Pytałam wczoraj na fanpage bloga co byście chcieli teraz poczytać: stosik czy kolejną recenzję? Jednogłośnie zadecydowaliście, że chcecie zobaczyć sierpniowe nabytki, kim więc jestem by się temu sprzeciwiać. 😉 Post co prawda miał ukazać się wczoraj, ale zabrałam się za czytanie i przepadłam, Mróz i jego Ekspozycja totalnie mnie pochłonęły. I oto w bólach i mękach (mam wrażenie, że wrzesień jest miesiącem chorób u mnie, co skutecznie wyrywa mnie z blogowego świata ;() biorę się w końcu za pisanie. Tym bardziej, że w weekend mam wesele przyjaciela i to czy pojawią się jakieś posty w ciągu najbliższych czterech dni stoi pod dużym znakiem zapytania. Wszystko będzie zależeć od tego ile jutro zdołam, nie – ile będę miała siłę ogarnąć. Liczę jednak, że uda mi się napisać chociaż dwie recenzje, jeśli nie na osłodę pozostawię wam ten oto wpis z przydługim wstępem i jeszcze dłuższym rozwinięciem… 😉
To jak, gotowi? Ehhh, też zadaje pytania, prawda? Na pewno jesteście gotowi… Pytanie czy ja ogarnę ten OGROMNY OGROMNY OGROMNY stos…
Pierwsze trzy – “Pięć dni w Paryżu” Danielle Steel, “W łóżku z… Bezwstydnie szczere erotyczne opowiadania znanych pisarek” oraz “Podwójna cisza” Mari Jungstedt są prezentem urodzinowym od mojej Sis wam znanej jako Agnieszka Bruchal z Niekończące się marzenia. :*
“Sprężyna” Małgorzaty Musierowicz jest kolejną zdobyczą do powoli, ale z uporem uzupełnianej Jeżycjady, mam do tej serii sentyment. 😉
“Zdemaskowana. Dziewczyna, której jedno w głowie” Abby Lee chciałam kiedyś bardzo mocno przeczytać, już nie pamiętam czemu, ale chciałam więc mam. 😀
No i “Źródło” J. D. Horna, bardzo cenna zdobycz w mej biblioteczce, bo to mój drugi patronat a do tego książka jest świetna, jeszcze więcej magi, niedomówień, kłamstw i matactw.
“Wyspa potępionych” Melissy de la Cruze była dla mnie zagadką, którą koniecznie musiałam poznać jako fanka i wielbicielka wszelakich adaptacji baśni. I wiecie co? Oby takich książek było więcej na naszym rynku wydawniczym!
“Medalion szczęścia” Danuty Pytlak jeszcze przede mną, ale zapowiada się ciekawie 😉
“Złączeni” Carol Cassela – utknęłam na początku i nie mogę zebrać się w sobie by kontynuować, ale w końcu będę musiała…
“Piękną katastrofę“ (w nowym wydaniu) i “Chodzącą katastrofę” Jamie McGuire musiałam oczywiście mie, no bo jakżeby inaczej 😉
Taaaaak, ja też się skusiłam na kolorowanki i mam “Japońskie inspiracje” – czy mnie odstresowują? No nie wiem, ale fajna zabawa przy nich jest 😀
“Eperu” Augusty Docher to prawdziwe tomiszcze, ale czyta się ekspresowo, więcej zdradzę w opinii po weekendzie 😉
“Opal”Jennifer L. Armentrout musiałam oczywiście mieć a wszystko przez Sherry, która zmusiła mnie do zapoznania się z Luxianami <3<3<3
Pierwszy tom Niebezpiecznych istot był całkiem fajny dlatego też pokusiłam się o “Niebezpieczne złudzenie” Garcia, Stohl – opinia po weekendzie (w końcu).
