„Choć prawda wciąż ją przerażała, w jego ramionach czuła się jak morze, które odnalazło swój brzeg, jak wędrowiec powracający do domu, po długiej, ciężkiej, dalekiej wyprawie.”**
Dzień w dzień mijasz na swojej drodze miliony osób, nie myśląc o tym, kim są. Czasem jednak bywa tak, że spotykasz kogoś zupełnie nieznanego, ale serce i podświadomość mówią ci coś zupełnie innego. Może to śmieszne, ale czujesz, że już gdzieś się spotkaliście. Odczuwasz irracjonalną potrzebę zbliżenia się do tej osoby. To przypadek czy przeznaczenie?
Poznaj Luce, która trafia do zakładu poprawczego dla nieletnich, Sword & Cross, po tym jak oskarżono ją o śmierć jej chłopaka. Tylko, że to nie ona go zabiła, a… cienie, które towarzyszą jej odkąd tylko pamięta. Przebywanie w takiej instytucji nie należy do przyjemnych, ale nowi znajomi pomagają dziewczynie przyzwyczaić się do życia w niej. W poprawczaku Luce poznaje dwóch chłopaków. Jeden jawnie okazuje zainteresowanie, a drugi, do którego w niewytłumaczony sposób coś ją przyciąga, nastawiony jest wręcz wrogo. Wokół nastolatki zaczynają dziać się coraz dziwniejsze rzeczy, a wybranek, do którego wzdychała, nagle zaczyna się nią interesować. Co reprezentują cienie? Skąd w dziewczynie ta irracjonalna pewność, że ona i Daniel nie spotkali się po raz pierwszy?
Seria “Upadli” autorstwa Lauren Kate zbiera różne opinie. Jednym podoba się bardziej, drugim mniej, a jeszcze innym wcale. Byłam ciekawa, jakie ja będę miała wrażenia po lekturze pierwszego tomu. Przeczytawszy wiele skrajnych opinii, zaczynałam czytać książkę z lekką rezerwą i nie oczekiwałam od niej zbyt wiele. Na szczęście, już po kilku stronach zapomniałam o wszystkich obawach i zagłębiłam się w historię dziewczyny żyjącej wśród cieni.
Książki paranormalne mają to do siebie, że są często podobne, co po jakimś czasie męczy i irytuje czytelnika. Niestety, ta również wydaje się kręcić wokół znajomego schematu. Ona nie może być z nim, bo to dla niej niebezpieczne. No i oczywiście, pojawia się ten trzeci, zły. Tak, znamy to już. Tylko, że to nie do końca tak jak myślicie. Fabuła jedynie z pozoru stanowi kalkę 2/3 powieści tego gatunku.
Bardzo spodobało mi się to, że autorka nie zrobiła z Luce kolejnej dziewczyny, którą trzeba cały czas ratować. Główna bohaterka może i jest cicha, introwertyczna i posiada zdolność pakowania się w kłopoty, jednak, gdy już w nie wpada, nie szuka „wybawiciela”, tylko sama stara się rozwiązać problem. Mimo spokojnego temperamentu potrafi pokazać pazurki i zawalczyć o siebie. Wydaje mi się, że nie do końca jest świadoma swojej siły. Kreacja tej postaci była miłą odmianą.
„Upadli”, mimo znajomej fabuły, wciągają od pierwszych stron i sprawiają, że ciężko oderwać się od czytanej pozycji. Mam wrażenie, że to z powodu postaci oraz sposobu, w jaki powieść została napisana. Bohaterowie są niesamowicie różnorodni, dzięki czemu rozmowy między nimi były bardzo interesujące i sprawiały, że czytelnik w pełni odczuwał przeróżne emocje nimi targające.
Dzieło amerykańskiej powieściopisarki jest skierowane przede wszystkim do młodzieży płci żeńskiej. Uważam jednak, że i starszy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie, jeśli tylko lubi książki z tego gatunku. Historia jest napisana językiem łatwym w odbiorze, dzięki czemu „Upadłych” czyta się szybko i z przyjemnością.
