Przeznaczenie zawsze nas zaskakuje. Nigdy nie spodziewamy się trudnych momentów. Są sprawy, które uderzają w nas jak grom z jasnego nieba.*
Los bywa przewrotny i często zrzuca na nas jeden problem za drugim, wystawia na próby i naciąga nasze granice wytrzymałości. Podważa wszystko, w co do tej pory wierzyliśmy i sprawia, że trudno powrócić do rzeczywistości. Jednocześnie daje przy tym szansę na coś zupełnie nowego, szalonego i pięknego. Tylko jak za to chwycić, gdy niczego nie jesteśmy pewni?
Zarys fabuły
Nina nie podejrzewała, że najpiękniejszy dzień w jej życiu stanie się tym najgorszym. Mogłoby się wydawać, że porzucenie przed ołtarzem będzie tragedią, ale gdy w kościele wybucha bomba, a później ktoś próbuje ją zabić, dociera do niej, że może być jeszcze gorzej. Co gorsza, nie rozumie ani zachowania narzeczonego, ani tego, dlaczego ktoś czyha na jej życie. Chciałaby pobyć w samotności, jednak detektyw Sam Navarro zdecydowanie się temu sprzeciwia, bo czuje, że jest istotna dla sprawy i coś jej zagraża. Kto jest mordercą, czemu została porzucona i co teraz ma ze sobą zrobić?
Dawno nie czytałam nic Tess Gerritsen, dlatego chętnie chwyciłam wznowienie Z zimną krwią. Wiem, że to łagodniejsza wersja autorki, ale miło się ją czyta. Połączenie kryminału z romansem nie zawsze się udaje, ale tutaj wychodzi to naprawdę fajnie.
Moje wrażenia
Tess Gerritsen bez wątpienia potrafi stworzyć fabułę, która zaintryguje czytelnika od pierwszych stron, Stworzyła fabułę, w której naprawdę sporo się dzieje, od początku jednocześnie prowadzi kilka wątków i w odpowiednich momentach je ze sobą splata. Dba przy tym o to, by wszystko miało sens. Jednak niczego nie zdradza, póki nie uzna tego za konieczne. Podoba mi się to, że fajnie pisze o prowadzonej sprawie, czytelnik ma szansę wraz z detektywami badać poszlaki i próbować odkryć sprawcę. Plus za to, że wcale nie było to takie proste. Wątek romantyczny nie jest tutaj moim ulubionym, zbyt szybko się to toczyło, ale zbytnio też nie przeszkadzał. Z zimną krwią to tytuł, który stawia na akcję oraz emocje, których nie brakuje.
Słów kilka o bohaterach
Jeśli chodzi o postacie, to są neutralni, ale w takim pozytywnym sensie. To zwykli ludzie, którzy robią, co mogą, by żyć najlepiej, jak potrafią. Nina mogłaby zgrywać bogatą panią, która chce tylko męża i dostatniego życia, a jednak poszła własną drogą. Zdobyła zawód pielęgniarki, żyła ciężką pracą i marzyła o szczęśliwym związku. Podobało mi się, że nie zgrywała paniusi w opałach, potrafiła być twarda i zawzięta, a jednocześnie pokazywała swoją wrażliwą naturę. Trochę trudniej scharakteryzować mi Sama, był bardzo tajemniczy i niedostępny, no i strasznie niezdecydowany. A jednocześnie miał w sobie coś takiego, że nie dało się go nie lubić.
Na zakończenie
Nie jest to nic ambitnego, ale nie mogę odmówić autorce, że nawet w tej łagodniejszej formie potrafi stworzyć coś naprawdę bardzo dobrego. Z zimną krwią, to tytuł, który umilił mi leniwe popołudnie i dostarczył sporej dawki wrażeń. Bo o ile wątek miłosny traktowałam jako miły przerywnik, to ten z bombami naprawdę mnie zaintrygował. I długo zajęło mi odkrycie wszystkich elementów. Z zaciekawieniem podążałam za detektywami i wraz z Niną przeżywałam wszystkie wydarzenia. Nie mam pojęcia, jak sama zachowywałabym się w takiej sytuacji i trochę imponował mi jej spokój. To naprawdę fajne połączenie kryminału z romansem, byłam zaskakiwana, niepewna, a nawet trochę zadowolona z tych miłosnych rozterek.
Z zimną krwią to taka lekka wersja dla tych szukających odrobiny kryminalnych klimatów bez drastycznych opisów i lejącej się litrami krwi. Do tego połączony z uczuciami rodzącymi się w najmniej odpowiednim momencie. Zgrabnie połączone, intrygujące i godne poświęcenia czasu na lekturę.
Autor: Tess Gerritsen
Tłumaczenie: Monika Krasucka
Tytuł: Z zimną krwią
Tytuł oryginału: Keeper of the Bride
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Wydanie: I
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: kryminał, romans
ISBN: 9788327688224
Liczba stron: 240
Dawno nie czytałam żadnej książki tej autorki i myślę że ta książka sprawi, iż powrócę do jej twórczości.
Thriller musi dostarczyć czytelnikowi sporą porcję wrażeń i widzę, że to idealna lektura dla mnie. Bohaterka dużo przeszła, a ja chciałabym zobaczyć, jak cała intryga się skończy i kto czyha na bohaterkę.
Mało drastyczne kryminały choć nieco mnie nudzą, to jednak je czytuję. Są fajną odskocznią. Ten tytuł chętnie poznam.
Książki tej autorki z wątkami romansowymi traktuje właśnie jako lekkie przerywniki między innymi lekturami.
Zapiszę sobie książkę na swoją listę, bo bardzo mnie zaciekawiłaś swoją recenzją i chętnie ją przeczytam.
dawno nie czytałam tego gatunku ksiązki,a więc chętnie pokusiłabym się o tą książkę
Taką książkę to bym chętnie w wersji audio posłuchała, zerknę czy jest gdzies dostępna.
Powieść wydaje się interesująca, jednak z drugiej strony czegoś mi w niej brakuje. Uwielbiam kryminały, jednak obecnie mam tak duże zaległości czytelnicze, że raczej nie starczy mi czasu na ten tytuł. Mimo wszystko zapiszę go sobie na przyszłość.
Taka książka na nudny jesienny wieczór by mi pasowała, ale najpierw muszę się uporać z tymi co mam, a stos nie jest mały
Lubię właśnie tak prowadzoną fabułę, ze nie dostajemy od razu wszystkiego na tacy, a musimy nieco pogłówkować, by dowiedzieć się “kto zabił”. Wprawdzie Tess nie jest moja ulubiona autorka, ale może w wolnej chwili sięgnę po tę książkę.