historia, to nie suche fakty i liczby, a codzienne brutalne życie. Ja jestem wręcz zachwycona ogromem ciekawostek przemyconych w treści. Gdzieś pomiędzy jednym a drugim wydarzeniem chłonęłam każdy skrawek wiedzy dotyczący życia w XVI-wiecznej Skandynawii. I mam nadzieję, że w kolejnych tomach będzie tego jeszcze więcej. Sama fabuła zaś wciąga i nie pozwala się od niej oderwać, aż nie dotrze się do końca, po zamknięciu masz ochotę zabrać się od razu za kontynuację, bo pierwszy tom pozostawia z całą masą pytań i ciekawością tego, co wydarzy się dalej.

Czy polecam? Tak! Należy jednak pamiętać, że oprócz dużej dawki humoru i przygód, które wciągają, to Droga do Nidaros jest brutalna i nie każdemu przypadnie do gustu. Dla mnie była fascynująca, kupiła mnie smaczkami historycznymi oraz połączeniem postapokalipsy z podróżą w czasie. To jak? Poszukajcie z bohaterami tego tajemniczego Oka Jelenia?

Audiobook (czyta): Maciej Kowalik
Autor: Andrzej Pilipiuk
Ilustracje: Rafał Szłapa
Tytuł: Droga do Nidaros
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie: IV
Data wydania: 2025-07-04
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788383751351
Liczba stron: 400

Oko jelenia
Droga do Nidaros | Srebrna Łania z Visby | Drewniana Twierdza | Pan Wilków | Triumf lisa Reinicke | Sfera armilarna | Sowie zwierciadło

Dodaj komentarz