You are currently viewing Rzeka lodu Ariel Lawhon

Rzeka lodu Ariel Lawhon

Chociaż to wydaje się niemożliwe, można świętować i opłakiwać tym samym oddechem. To święte wynaturzenie.*

Rzeka loduPrzenieś się ze mną do XVIII Ameryki, gdzie w mroźnym i surowym klimacie toczy się opowieść ze zbrodnią w tle, narodzinami i zgonami. Pełna emocji, napięcia i realności życia w świecie, gdzie prawdę i władzę dzieli bardzo cienka granica, którą łatwo naginać. I gdzie kobiety nie mają głosu, ale jest ktoś, kto nie pozwala się uciszyć i ignorować.

Zarys fabuły

Jest rok 1789, w zamarzniętej rzece Kennebec zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Na miejsce zbrodni zostaje wezwana Martha Ballard. Co prawda jest akuszerką i uzdrowicielka, ale to ona ma zbadać ciało, by ustalić przyczynę śmierci. Okazuje się, że ofiara jest jeden z mężczyzn, który był oskarżony o okrutny czyn, a miejscowy lekarz podważa jej ustalenia. Kobieta jednak wytrwale dąży do tego, by dociec prawdy, ale musi się spieszyć, bo ma czas tylko do końca zimy. A to nie jest jej jedyne zadanie, bo w swoim dzienniku co chwilę zapisuje historie narodzin, chorób, śmierci oraz wydarzeń dotyczących społeczności Hallowell, której częścią wraz ze swoją rodziną jest.

Chyba każdy z nas ma tak, że spojrzy na książkę, przeczyta zdanie i uzna, że to coś dla niego. U mnie zdarzyło się to ostatnio właśnie z tytułem Rzeka lodu Ariel Lawhon. Wystarczył mi początek opisu i byłam kupiona, czy jednak to przeczucie się sprawdziło? Czy książka jest warta poświęcenia jej czasu?

Moje wrażenia

Niewątpliwym atutem tego tytułu jest fakt, że autorka tworząc go, czerpała w dużej mierze z realnych źródeł głównej bohaterki. Nie mniej Rzeka lodu to powieść fikcyjna, w której jest duża dawka realizmu. Dzięki temu mamy możliwość poczuć ducha ówczesnej epoki. Czytamy o normach społecznych, ograniczeniach, a także roli kobiet w społeczeństwie. Autorka przybliża również szczegóły życia, jak wyglądała medycyna, porody, jaką rolę odgrywały zielarki. Jak się wtedy żyło. Nie można zapomnieć o wątku kryminalnym i dochodzeniu do prawdy, chociaż Ariel Lawhon nie skupia się tylko na tym, to w połączeniu z wątkami obyczajowymi wygląda to naprawdę dobrze. Zwłaszcza że całość wzbudza emocje i nawet jeśli akcja zwalnia, to cały czas czuć zainteresowanie fabułą, uczuciami i finałem.

Słów kilka o bohaterach

Martha istniała naprawdę i ta książka to obraz kobiety, którą można brać za wzór postępowania. To kobieta, która wbrew wszystkiemu miała odwagę się odzywać, obserwować, zapisywać. Walczyć o prawdę, i to by głos kobiet, biednych i bezbronnych był wysłuchany i brany pod uwagę. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem siły, jaka w niej drzemała. A także tego, że wcale nie jest idealna, zmaga się nie tylko z gniewem, ale też zmęczeniem i wątpliwościami. Czasem daje do głosu dojść emocjom, gdy powinna myśleć racjonalnie. Popełnia błędy, jest impulsywna, ale przy tym wierna, szczera, opiekuńcza i kocha swoją rodzinę.

Na zakończenie

Prawda jest taka, że Rzeka lodu to jedna z tych powieści, o których mogłabym pisać bez końca i nadal miałabym o czym wspominać. Ujęła mnie ta opowieść, autorka łączy funkcje literacka z realnymi wydarzeniami i tworzy historie, od której trudno się oderwać. Osobiście jestem zachwycona i absolutnie nic bym w niej nie zmieniła. Zachwyca jako kronika życia pewnej społeczności i obraz kobiety z pozoru zwykłej, a jednocześnie tak niesamowitej. Niesamowity styl pisania przeniósł mnie w czasie, mogłam poczuć tę zimową surowość, zapach ziół, zobaczyć dym z komina, poczuć zapach ziół, ujrzeć oczami wyobraźni stroje, sposoby pracy czy spędzania czasu wolnego. No i te emocje, zapadają w sercu i pamięci, nie dają o sobie zapomnieć i pokazuje, jak potężna może być odwaga, by walczyć o sprawiedliwość.

Jeśli do końca roku mielibyście teraz przeczytać tylko jedną książkę, to nie będzie nią Rzeka lodu. Rewelacyjnie oddany obraz kobiety, która istniała naprawdę, która spisała z szacunkiem rytm kobiecego życia w tamtych czasach. Coś niesamowitego, z dużym ładunkiem emocjonalnym, potężnym materiałem do przemyśleń, ale jednocześnie napisana niezwykle lekko i przyjemnie. Polecam z całego serca – rewelacyjnie spędzony czas.

Audiobook (czyta): Marta Markowicz
Autor: Ariel Lawhon
Tłumaczenie: Robert Waliś
Tytuł: Rzeka lodu
Tytuł oryginału: The Frozen River
Wydawnictwo: Poznańskie
Wydanie: I
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: lit. piękna
ISBN: 9788368610307
Liczba stron: 472

Dodaj komentarz