Nie wiem czy uwierzycie, ale w tym tygodniu znowu kilkakrotnie odwiedził mnie listonosz 😀 Wiem, że to szaleństwo, ale to jakoś tak samo się 😉 No ale książek nigdy dość 😀
Mam do zrecenzowania trzynaście (!)książek, ale wenę gdzieś wywiało i niestety nie bardzo chce powrócić. 🙁 Z czytaniem za to nie mam problemu, co znowu sprawia, że stos rośnie… I bądź tu człowieku zadowolony 😀
Ekchem… Tak więc z braku weny oraz dlatego, że komuś obiecałam…
Tadaaaaaaam!
“W najciemniejszym kącie” E. Haynes są u mnie dzięki Lenie, która zostawiła mi ją gdy u mnie była. Kryminał ten interesuje mnie od momentu ukazania się jej zapowiedzi. “Miłość alchemika” A. Williams to typowy romans paranormalny, ale ciekawie się zapowiada i mam nadzieję, że się na nim nie zawiodę. Kolejna książka, “Uprowadzone” L.Hoodless, C. Lunnon, jest z serii Pisane przez życie, którą sobie cenię, ale muszę dawkować przez wzgląd na emocje jakie wywołuje. “Meksykańska miłość” K. Pastuszak jest na dni gdy będę potrzebować czegoś lekkiego i przyjemnego. Ten biały grzbiet to książka z Włóczykijki, “Spalona róża” A. Walczak: Od dawna miałam na nią chrapkę i wreszcie będę miała okazję się z nią zapoznać. “Circus Maximus” D. Dibben, “Sprawa trzech desperado” C. Lawrence i “Insygnia” S. J. Kincaid są nowościami z Egmontu i wiadomo po co i jak do mnie trafiły ;). Na początku miałam brać tylko pierwszą książkę, ale ostatecznie zmieniłam zdanie. “Po szóste nie odpuszczaj” J. Evanovich ponieważ intryguje mnie ta seria, a zapewniono mnie, że można ją czytać od środka. Mam też pierwszą część i jak mi się spodobają skompletuję sobie całość. Przed ostatnia książka tj. “Sekrety róż” E. Camden są romansem historycznym, których z reguły nie czytam. Ten jednak na tyle mnie zaciekawił iż przełamałam swój opór. Obym się nie zawiodła. No i “Wróżbiarze” L. Bray – poszukiwane od dawna (no momentu ukazania się :P) wreszcie nabyte na Allegro za rozsądną cenę.
No to co? Widzicie coś dla siebie? Może możecie coś polecić? 😉
Teraz idę poczytać, a później może jednak coś na jutro skrobnę…
A wy jakie macie plany na weekend? 😉
Nic jeszcze nie czytałam, choć niektóre pozycje pokrywają się z Twoimi:)
No cóż, u mnie także "W najciemniejszym kącie" czeka na swoją kolej – i mam podobny "problem", zostałam zarzucona książkami! Osiołkowi w żłoby dano…:)
Pozdrawiam serdecznie!
Czekam zatem na recenzje. Masz co czytać.
Haha, Ty masz trzynaście książek do recenzji, ja cztery i nie chce mi się ich czytać 😀 Ale mam nadzieję, ze wena wróci, bo zakończyłam cztery współprace i już nie będę taka obciążona ;]
Czytałam "Spaloną różę" i nawet, nawet. Intryguje mnie za to "Meksykańska miłość" – trochę dobrego o tej pozycji już się nasłuchałam 😉
Chętnie przeczytałabym "Uprowadzone", ale ta seria faktycznie jest ciężka emocjonalnie, więc na razie odpuszczam.
Czasem też tak mam, że mam chęci coś przeczytać, a jak podchodzę do półki nie mogę się zdecydować. Jak już to zrobię… brak mi weny na recenzję.
Evanovich czytałam,"W najciemniejszym kącie" bardzo chcę przeczytać.
Przyjemnej lektury:)
"Miłość alchemika", "Insygnia" i " W najciemniejszym kącie" – to pozycje, które chce przeczytać. Życzę miłej lektury:)
Z połowę tych pozycji bym Ci z chęcią podkradła, przyjemnej lektury 🙂
Zazdroszczę takiego stosu! 🙂
"W najciemniejszym kącie" i może "Wróżbiarze" – bez sprzeciwu bym przygarnęła 😉 Plany na weekend – kochana, jutro mam w planach PIERWSZĄ samodzielną jazdę samochodem dalej niż 2 km :)) Półtora tygodnia temu dostałam piękne, nowiutkie nieśmigane prawko i właśnie jutro jadę do kumpeli, przez śniegi, zaspy i wszelkie inne mrozopochodne zjawiska. Chyba z przejęcia dzisiaj nie zasnę 😉
Czytałam "W najciemniejszym kącie" i bardzo polecam.
dla mnie? jak najbardziej "Wróżbiarze" oraz "W najciemniejszym kącie"
czekam natomiast na "Insygnia…", które będę mieć dzięki wymianie z inną blogerką 🙂 o nawet się tu wypowiedziała 🙂 mowa o Kruszynce 🙂
Ja od dawna chcę przeczytać "Spaloną różę"; może i fabuła niezbyt mi się podoba, ale chciałabym zobaczyć, jak pisze moja rówieśniczka. I mam nadzieję, że kiedyś w końcu będę miała okazję ją przeczytać.
Chętnie przeczytałabym "Wróżbiarzy" 🙂 Życzę przyjemengo czytania!
Ciekawi mnie kilka książek, "Miłość Alchemika", "Insygnia", a najbardziej "Wróżbiarze" 😉
Świetne pozycje. 😉
Pozdrawiam.
WOW, niesamowity stosik. Powodzenia w czytaniu! 🙂
Pozdrawiam
M.
Dzisiaj skończyłam Insygnia i bardzo mi się podobały. Teraz czas na Śliweczkę 😉 Świetny stos! 🙂
Podkradłabym kilka książek. 🙂 Życzę przyjemnej lektury!
Czasem taka ilość książek w krótkim czasie jednocześnie cieszy i przytłacza – bo o ile czytanie idzie jak burza, to z pisaniem różnie bywa 😉
Z powyższego stosiku czytałam tylko "Spaloną różę" i zachwycona nie byłam – nie moje klimaty.
Natomiast coraz bardziej kuszą mnie "Sekrety róż"… coś ciągle jak nie sekrety to kwiaty w tytułach…
Niezłe łupy, poszalałaś troche. Miłej lektury.
Piękne stosisko! Zazdroszczę pozytywnie:)
"W najciemniejszym kącie" czytałam. Rewelacyjna, mocna lektura. Sama jestem natomiast ciekawa "Miłości alchemika". Życzę przyjemnej lektury!
"W najciemniejszym kącie" chciałabym przeczytac, a na swoja Evanovich jeszcze czekam..
Niestety nic z tych pozycji jeszcze nie czytałam. Ja mam plan na weekend zrobić recenzje zaległych 4 książek ale strasznie mi się nie chce, wolę poczytać 😉 Mam nadzieję, że się uda i chociaż w tej kwestii zaległości mieć nie będę.
Cudowne zdobycze 🙂 Miłej lektury. Polecam zwłaszcza "Wróżbiarzy"
Widzę tutaj wiele z tych pozycji, które sama bardzo chciałabym przeczytać. 😉
Co do "Uprowadzonych" to właśnie wczoraj dodałam recenzję tej książki także serdecznie zapraszam http://heaven-for-readers.blogspot.com/
Pozdrawiam 😉