Kolejne trzy to Kroniki Duszorośli: “Na drugą stronę”, “Nadejście mrocznej mgły” oraz “Jasny i straszliwy miecz” Anny Kendall. Seria mnie ciekawi, ale pierwsza przetestuje ją Agata 😀
Po przeczytaniu “450 stron“ Patrycji Gryciuk od razu zaczęłam szukać jej debiutanckiego “Planu” i dzięki Wiki mam. :*
Na “Wypowiedz jej imię” Jamesa Dawsona polowałam zażarcie i mam, mam nooo i kiedyś przeczytam 😀
Tak samo z resztą jest z “Horyzontami uczuć” Doroty Schrammek, której twórczość mam jeszcze przed sobą chociaż obie jej książki mam…
“Tuwim na każdą okazję” i “Tuwim na każdą pogodę“ urzekły mnie swoim wydaniem, coś pięknego 😉
“Ognisty krzyż” Diany Gabaldon mam bo… mam poprzednie tomy, a co tam 😀
Na “Nieznajomego męża” Holly Peterson miałam ogromną chrapkę, która mi przeszła po pewnej opinii, no ale przeczytać trzeba 😉
“29” Adeny Halpern – urzekły mnie okładką, no cudna jest no 😉 Oby i treść taka była 😉
“Central park” Guillaume Musso – w końcu przeczytam coś tego, tak wychwalanego autora 😉
Po “Jak być szczęśliwym” Lee Crutchley’a sięgnęłam z czystej przekory, bo nie wierzę w żadne poradniki, ale… muszę przyznać iż jestem pozytywnie zaskoczona.
Do przeczytania “Oddam ci słonce” Jandy Nelson nie trzebabyło mnie przekonywać, ale opinia lustereczka wprost mnie urzekła. I to dzięki niej mam to cudo u siebie <3
“Miłość i chaos w Nowym Jorku” Gemmy Burgess jest nagrądą za chyba aktywność podczas Nocy Książkoholików 😉
Z kolei “Wyspa” Joanny Miszczuk, to kolejne moje małe osiągnięcie oraz niesamowita powieść godna polecenia. 😉
“Ropuszki” Anety Jadowskiej to wprawdzie pierwsza książka autorki jaką czytam i na pewno nie ostatnia. Muszę zdobyć finalny egzemplarz, bo teraz mam szczotkę jedynie.
“Opactwo świętego grzechu” Sue Monk Kidd mnie ciekawi, bo autorka potrafi naprawdę dobrze pisze.
Ewe Nowak bardzo cenię za to jak mądrze i trafnie pisze dlatego mimo swojego wieku czasem sięgam po jej książki i tym razem trafiło na “Pierwsze koty”.
“Forever i zawsze” i “Forever i potem” Jasindy Wilder to nowa seria autorki, której “Tylko Ty” zdobyło moje serce szturmem, czy “Forever” też mnie zachwyci to się okaże…
“Spacerując pośród gwiazd” Summer… cóż, zachwytów nad tym tytułem będzie malutko, srodze się zawiodłam…
Liczę, że “Skazani na ból” A. Lingas-Łoniewskiej nie zawiodą mnie, bo do tej pory wszystkie powieści autorki stoją wysoko w moich rankingach. 😉
“McDusia” oraz “Wnuczka do orzechów” M. Musierowicz – w sierpniu miałam szczęście do Jeżycjady 😉
Na “Bibliotekę pana Lemoncella”Chrisa Grabensteina zdecydowałam się pod wpływem licznych pozytywnych opiniach, oby było warto. 😉
“Cudze jabłka” A Krakowiak-Kondrackiej to książka dobra, skłaniająca do przemyśleń, uważam, że warto ją przeczytać.
“Więźnia labiryntu” Jamesa Dashnera nabyłam znnowu przez Sherry, ah ta Shery 😉
Po tym jak byłam zachwycona “Collide“Gail McHugh nie mogłam doczekać się “Pulse” (opinia w weekend/po weekendzie) dlatego jak tylko dostałam egzemplarz recenzyjny zabrałam się za czytanie i… WOW!
