Gdy czegoś bardzo pragniemy zrobimy wszystko, aby to osiągnąć. Zwłaszcza gdy na przeszkodzie stoją tylko etykieta i obyczaje. Wbrew oczekiwaniom innych i na przekór schematom. Może być dwa razy trudniej, ale czy o marzenia nie warto walczyć?
Zarys fabuły
Elizabeth Benett zwana przez wszystkich bliskich Lizzie jest niezwykle ambitna oraz bystra. Nie cierpi tych salonowych posiadówek, a także konwenansów, które ograniczają spełnienie jej marzeń. Chciałaby pracować w kancelarii swojego ojca i z czasem zostać adwokatem, ojciec obiecuję zastanowić się nad daniem jej pracy. Najpierw jednak musi samodzielnie rozwiązać jakąś sprawę. Żadne z nich nie podejrzewało, że pierwszą na jaką się natknie będzie morderstwo. Kobieta szybko zyskuje sprzymierzeńców oraz wrogów, ale czy dojdzie do prawdy?
Znam Dumę i uprzedzenie, nie jestem może jej fanką, ale chętnie sięgam po jej retellingi. Ciekawi mnie zawsze co ciekawego i nowego stworzy autor na podstawie klasyka. Duma i podejrzenie zaciekawiła mnie w dużej mierze zapowiedzią sporej dawki humoru oraz zagadki kryminalnej. Czy było warto spędzić z nią kilka godzin?
Moje wrażenia
Warto na początku zaznaczyć, że autorka na potrzeby historii mocno nagina obyczaje i realia historyczne panujące w XIX w. I to się daje odczuć, więc jeśli komuś zależy na tym, by w książce było więcej z pierwowzoru może się zawieść. Duma i podejrzenie naprawdę luźno nawiązuje postaciami, tłem i dodatkowymi wątkami. Nie zmienia to jednak faktu, że chociaż powieść jest mocno feministyczna, a bohaterce niektóre rzeczy przychodzą niezwykle prosto, to trudno się oderwać od czytania. Autorka zadbała o emocje, o to by cały czas coś się działo. Zagadka kryminalna również trzymała poziom, trzeba było pogłówkować, aby połączyć wszystko ze sobą. Bywały momenty zabawne, niebezpieczne, a także wywołujące rozczulenie.
Słów kilka o bohaterach
Widać, że autorka skupiła się bardziej na samych wydarzeniach. Przez to bohaterowie trochę stracili, ale udało się jej stworzyć różne charaktery i osobowości. Najlepiej widać to na Darcym oraz Lizzie. Gdy ze sobą rozmawiają lub gdy inni o nich mówią widać, jak różni są. Szybko też dostrzegłam, że to pozory i z czasem pokazują, co jeszcze w nich tkwi. Myślę też, że to wszystko przez wymogi etykiety, jaka wtedy wiodła prym. Polubiłam tych dwoje, ich sprzeczki i to, jak walczyli ze swoimi uczuciami.
Na zakończenie
Początkowo brakowało mi trochę tego klimatu dawnych lat i drażniła mnie wszędobylska współczesność. Szybko jednak zauważyłam, że bardziej skupiam się na akcji, na sprawie i relacjach między bohaterami. Duma i podejrzenie ma sporo niedociągnięć, ale posiada również dużo plusów. Mnie dostarczyła sporo rozrywki i dobrej zabawy. Polubiłam bohaterów, wraz z Lizzie starałam się rozwiązać zagadkę i rozumiałam jej chęć udowodnienia, że bycie kobietą nie oznacza bycie kimś mniej inteligentnym. Na plus był dla mnie także wątek kryminalny. Poprowadzony logicznie, bez luk w fabule i żadnych rozwiązań z powietrza. Finału nawet nie trzeba bronić, bo sam daje radę, bez efektu wow, ale daje poczucie dobrze spędzonego czasu z tym tytułem.
Tirzah Price moim zdanie bardzo dobrze poradziła sobie z tą historią. I jeśli tylko zabierze się do niej z właściwym podejściem, to Duma i podejrzenie okaże się miłym kryminałem z domieszką wątku obyczajowego na leniwe popołudnie. Rozbawi, dostarczy dreszczyku emocji oraz zauroczy. Ja zaryzykowałam i nie żałuję, a ty?
Autor: Tirzah Price
Tłumaczenie: Regina Mościcka
Tytuł: Duma i podejrzenie
Tytuł oryginału: Pride and Premeditation
Wydawnictwo: Słowne
Wydanie: I
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: lit. młodzieżowa
ISBN: 9788382511147
Liczba stron: 381
Nie mówię nie temu wydaniu w przyszłości, ale na razie mam co nadrabiać w najbliższym czasie.
Przyznam, że od jakiegoś czasu intryguje mnie ta pozycja, ale nie miałam okazji sięgnąć. Na pewno podczas czytania warto przymknąć oko na fakt, że fabuła jest nieco uwspółcześniona.
Jednak się nie skuszę, chociaż początkowo miałam ten tytuł na uwadze, nie przyciąga mnie po głębszym spojrzeniu.
Tym razem się nie skuszę, bo to kompletnie nie moje klimaty czytelnicze. Mam jednak kogoś, komu może się ona spodobać.
Czytałam już o tej książce na innym blogu, planowałam po nią sięgnąć, ale po głębszym zastanowieniu się chyba zrezygnuję. Nie są to do końca moje klimaty. 🙂
Przyznam, że chciałam przeczytać ten tytuł, ale jakoś niestety było nam nie po drodze.
Właśnie czekam na swój egzemplarz tej książki – jestem ciekawa jak mi przypadnie do gustu “:
Skoro klimat tamtych czasów nie jest wiernie oddany to ja raczej podziękuję.
Jakoś nie przekonuje mnie do siebie ta książka, więc tym razem się nie skuszę, ale z całą pewnością znajdzie ona swoich odbiorców.
Piękna okładka i książka zapowiada się ciekawie. Ale czy by mi się spodobała, tego nie wiem.
Mnie z pewnością zachęciłaś do sięgnięcia po tę pozycję, jeśli nie trafię na nią w bibliotece to zwyczajnie ją kupię ;). Osobiście nie lubię zbyt historycznych książek, gdzie ta historia jest wciskana wręcz na siłę, także uważam że “uwspółcześnienie” to nic złego (przynajmniej w moim przypadku ;)). Grunt, że akcja idzie do przodu, a z tego co piszesz jest naprawdę ciekawa! Dziękuję za ten opis 🙂 taka przyjemna młodzieżowa książka z pewnością będzie idealna dla odprężenia, szczególnie teraz gdy wieczory są tak ciepłe.