You are currently viewing Śpiące Królewny

Śpiące Królewny

Jako dziecko – no dobra, teraz też – uwielbiałam bajki o królewnach. Chyba żadnej sobie nie odpuściłam. Obecnie powstaje wiele adaptacji słynnych baśni oraz przykładowo gier, z królewnami jako główne bohaterki. Ostatnio w moje ręce wpadła propozycja od Rebela – Śpiące Królewny. Nie mogłam się oprzeć i pierwsze rozgrywki są już za moją rodziną.

Cel gry

Tutaj mamy ich kilka, bo uzależniony jest on od paru wariantów:
– 2-3 graczy – zwycięzca musi mieć zebranych 5 Królewien lub 50 punktów,
– 4-5 graczy – tutaj wystarczy zebrać 4 Królewny lub 40 punktów,
– jest jeszcze trzecia opcja, w przypadku, gdy wszystkie Królewny zostały wybudzone, wygrywa ten, kto ma najwięcej punktów.

Strona wizualna

Nie sądziłam, że kiedykolwiek zachwycę się zwykłymi kartami. Jednak się tak stało. Te karty są niesamowite! Tyle kolorów i świetnych postaci! Mamy na przykład Królewnę Naleśników lub Królewnę Tęczy. Spotkamy w grze Księcia Kapeluszy i Ciasteczkowego Księcia. Walecznych Rycerzy i niebezpieczne Smoki. Wizualnie Śpiące Królewny prezentują się cudownie i cieszą oko. Przy pierwszym zapoznawaniu się z kartami zachwytom nie ma końca.

Zawartość pudełka

To tak naprawdę tylko, a może aż instrukcja gry i 79 kart.
Karty dzielą się na:
12 Królewien
8 Książąt
5 Błaznów
4 Rycerzy
4 Mikstury usypiające
3 Różdżki
3 Smoki
Po 4 karty o numerach od 1 do 10.

Przygotowanie gry

Na początku najlepiej zapoznać się z kartami i dowiedzieć się, która, do czego służy. Następnie rozkładamy na środku miejsca do gry karty Śpiących Królewien obrazkami do dołu (cztery kolumny po trzy karty). Pozostałe karty (z czerwonym rewersem) tasujemy i rozdajemy graczom (każdy dostaje 5 kart). Pozostałe karty kładziemy na zakrytym stosiku pomiędzy kolumnami zakrytych Królewien. Koniecznie obok zakrytego stosiku musi być miejsce na odkładanie używanych kart w danej rozgrywce. Oczywiście gracze nie ujawniają swoich kart.

Przebieg gry

Grę rozpoczyna druga osoba po graczu rozdającym karty (zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Podczas rozgrywki każdy z graczy może wykonać TYLKO JEDNĄ z następujących akcji.

1. Można zagrać kartą Księcia, by obudzić Królewnę. Odkrytą kartę Księcia kładziemy na stosie odrzuconych i wybieramy dowolną Królewnę i kładziemy ją przed sobą obrazkiem do góry.

2. Jeśli mamy kartę Rycerza to możemy nią zagrać i odebrać Królewnę przeciwnikowi. Jednak jeśli przeciwnik ma kartę Smoka, tracimy kartę Rycerza, a Królewna zostaje u przeciwnika.

3. Możemy też uśpić obudzoną Królewnę za pomocą Mikstury usypiającej (twoja karta trafia do stosiku zagranych kart, a Królewna wraca do kolumn ze Śpiącymi Królewnami). Trzeba jednak pamiętać o tym, że przeciwnik może posiadać kartę Różdżki i ponownie obudzić swoją Królewnę.

4. Mając kartę Błazna, można podjąć ryzyko. Akcja ta polega na tym, że kładziemy kartę na stosiku zużytych i bierzemy jedną ze stosiku zakrytych. Tym razem jednak pokazujemy ją reszcie graczy. Jeśli trafiliśmy na kartę specjalną (Książę, Rycerz, Smok, Mikstura usypiająca, Różdżka, Błazen), możemy nią zagrać. Jeśli trafimy na kartę z cyframi, zaczynając od siebie, odliczamy od lewej tylu graczy, ile wynosi liczba na karcie. Ostatni gracz budzi jedną Królewnę i kładzie ją przed sobą, a my odrzucamy odkrytą kartę.