“Kiedy cię poznałam” C. Ahern, bo lubie jej twórczość, bo zawsze trafia do mojego serca, bo to Ahern 😉
“Nieprzewidziane konsekwencje miłości” JillMansell (podebrane do zdjęcia mamie gdy jeszcze czytała :)) – twórczość tej autorki lubimy razem z mamą więc musi być 😉
“After. Bez siebie nie przetrwamy” Anny Todd to… można powiedzieć, że niespodziewana przesyłka, która chyba mnie nie cieszy…
Za to na “Marzenie Łucji” Doroty Gąsiorowskiej czekałam niecierpliwie i mam w końcu. Ależ te książki są ślicznie wydane. 😉
Na “Sekret Sinji” Asy Hellberg też przyszło mi trochę czekać, ale w końcu jest i mogę poznać dalsze losy bohaterek. 😉
“Dom po drugiej stronie lustra”Vanessy Tait oraz “Warszawski niebotyk” Marii Paszyńsiej przede mną ale krążące po sieci opinie nastrajają mnie do nich pozytywnie 😉
No i “450 stron” Patrycji Gryciuk – coś REWELACYJNEGO, naprawdę, Gryciuk potrafi pisać. 😉
Uwielbiam prozę Krystyny Mirek dlatego też “Szczęśliwy dom” po prostu musiał się u mnie znaleźć, ciekawi mnie czym tym razem uraczy mnie autorka. 😉
“Śnieżynki” Liliany Fabisińskiej były niespodziewanym, ale jakże miłym dodatkiem do paczki, opinia na dniach 😉
“Ekspozycja” Remigiusza Mroza – przyczyna tego, że wpis ten jest z takim opóźnieniem, ale serio – to się nazywa kryminał.
W końcu doczekałam się na “Drżenie” Jus Accardo, na które przyszło mi czekać naprawdę długo a przy okazji pokusiłam się i o “Porządek rzeczy” Paoli Capriolo i liczę, że się nie zawiodę.
Nie mogę oprzeć się kolejnym pozycją z gatunku New Adlut i stąd pokusiłam się też o “Miłość po miłości” Sandy Lynn 😉
Na Terry’ego Pratchetta i jego “Straż! Straż!” połakomiłam się przez Agatę, która zachwala jego pióro. 😉
Kooooooooooniec 😉
O matulu, ile książek! A każda lepsza od drugiej, miałabym problem, co czytać! :O
LeonZabookowiec.blogspot.com
Czy ty masz ściany z gumy 😉 Świetne pozycje. Przyjemnej lektury!
Wielkie wow naprawdę masz co czytać. PS.Poszedł do Ciebie e- mail ode mnie.
"Kiedy cię poznałam" chętnie bym Ci podkradła, bo też uwielbiam Ahern 🙂 A osobiście polecam lekturę "29" – bardzo fajna książka!
Faktycznie stos jak się patrzy 🙂 "Opactwo świętego grzechu" jest nieco inne niż te książki autorki opowiadające o niewolnictwie, jestem ciekawa, jak Ci się powieść spodoba. Przyjemnej lektury życzę!
Jakie śliczności ;P "Ognisty krzyż" – co za tomiszcze!
Prawie taki stos ile ja mam na wszystkich półkach ;P Ogromnie zazdroszczę Ci większości książek.
Pozdrawiam 🙂
houseofreaders.blogspot.com
Kilka z wymienionych książek przeczytałam, a kilka mam w planach. W najbliższym czasie "Eperu" :). Piękny stosik.
Gdzie Ty to wszystko mieścisz?! Publikowałaś kiedyś na blogu swoją całą biblioteczkę? Chętnie bym ją zobaczyła 🙂 Jeżeli chodzi o te książki, które bym Ci podkradła… To z całą pewnością będzie to "29", "450 stron" i "Warszawski niebotyk". A "Oddam Ci słońce" właśnie dzisiaj do mnie przyszła. Nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam!
