Gonimy za czymś ulotnym, choć potrzebujemy tak niewiele.*
Czasami bywa tak, że nie zauważamy wyraźnych sygnałów mówiących o tym, że coś w naszym życiu jest nie tak. Może to kwestia zaufania albo strach przed nowym każe nam je ignorować. Tak czy inaczej, przychodzi w końcu czas, by zmierzyć się z problemami i nauczyć się je rozwiązywać. Tylko co wtedy gdy przy tym cały świat staje na głowie i dopada nas pasmo dziwacznych wydarzeń?
Zarys fabuły
Czterdziestoletnia Cecylia uważa, że wiedzie spokojne i uporządkowane życie. Może nie ma pracy i jest panią domu, to jednak nie czuje się z tym źle. Przynajmniej do czasu, gdy dowiaduje się, że mąż ją zdradza. Po tym odkryciu nie wyobraża sobie dalej wspólnego życia i pomimo braku dochodów, wyrzuca go z domu. Jak się okazuje, to nie jest jej jedyne zmartwienie. Dowiaduje się również o śmierci dawno niewidzianego wujka, po chwili namysłu pakuje się i wyrusza na jego pogrzeb. Nie przewiduje nawet, co ją jeszcze czeka…
Mam wrażenie, że od momentu wydania Cecylio, obudź się, książka mnie prześladowała. Wszędzie ją widziałam i każdy chwalił. No nic tylko brać i czytać. Dlatego też, gdy tylko nadarzyła się okazja, zgłosiłam się do Book Touru i sprawdziłam, co w niej jest takiego wow. Czy było warto się skusić?
Moje wrażenia
To debiut Doroty Wilk i to jaki dobry! Od pierwszych stron autorka pokazuje, że nie będzie to kolejny dramat z damsko-męskimi potyczkami. Stawia w tej powieści na czarny humor, który nie każdemu może przypaść do gustu. Mnie jednak sarkastyczne i pełne ironii przemyślenia bawiły do łez. I wbrew pozorom Cecylio, obudź się to lekka i przezabawna komedia obyczajowa. Wyciąga trochę z ludzi ich złe cechy charakteru, ale jest to tak przedstawione, że bardziej bawi, niż zasmuca. Dorota Wilk ma niesamowicie plastyczne pióro, pisze na luzie i te wszystkie zabawne sytuacje są naturalne, nie czuć wymuszonego humoru. Plusem jest również fakt, że pomimo niewielkiej ilości stron, autorka dba o to, by wątki się ze sobą łączyły w spójną całość i na końcu dostarczyć czytelnikowi satysfakcjonujące odpowiedzi.
Słów kilka o bohaterach
Jeśli chodzi o bohaterów, to podoba mi się w nich to, że są niezwykle barwni, oryginalni i naturalni. Ich charaktery, sposób bycia i zachowania jest niewymuszony. Sporo jest w tej powieści postaci ważnych dla historii i widać, że autorka postarała się przy ich kreacji. Każdy jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Nie sposób dopatrzyć się dwóch takich samych osobowości. Za plus uważam również to, że dzięki temu, jak się zachowują i wypowiadają, łatwo zgadnąć, kto jest kim.
Na zakończenie
Przepadłam. Cecylio, obudź się, przeczytałam w zaledwie parę godzin i chyba trzy czwarte tego czasu nie mogłam pohamować śmiechu. To taka typowa komedia obyczajowa, która bawi do łez i dostarcza mnóstwo dobrej rozrywki. Wpadłam w historię i nie mogłam odłożyć książki, dopóki nie dotarłam do ostatniej kropki. Polubiłam Cecylię, jej rosnącą gromadę i im kibicowałam. Bo sporo się u nich działo, oj sporo… Będę wracać do tej powieści, bo Cecylia jest idealna na poprawę humoru.
Zatem jeśli lubicie komedie obyczajowe z czarnym poczuciem humoru, to Cecylio, obudź się, będzie idealnym wyborem. Bawi do łez, pozwala zapomnieć o rzeczywistości, a także sprawia, że umykający czas nie ma znaczenia i myślę, że to najlepsza rekomendacja dla tej książki.
Autor: Dorota Wójcik
Tytuł: Cecylio, obudź się!
Wydawnictwo: Lira
Wydanie: I
Data wydania: 2019-07-24
Kategoria: komedia obyczajowa
ISBN: 9788366229495
Liczba stron: 288
Lubię takie udane debiuty, więc zapamiętam tytuł na przyszłość.
bardzo fajna okładka, łatwo zapadająca w pamięci, a tu dodatkowe zaskoczenie, bo i treść wciągająca 🙂
Komedia obyczajowa na pewno znajdzie u mnie uznanie, chętnie skuszę się na tę lekturę.
Nie lubię obyczajówek, ale ten czarny humor trochę mnie zachęcił 😉
Czarny humor mile widziany, zwłaszcza w dni, kiedy mam wszystkiego dość, przytłaczają mnie problemy codzienności, wówczas taki tytuł może pozwolić przełamać się i uśmiechnąć, nabrać dystansu. 🙂
Czasem sięgam po takie lekkie książki, być może i na tę się skuszę 😉
Chętnie zwrócę uwagę na tę lekturę w przyszłości, na razie mam co czytać.