Nikt nie jest w stanie oszukać swojego przeznaczenia, które wraz z narodzinami wybiera człowieka i prowadzi go aż do śmierci.*
W głównej mierze to my decydujemy o swoim losie, ale nie jesteśmy też w stanie uciec od własnego przeznaczenia. Nawet krocząc własną drogą, podążamy ku niemu i robimy to, co jest nam pisane. Wypełniamy zadanie, ale wcale nie musimy robić tego, jak się nam każe, a jak czujemy, że chcemy i możemy. Tylko czasami trzeba przy tym stoczyć ciężkie boje z samym sobą i tym, co nas spotyka.
Zarys fabuły
Nazzril to nastolatek, który żyje wraz z rodzicami i siostrą w małej wiosce. Ma dwójkę przyjaciół i dość monotonne życie. Chłopak pragnie przygód, dlatego, gdy w momencie osiągnięcia pełnoletności zaczyna słyszeć głos w głowie, czuje niepokój, ale i ciekawość. Mówi on nastolatkowi, że już dawno los wyznaczył mu drogę i musi nią podążyć. W dodatku podczas jednej z wypraw z przyjaciółmi wydarza się coś dziwnego, a zaraz po niej rodzice wyznaczają mu pewne zadanie, niewiele przy tym wyjaśniając. Co czeka Nazzrila i jak sobie z tym poradzi?
Nazzril. Ukryte przeznaczenie nie było w moich czytelniczych planach, ale po otrzymaniu propozycji przeczytania i zapoznaniu się z opisem stwierdziłam, że to może być ciekawa książka. Lubię motyw przepowiedni i wyznaczonego przeznaczenia, byłam zaintrygowana, jak autor sobie z tym poradzi. Pierwszy tom serii już za mną, czy było warto poświęcić mu swój czas?
Moje wrażenia
Marcin Legawiec stworzył niezwykle fascynujący oraz mroczny świat, który przyciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Nazzril. Ukryte przeznaczenie to powieść pełna zwrotów akcji i to takich, które są naprawdę oryginalne, a także zaskakujące. Wiele razy nie udało mi się przewidzieć, w jakim kierunku podąży fabuła. Tutaj cały czas coś się dzieje i nie ma mowy o nudzie. Jest mrocznie, brutalnie, a fakt, że autor potrafi tak obrazowo opisywać nie tylko wszystkie wydarzenia, ale i emocje jest dodatkowym plusem. Łatwo sobie wyobrazić te wszystkie sceny oraz poczuć, jakby było się ich częścią.
Słów kilka o bohaterach
Nazzril to bohater, którego nie sposób nie polubić, chociaż wielokrotnie może denerwować. Tylko trudno oczekiwać racjonalnego postępowania od nastolatka, któremu cały świat przewrócił się do góry nogami i nikt nie chce mu wyjaśnić spokojnie, o co chodzi. Dostaje zadanie, ma je wykonać, bo inaczej będą straszne konsekwencje. Rozumiem jego bunt, chęć poznania prawdy oraz złość. Z jednej strony robił, co mu kazano, z drugiej nie był przy tym potulny. Domagał się prawdy, podejmował decyzje i zmagał z ich konsekwencjami. Fajnie ukazane zostały jego myśli oraz wewnętrzna walka i próba zrozumienia wszystkiego. Żałuje tylko, że o pobocznych postaciach wiemy naprawdę mało, a niektóre są bardzo kluczowe.
Na zakończenie
Nazzril. Ukryte przeznaczenie to pierwszy tom, a wiadomo, że w nich zazwyczaj otrzymujemy wprowadzenie. Odkrywamy świat, poznajemy głównego bohatera i jego zadanie. I z tym Marcin Legawiec poradził sobie świetnie. Skupił się na świecie przedstawionym, co moim zdaniem było potrzebne, by zrozumieć, jak działa i wygląda. Nie szczędził akcji, a także zawirowań. Oj, Nazzril musiał sporo na raz udźwignąć i poradzić sobie nie tylko z utratą, ale zupełnie nową rzeczywistością. Do tego autor zakończył powieść tak, że chciałoby się od razu chwycić za kontynuację, bo już teraz widać, że to zaledwie wstęp do czegoś większego. Liczę, że dowiem się, co będzie dalej, odkryje przeszłość reszty kluczowych postaci. I poznam dalsze losy chłopaka. Ciekawość dalszych wydarzeń jest ogromna.
Nie da się ukryć, że Nazzril. Ukryte przeznaczenie to bardzo dobry początek serii. Autor postawił w tej części na akcje oraz ukazanie wymyślonego świata i wszystko mu to rewelacyjnie. Czaruje słowem oraz fabułą, która wprowadza nas do fantastycznych miejsc pełnych mroku, mnoży pytania, oraz budzi niepokój tym, co niewiadome.
Autor: Marcin Legawiec
Tytuł: Nazzril. Ukryte przeznaczenie
Wydawnictwo: Abyssos
Wydanie: I
Data wydania: 2023-12-01
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788367929066
Liczba stron: 381
Szlaki Otchłani
Nazzril. Ukryte przeznaczenie
Miło można spędzić czas z taką publikacją. Dziękuję za polecenie tego tytułu.
Nie jest to publikacja dla mnie, ale bardzo szybko znajdę osobę, która będzie zachwycona tą pozycją.
Nie wiem czy będę chciała czytać, ale jeśli natrafię na legimi to dodam do swojej biblioteczki 😉
Zaciekawiłaś mnie tą książką i gdybym miała więcej czasu od razu bym zamówiła i czytała
przyznam że mimo iż nie jestem zwolenniczką tego gatunku, to ta ksiązka mnie zaciekawiła, chętnie bym ją przeczytała
Cieszę się, że podzieliłaś się swoją opinią i z niecierpliwością czekam, aby zanurzyć się w świat stworzony przez autora. Dziękuję za polecenie!