Pozdrawiam 🙂 Przy gorącej herbacie
Same ciekawe książki. Kilka z nich mam na półce, inne już przeczytane 🙂
Moje-ukochane-czytadelka
Wow ile książek, aż nie wiem co powiedzieć 😉 Porozkoszuję się trochę ich widokiem 😉
Imponujące zdobycze życzę miłej lektury Irenko i dużo wolnego czasu bo niewątpliwie jest Ci potrzebny:) Bardzo chcę przeczytać "Skazanych na ból':)
Bardzo fajny blog. Polecam, również blog dziewczyn dopiero zaczynają, ale wchodząc i komentując posty motywujemy je do działania.
http://www.czytanie-nasza-pasja.blogspot.com
Kiedy ty zamierzasz to wszystko przeczytać? 😛
Ile książek 😀 Dasz radę je przeczytać ?
Ile książek 🙂
Faktycznie stos jest imponujący! Baw się dobrze na weselu 🙂
Stos jest naprawdę piękny, a przede wszystkim bardzo okazały. Aż nie wiem, na czym powinnam skupić oczy, za dużo tej dobroci!
450 stron, Jak być szczęśliwym, Wypowiedz jej imię, Źródło, Oddam ci słońce, Opal, Wyspa potępionych i mogłabym tak wymieniać jeszcze długo – takie wspaniałe książki, po prostu zazdroszczę!
Books by Geek Girl
wooow, wooow, wooow! Aleee! Stosiki boskie 😀 Czytałam jedynie ,,Kiedy cię poznałam".. A największą chęć mam na nie wiem.. chyba ,,450 stron:" 🙂
Zaczęłam wypisywać tytuły, które absolutnie muszę mieć, po czym się poddałam. Moja biblioteczka domowa wpada w kompleksy na widok twoich stosów :))
Ile tutaj tego! Jest co podkradać. 😀
Ale dawno mnie tu nie było!
O mamo, jakie stosisko! Piękne, piękne nabytki. Zazdroszczę "Skazanych…" 🙂 A ciekawa jestem bardzo "Wyspy potępionych" 🙂
Gdzie Ty to wszystko mieścisz?! *_______*
Jest kilka(naście) tytułów, które chętnie bym Ci podkradła 🙂
http://zagoramiksiazek.blogspot.com/
Tyle wspaniałych tytułów, że aż nie będę się rozpisywać co chętnie bym przeczytała 🙂
Piękności piętrzą się na Twoich półkach 🙂 Dziewczyno jak Ty wybierzesz kolejność lektur? Nie zazdroszczę… nie zazdroszczę wszystkich :))))
Będzie co czytać 🙂
Ja muszę poznać książki ze swojej biblioteczki, trochę mi się uzbierało.
After Cię nie cieszy, więc niech ucieszy kogoś innego 😉 Hi hi 😉
Ale widzę na Twej półce wielki, poważny grzech! Masz "Skazanych na ból" i jeszcze nie przeczytałaś? Przecież to jest coś WSPANIAŁEGO i zaufaj mi, padniesz z zachwytu. Wkróce, nawet już w tym tygodniu moja recenzja, więc zapraszam Cię serdecznie 🙂
JEzu… ja wiedziałam, no domyślałam się, że będzie ich sporo, no ale… zatkało mnie, Boże! 😀 xD
O Dżizas ile tu tego 🙂
No nie! I ty czytasz Mroza! Huh! To tylko mnie to jeszcze nie dopadło, z tego co widzę. 😀 Ale chyba mignęła mi na twoim blogu recenzja jego książki, więc pewnie wkrótce się to zmieni, za twoją namową, bo już Lustereczko we mnie pobudziła ciekawość do książek tego autora. 🙂
A weź mi nic nie mów o chorobach. 🙁 Właśnie jestem przeziębiona, czuję się tak źle, że mam ochotę po prostu schować się pod kocem i nie wychylać, ale już i tak mam skandaliczne zaległości na blogsferze, więc pora się z nich wynurzyć. 🙂
O Zeusie. Ile książek. Okej, okej, już komentuję.