*cytat pochodzi z książki
**str. 398
Autor: Lauren Kate
Tytuł: Upadli
Wydawnictwo: MAG
Rok wydania: maj 2010
Liczba stron: 480 (E-book 210)
Zachęciłaś mnie. Zapowiada się naprawdę ciekawa fabuła. Mam ochotę na coś w tym stylu! 🙂
Pozdrawiam
Czytałam, gdy byłam młodsza i dla mnie wówczas seria była przeciętna. Niedawno czytałam kontynuację i dla mnie ta seria jest dnem. Takie książki już nie dla mnie.
Pierwszy akapit tej recenzji jest cudowny :3 Chętnie przeczytam tę książkę, gdy tylko uporam się z już czekającymi na swoją kolej.
Kocham cykl Upadli <3 🙂
No nie mogę! Kolejna recenzja tej serii, a ja nadal nie widzę światełka w tunelu, aby wreszcie dorwać ją w swoje ręce i samodzielnie poznać tą historię 🙂 Tym bardziej, że Twoja recenzja do tego zachęca 🙂
seria na oku, tylko gorzej z wykonaniem i kupnem książek ;] skąd na wszystko brać, co by się chciało przeczytać ;]
Bardzo podoba mi się ta seria, choć w szczególności najlepsza jest trójeczka – Namiętność. Niesamowite emocje gwarantowane ^^
Nie podobała mi się ta książka, według mnie jedynie dobrze wypadło mroczne tło i drugoplanowe postacie.
Niedawno sięgnęłam po tą pozycję i odłożyłam po kilkudziesięciu stronach właśnie ze względu na sztampowość fabuły. Widzę jednak, że jest szansa na poprawę. Może dam jej jeszcze jedną szansę?
Ta seria jest niestety nie dla mnie:/ Odpuszczę sobie.
Szału nie ma, staniki nie latają, aczkolwiek książka miła i przyjemna chociaż milion razy lepsza od swojej następczyni czyli drugiej części. Radziłabym omijać "Udrękę" szerokim łukiem.
Pozdrawiam!
Muszę koniecznie zapoznać się z całą serią ;)!
Miałam okazję czytać, właśnie niedawno skończyłam drugi tom, który okazał się nieco gorszy niż tom poprzedni, który bardzo mi się spodobał 😉 Mimo tego oklepanego schematu, który można spotkać w wielu innych książkach, historia Luce i Daniela ma coś w sobie, co przyciągnęło mnie do lektury 🙂
No właśnie wciąga. Mimo że nie jestem fanką fantasy, ani już młodzieżówek, ta książka naprawdę mnie urzekła. Pozdrawiam 😉
Dość miło ją wspominam 😀
Pozdrawiam kolejna milosniczke ksiazek, ktora istnieje w internecie! Milo bedzie zaczerpnac od ciebie pomyslu na kolejne tytuly do mojej biblioteczki. Tymczasem ja zapraszam do siebie, gdzie w zakladce 'Porcja kultury' rowniez bede dzielic sie ukochanymi tytulami. Milosnicy ksiazek laczmy sie!
Link do mojej strony:
http://www.littlemisslondon.pl
Mnie również przypadła do gustu ta książka, 3 tom podobał mi się jeszcze bardziej. 🙂
Hmm książkę czytałam – na początku opornie mi szło, a później już czytałam żeby przeczytać. Książka ani zła ani dobra. Taki średniak… Mam dwie kolejne części, ale ciężko mi sięgnąć po nie…
Od dawna leży na mojej półce. Ale jakoś nie może się z niej podnieść xD
Nie jest to raczej książka, którą wpiszę na obowiązkową listę i nie spocznę póki jej nie zobaczę na półce, a w końcu i nie przeczytam 🙂
Książkę miałam okazję przeczytać całkiem niedawno i ogólnie pozytywnie ją wspominam. Ciekawa jestem jak wypadną koleje tomy…
Pozdrawiam:)
Chciałabym w najbliższym czasie przeczytać tą książkę. Wszyscy już ją chyba czytali, oprócz mnie 😉
Nie znam serii, spotkałam się z książką na którymś z blogów, ale raczej, to nie dla mnie. Pozdrawiam.
Dorwałam z wymiany i może w końcu uda mi się za tą serię zabrać… 😉
Jest to moja ukochana książka *-* ( Cam najlepszy !)