You are currently viewing Nadzieja umiera ostatnia Aleksandra Muraszka

Nadzieja umiera ostatnia Aleksandra Muraszka

Walczysz, codziennie walczysz, by stać na nogach i się nie poddawać, gdy przyjdzie gorszy dzień.*

Sekunda za sekundą, minuta za minutą, które zmieniają się w godziny, dni, tygodnie, miesiące i lata. Skryci za maskami udajemy, że wszystko jest dobrze. Uczymy się, chodzimy do pracy, uśmiechamy się i gramy w grę zwaną życiem. Chociaż jedyne czego tak naprawdę chcemy to zniknąć, przestać czuć, myśleć i pamiętać.

Zarys fabuły

Haelyn to dziewczyna, która od szalonych imprez dużo bardziej woli czas spędzony z najlepszą przyjaciółką lub dobrą książką. W dzieciństwie przeżyła coś strasznego, czego skutkiem są teraz ataki paniki i rutyna pomaga jej w radzeniu sobie z nimi. Przez to jej życie wydaje się trochę monotonne. Jednak pewnego dnia na jej drodze staje Rion, chłopak o mrocznym i równie pustym spojrzeniu, który nie boi się niczego, a już szczególnie śmierci. On wręcz jej pragnie, by móc przestać cierpieć. Sprawia on, że dopadają ja emocje, które trudno okiełznać i o nich zapomnieć. Będą dla siebie ratunkiem czy szybszą droga ku destrukcji?

Na czytanie książki Nadzieja umiera ostatnia zdecydowałam się od razu i byłam jej bardzo ciekawa. Potem jednak przyszedł czas, gdy trochę omijałam ją, wybierając inne tytuły. W końcu jednak się zdecydowałam i powieść jest już za mną. Kręcić nie będę, bo ta historia na to nie zasługuje, jestem nią zachwycona. Chociaż mam zdruzgotane serce, to nie żałuję ani jednej chwili spędzonej z tą książką.

Moje wrażenia

Aleksandra Muraszka stworzyła powieść new adult poruszającą temat straty, obwiniania się, strachu przed tym, co może nadejść, destrukcyjnych zachowań, samobójstwa i zrobiła to z niesamowitym wyczuciem. Nadzieja umiera ostatnia to opowieść niezwykle przemyślana i dopracowana. Autorka nie boi się rozkładać wszystkiego do najmniejszej cząsteczki, każdemu czynowi, emocji, wspomnieniu czy lękowi poświęca odpowiednią ilość czasu. Tutaj każde słowo ma znaczenie, przepełnione uczuciami, szarpiące dusze, ale i dające nadzieję. Powieściopisarka niespiesznie wprowadza w świat bohaterów, opisuje ich przeżycia, z czym się zmagają i jak wygląda każdy dzień. Tutaj nie ma pędzącej akcji ani jej zwrotów, nie znaczy to jednak, że czegoś tej historii brakuje.

Słów kilka o bohaterach

To, co autorka zrobiła, tworząc bohaterów, jest niesamowite. Charakterystyka tej dwójki jest pierwszorzędna, to jak weszła w ich myśli i uczucia. Czułam, jakbym wraz z nią podążała przez ich dusze. I to było niesamowite, bolesne, niszczące, wywołujące rozpacz, złość, żal, ale niesamowite. Dwoje tak młodych ludzi doświadczyło już tak dużo. Krok po kroku pokazywali, to co w nich siedzi i jak z biegiem czasu i swojej bliskości coś się w nich zmienia. To taka podróż pełna przeszkód, które sprawiają, że czasami jeden mały sukces prowadził do odwrotu, bo jednak zderzenie z tym, co dusili w sobie, było zbyt trudne.

Na zakończenie

Naprawdę bardzo bym chciała ubrać w słowa, to jak Nadzieja umiera ostatnia mnie zachwyciła. Tylko nie potrafię, uważam też, że to jedna z tych historii, którą trzeba przeczytać samemu, by zrozumieć, co w niej jest takiego poruszającego. Bo ja przepadłam, w trakcie czytania byłam jak skała, z jednej strony targały mną wewnątrz te wszystkie emocje towarzyszące bohaterom, a z drugiej nie uroniłam nawet jednej łzy. Jednak po zakończeniu… chyba dopiero wtedy pozwoliłam sobie na odreagowanie tego wszystkiego. A całość jest opisana w boleśnie realny sposób, nie mamy nagłej miłości, która leczy wszystkie rany i nagle jest dobrze, to bolesna droga pełna wzlotów i upadków, która jeszcze się nie skończyła i nie wiadomo jaki ten finał będzie. Zżyłam się z bohaterami, czuje, że ich losy pozostaną ze mną na zawsze i tkwię w zawieszeniu, bo finał niczego nie wyjaśnia i nawet nie daje wskazówki, co będzie dalej.

Jeśli lubicie new adult, to Nadzieja umiera ostatnia będzie dla was idealnym wyborem. Tylko miejcie na uwadze, że to nie jest kolejna słodka opowieść miłosna z dramatycznymi losami. To historia pełna bólu, szarości przeplatanej promieniami słońca. Słabość i odwaga, światło i mrok, śmiech i łzy, nadzieja i jej brak. Całość opisana niezwykle obrazowym językiem, który pozwala ujrzeć i poczuć to, co skryte w treści.

Audiobook (czyta): Pola Błasik, Maksymilian Bogumił
Autor: Aleksandra Muraszka
Tytuł: Nadzieja umiera ostatnia
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: I
Data wydania: 2023-11-22
Kategoria: new adult
ISBN: 9788382663259
Liczba stron: 576

Swallow
Nadzieja umiera ostatnia | Nadzieja matką głupich

Zdjęcie dzięki Marta Wśród Książek

Ten post ma 7 komentarzy

  1. Agnieszka Kaniuk

    Nie czytałem zbyt często książek z tego gatunku ,ale fakt, że nie jest to słodka opowieści o miłości, przekonuje mnie do tego, aby sięgnąć po ten tytuł.

  2. dyedblonde

    boszzzee jaki ten wstęp jest prawdziwy 🙁 i jednocześnie mega smutny
    ksiązkę chętnie bym przeczytała

  3. zaczytanamarzycielka8

    Ostatnio nie czytam takich książek jednak tutaj czuje się bardzo mocno zaciekawiona 🙂

  4. Aga

    Zapisałam na listę do poszukania i przeczytania. No i ta okładka mnie zachwyciła.

  5. Martyna K.

    Już niebawem będę miała na uwadze również możliwość zapoznania się z kontynuacją tego tytułu.

  6. Marta

    Mną emocje targały w trakcie, więc szacun że udało ci się dotrwać do końca bez wylania łez ❤️

  7. Joanna

    Dopisuje książkę na swoją listę czytelnicza. To idealna tematyka książki dla mnie.

Dodaj komentarz