Dochodzę do wniosku, że moje dzieciństwo było jakieś dziwne bo nie znam Małgorzaty Musierowicz. Kiedyś chyba za namową mamy, zabierałam się za "Kłamczuchę", ale odpadłam chyba po jednej stronie, bo jak to ośmio-chyba-latka, sekundę później zachciało mi się rysować, a później już nie chciało mi się powracać do tej książki. 😀
"Wyspę Potępionych" czytałaś, a mnie ciekawi, czy oglądałaś już "Następców" Disney'owych! Jeśli tak – koniecznie daj znać, bo jestem ciekawa twojego zdania i tego, czy tylko ja jestem taką czepliwą łajzą. 🙂
Ale zazdroszczę nowego wydania książek McGuire! Sama nie planuję dokupywać nowej odsłony "Pięknej Katastrofy" bo chyba się to mija z celem, ale "Chodzącą" pewnie w końcu nabędę, bo choć Travisa nie cierpię, to jednak miło byłoby powrócić do jednego z przyjemniejszych NA. :3
Koniecznie napisz recenzje "Japońskich inspiracji" i koniecznie z wieloma zdjęciami bo jestem straszliwie ciekawa jak to wygląda w środku. 😀
LUX! <3 <3 <3 <3 <3 Myślę, że moja reakcja emotikonowa, nie wymaga już komentarza i potwierdzenia uśmiechu zadowolenia i radości, widniejącego obecnie na mojej twarzy? 😀
A ty wiesz, że ja ostatnio dostałam ebooka "Planu"? Niesamowite nie?! I chyba właśnie od tej powieści rozpocznę swoją przygodę z tą autorką. 🙂
Jestem ciekawa twojej reakcji na "Wypowiedz jej imię" bo jak do tej pory czytałam tyle złego na jej temat, że miłoby było w końcu przeczytać coś pozytywnego. 😀 Choć skoro ty lubisz horrory, to zobaczymy czy więcej będzie dla ciebie negatywów w tej powieści, czy pozytywów. 😀
To dobry powód by mieć kolejną książkę Gabadon. Bardzo dobry!
"29" i mnie urzekła okładka i opis i w sumie zastanawiam się nad tą pozycją bardzo poważnie, ale zobaczymy czy moje plany kupna dojdą do skutku. 🙂
Nie znasz pana Musso! WOW! Jestem zaskoczona, bo nawet ja już zdążyłam się z nim zetknąć. 😀 Nie było to może zachwycające spotkanie, ale nie tak beznadziejne jak w przypadku Sparksa, więc pewnie kiedyś skuszę się na coś jeszcze Musso. Tym bardziej, że Cyrysia wychwalała "Central Park", więc może to będzie odpowiedni tytuł?
Jesteś zadowolona z "Jak byś szczęśliwym?"? Miło mi to słyszeć, bo sama planuję kupić sobie to cudo, choć jeśli mam być szczera, liczyłam na nieco większą obszerność…
Marzę o 'Oddam ci słońce" i czuję fizyczny ból w sercu, gdy sobie zdaję sprawę, że wciąż tej powieści nie ma w moich zbiorach. 🙁 Ale w porządku, w porządku. jeśli nie zdążę sobie tego kupić we wrześniu, na urodziny w październiku, na pewno sobie kupię.
Jadowksa to kolejna pani, którą chętnie bym poznała, bo podobno ma niezły humor. 🙂
Właśnie czytałam przed godziną chyba, recenzje Cyrysi i Lustereczka na temat "Skazanych na ból" i powiem ci, że byłabym zaskoczona, gdybyś się zawiodła, po tym co przeczytałam na temat tej powieści. 😀
Dashner <3 <3 <3 Nie no, ja cię uwielbiam!
A tam! Pomyśl, że jak przeczytasz After, to będziesz napełniona mądrościami… w jaki sposób nie pisać książki. 🙂
"Warszawski niebotyk" chcę przeczytać, muszę przeczytać! Zaskakujące nie? 😀
A ja nie mogłam znaleźć "Straży" i jej nie kupiłam. 🙁 I jestem tak strasznie smutna, bo marzyłam o tym by poznać twórczość tego autora i cieszyłam się na myśl, że te książki będą w kioskach i będę mogła je zbierać, a przeszukałam cały Kraków i nie znalazłam tej powieści. 🙁
Miłego czytania! 😀
Pozdrawiam,
Sherry