5. Karty numeryczne możemy też użyć w inny sposób. Odrzucamy określoną ich liczbę i w zamian dobieramy ze stosiku tyle samo kart. Ta akcja może być wykonana na 3 sposoby:

– Odrzucamy jedną dowolną kartę i dobieramy nową,
– Odkładamy parę identycznych kart numerowanych i dobieramy dwie nowe,
– Odrzucamy trzy lub więcej kart numerowanych, tylko tutaj jest nieco trudniej, ponieważ wykonujemy działanie matematyczne, np. jeśli mamy karty 2,3 i 5 możemy wymienić trzy karty, bo 2+3 = 5.

Trzeba pamiętać, by zawsze na koniec swojej tury mieć na ręku 5 kart.

Ale, ale! To nie wszystko. Jak się okazuje, niektóre Królewny mają swoje specjalne moce:
– Królewna Róż jest warta tylko 5 punktów, ale gdy ją przebudzamy, możemy zabrać ze sobą jeszcze jedną Królewnę, tym sposobem wzbogacamy się o dwie Królewny,
– trzeba też pamiętać, że nie możemy mieć jednocześnie Królewny Kotów i Królewny Psów, jeśli posiadamy jedną z nich i następnie obudzimy drugą, to niestety musimy odłożyć Królewnę zakrytą z powrotem na stół.

Ogólne wrażenia

Bardzo ciekawiła mnie gra wymyślona przez 6-letnią dziewczynkę i muszę przyznać, że jej oraz jej rodzinie Śpiące Królewny wyszły rewelacyjnie. Zasady są bardzo proste, nawet pomimo kilku utrudnień, łatwo je od razu zapamiętać. Według wydawcy gra jest przeznaczona dla dzieci od 8 roku życia, ale ja bym powiedziała, że dzieci od 6 roku życia też sobie z grą poradzą. Jej plusem jest to, że niezależnie od ilości graczy rozgrywka może być fascynująca. W jakimś stopniu możemy planować kolejne kroki, jednak czynnik losowy jest tutaj większy – nigdy nie wiadomo, na jakie karty się trafi. No i oczywiście oprócz dobrej zabawy, gra ćwiczy refleks, uczy dodawania i odejmowania, a także zapamiętywania.

Podsumowanie

Śpiące Królewny to idealna gra rodzinna, która sprawdzi się, gdy czasu na zabawę jest niewiele, a także na wyjazd. Świetnie się można przy niej bawić i umilić nudne godziny. Chcę więcej takich cudnych propozycji na kreatywne spędzanie wolnego czasu.

Tytuł: Śpiące Królewny
Autorzy: Miranda, Madeleine, Denise i Max Evarts
Ilustracje: Jimmy Pickering
Wydawnictwo: Rebel
Wiek: 8+ według wydawcy (ale można grać z młodszymi dziećmi)
Liczba graczy: 2–5
Czas gry: 10 minut

 

Ten post ma 6 komentarzy

  1. Anka Ania

    Ojej ta gra wydaje się naprawdę dobra i wciągająca. Też jako dziecko lubiłam królewny, szkoda, że za moich czasów nie było takich gier 😉

  2. Bookendorfina Izabela Pycio

    Nie wiem, czy syn będzie chciał do końca zagrać w takie królewny, ale chętnie namówię rodzinkę na wspólne spędzenie czasu. 🙂

  3. Marlena H.

    Gry planszowe czy karciane są naprawdę ekstra! Chętnie w nie gramy, tym bardziej w jesienne wieczory. Ta wygląda bardzo fajnie.

  4. Aga

    Poluję na tę grę od jakiegos czasu. Uwielbiam planszowki.

  5. Koralina

    nie słyszałam wcześniej o tej grze, z chęcią zagrałabym parę partyjek 🙂

Dodaj komentarz